Telenowele

KasiOva · Wysłany: 20:08:41 07-07-11 Temat postu:

Ta i cos tam do siebie że ma nadzieję że mówi to w prost

.

:melinda: · Wysłany: 0:06:48 08-07-11 Temat postu:

A jak Victoria była szczęśliwa, jak Fernando do niej zadzwonił i namówił na wspólny wypad

A Felpa mąci i mąci i ciągle namawia Victorię, by rozejrzała się z jakimś facetem

KasiOva · Wysłany: 10:47:02 08-07-11 Temat postu:

:melinda: · Wysłany: 13:07:22 08-07-11 Temat postu:

Victoria uważa, że doktorek jest nudny

ale Fernando to już zupełnie inna sprawa, jak to Victoria mówiła, że jest nad wiek dojrzały i może z nim o wszystkim pogadać

maria desamparada · Wysłany: 23:43:20 29-07-11 Temat postu:

Podobalo mi sie jak miala ten senz Fernandem jak sie kochali a pozniej na nieszczescie plakala

KasiOva · Wysłany: 11:22:11 01-08-11 Temat postu:

Szkoda że odpycha Fernarda

.

maria desamparada · Wysłany: 13:06:21 01-08-11 Temat postu:

No szkoda ze tak robi, bo w glebi serca chcialaby byc blisko niego

Santiago · Wysłany: 18:21:34 11-08-11 Temat postu:

Ale się przejmuje opinią innych...
Bruno nie da jej spokoju

maria desamparada · Wysłany: 15:07:26 12-08-11 Temat postu:

Dobrze ze juz ja nie obchodzi Bruno i est szcesliwa z Fernandem

Isaura B · Wysłany: 11:31:19 31-08-11 Temat postu:

Dobrze że już nie wierzy w kłamstwa Bruna , choć czasami wątpi czy to na pewno on
jest zawsze winny za nieszczęścia rodziny Lombardo.
Kiedy dowie się o wypadku Fernanda znowu po raz kolejny będzie cierpieć.Oni oboje
do siebie pasują.
Viktoria jest kobietą o złotym sercu i na dodatek ma dusze poetki,uwielbia pisać i marzyć...

maria desamparada · Wysłany: 22:08:21 31-08-11 Temat postu:

Zazdrosna jest o Irene i nie potrafi ukryc swoejej zazdrosci,a to dowodzi ze bardzo kocha i szanuje Fernanda

:melinda: · Wysłany: 10:20:29 08-09-11 Temat postu:

Bardzo dobrze, że victoria nareszcie zaakceptowała miłość Fernanda

jeszcze tym bardziej, jak on wpadł na tym swoim skuterze wodnym i zagroził, że będzie koczował przed jej domem, dopóki nie wpuści go jako swojego męża, kochana bądź niewolnika.. buhaha..

maria desamparada · Wysłany: 15:25:09 08-09-11 Temat postu:

Slicznie to wszystko sie potoczylo,zwlaszcza ich milosc ,w koncu sie pogodzili

:melinda: · Wysłany: 22:42:29 08-09-11 Temat postu:

Tak, to prawda

Bardzo się cieszę, że w końcu Victoria zaznała szczęścia. Po tym co przeszła, należało się jej odrobinę wytchnienia i miłości

Luimelia · Wysłany: 13:32:44 04-06-13 Temat postu:

dobra postać z dobrym sercem