Telenowele

hayleyss · Wysłany: 22:14:53 23-07-19 Temat postu:

Nie nie, ja obejrzałam za dużo, bo mnie zaciekawiło, haha

Naomi16 · Wysłany: 22:43:45 23-07-19 Temat postu:

hehe

Ok spoko

Super, że akcja biegnie tak szybko i nie ma zbędnych zapychaczy

hayleyss · Wysłany: 13:55:46 24-07-19 Temat postu:

Dokładnie. Zaraz będziemy mieć 2/3 telki za sobą

a tu ani jednego nudnego odcinka

Tak jak mówiłam świetne były sceny jak chłopaki wrócili do domu. Fernando już w samolocie cieszył się jak nastolatek na spotkanie z Victorią

chyba w końcu zacznie im sie układać.

MJ aż zemdlała na widok Alexa, haha. ładną mieli scenę jak do Niej przyszedł

Raqul jest żałosna.

gdyby miała troche rozumu, to by trzymała stronę Alejandra.

A fakt jak się zachowuję w ciąży.. żenada, po prostu. Niby jest nieszkodliwa, bo jest zbyt głupia by zaszkodzić, ale jest taka męcząca, wredna, bez jakichkolwiek uczuć.

Roberto to super postać !

bardzo Go lubię. Widać, że nie jest zły, wręcz przeciwnie. Szkoda, że nie spikną Go z Paulą, bo mieli potencjał i bardzo się lubili, wspierali. Aż mu współczuję życia z taką kobietą..

Polubiłam Emiliano, miły gość

A no i pojawiła się Sandra. Widziałyście jej stój, co to było leginsy i spodenki?

kreują ją na buntowniczkę, i te blond włosy

ciekawi mnie strasznie rozwój wydarzeń.

Naomi16 · Wysłany: 20:53:10 24-07-19 Temat postu:

Odcinek 54

Ta sytuacja zbliżyła też do siebie Victorię i MJ, chociaż zastanawiam się czy byłyby "tak blisko" gdyby nie chodziło o "wnuka" Victorii

Ależ się Bruno ucieszył na widok Alexa

Nawet pies się na nim poznał xD

hayleyss · Wysłany: 23:42:30 24-07-19 Temat postu:

Też mnie to zastanawia. Nagle Victoria tak bardzo ją lubi, w sumie mogła Ją chociaż przeprosić za wszystko co o Niej mówiła..

Naomi16 · Wysłany: 18:10:35 28-07-19 Temat postu:

Niby jestem na bieżąco, ale nie miałam czasu skomentować ostatnio

Dzisiaj 58 odcinek

Alex prowadził dochodzenie w sprawie Sandry

Uwielbiam tego faceta

Raquel serio ma coś nie tak z głową! Jak sie rzucała na MJ

Nie dosyć, że naraziła jeszcze dziecko MJ to i swoje

Roberto jest kochany, a ona dosłownie wbiła mu nóż w plecy

Strasznie się oglądalo tą scenę

Biedny Roberto

Katia jest taka naiwna... Jak tylko Bruno powiedział, że ich relacja się skończyła to ona od razu mu wierzy

buldozka · Wysłany: 19:32:30 28-07-19 Temat postu:

Ja jestem na 55 odcinku, ale nadrabiam, właśnie niedawno pojawiła się Sandra, a Naomi16 piszesz, że w 58 już Alex się bierze za sprawę

Tempo akcji jak zwykle dopisuje

Jak na te pierwsze pare scen Jacquie nie wypada tak źle w roli Sandry

Uwielbiam Roberto, ciężko mi będzie oglądać te smutne dla niego sceny

Naomi16 · Wysłany: 16:30:14 29-07-19 Temat postu:

W sumie to już nawet przed 58 zaczął węszyć

Dzisiaj już powiedział to MJ

Śliczne, choć smutne scenki z Paulą i Roberto

Julita · Wysłany: 21:43:43 29-07-19 Temat postu:

A ja dopiero na 56 odcinku

Roberto się bardzo zmienił! Chce pracować, utrzymać swoje dziecko. Nieważne, że Raquel go nie chce, on się sam nim zajmie

Poprosił Alexa o prace i to co mu powiedział o znajomych, na których się zawiódł- naprawdę się zmienił.

buldozka · Wysłany: 22:17:22 29-07-19 Temat postu:

Ja jestem na 55 dopiero, ale nadrabiam już, bo jeszcze miałam zaległości z Mi pecado

Też uwielbiam Roberto, on mnie po prostu rozczula, niech tylko mu się nic złego w tej telce nie stanie, ani niech go nie uśmiercają przypadkiem, bo będzie mi bardzo źle

hayleyss · Wysłany: 13:10:07 30-07-19 Temat postu:

Ja oglądam właśnie 56 i nadrabiam

Też uważam, że Jackie nieźle sobie radzi jako Sandra. Ogólnie, mimo że mnie mniej drażni MJ, to i tak ciezko mi ją lubić.

nie wie czemu, czegoś mi w Niej brakuję

hayleyss · Wysłany: 16:35:28 31-07-19 Temat postu:

odcinki 56-58.

Zacznę od sytuacji z Raquel. Szczerze dla mnie to najgorsza postać z tej telenoweli i ciężko mi Ją znieść. Jak na początku denerwowała mnie Victoria, czy MJ tak ona biję ich na głowę. Mi nawet jej nie szkoda, że dowiedziała sie od Roberta prawdy, nawet jak się nie odzywa wygląda na żmiję. Jak mogła uderzyć Go nożem? przecież to nienormalne, mogła Go zabić. Alex jak zwykle dobroduszny, od razu wymyślił jaką bajkę sprzedać policji. Nie wnikam w ich problemy małżeńskie, praktycznie od początku telenoweli byli jak pies z kotem ale można się domyślić po rozmowach, że oboje byli winni tego jak im się wspólnie żyje. Roberto się zmienił, pragnie dziecka, chciał jej dać rozwód.. a ta z takimi rzeczami. Nie zasługuję na szczęśliwe zakończenie, bo ta postać w żadnym wypadku nie potrafi wzbudzić we mnie sympatii. Zero. Pomijając już fakt, że swojemu własnemu dziecku szkodzi, które niczemu winne nie jest.

W końcu poszedł do przodu wątek Fernanda i Victorii. Szczerzę bardzo ich lubię i podoba mi się ich relacja.

Po raz kolejny powtórzę - wielka szkoda, że Roberto i Paula zatrzymali się na wątku przyjaźni. widać, że ona się o Niego martwiła i wgl sa tacy uroczy razem

Gdyby byli razem przebiliby protów

Alejandro mnie nie zawodzi, bystry i szukający prawdy jak zwykle

Julita · Wysłany: 19:54:38 31-07-19 Temat postu:

Mi też Roberta było strasznie szkoda

I wciąż liczę, że on i Paula jednak będą razem. Mimo, że po obudzeniu powiedział Victorii, że kocha Raquel- chociaż wątpię aby już do siebie wrócili.
Raquel jest nienormalna. Nie wiem czy to przez ciąże i alkohol, czy naprawdę ześwirowała na punkcie Ulisesa ale ona mogła zabić Roberta!! Dobrze, że powiedział jej prawdę. Bolesną i dla żony okropną! Ale jak mogła sięgnąć po nóż?!
To co mnie trochę zaniepokoiło, to reakcja rodziny. Rozumiem, ze chcieli chronić Raquel, ale oni momentalnie zatarli ślady. Tam nie było nawet chwili przerwy- od razu zabrali się do roboty! Szok, ja bym nie umiała tak szybko zareagować!

I ja lubię Fernanda z Victorią. Jej lamenty nad tym, że gdzie popełniła błąd przy wychowaniu dzieci i stękanie przy Alexie, żeby ten ją pocieszał- specjalnie chyba wspomniała że jego biologiczna matka była lepsza od niej i on ma lepsze geny od jej dzieci, stąd jest tak diametralnie inny . Takiej Victorii nie znoszę! Ale z Fernandem zyskuje. On jest w niej tak uroczo zakochany!! Oglądanie ich razem jest mega przyjemne, w ogóle różnica wieku nie przeszkadza, jakby jej nie było

Jest między nimi chemia i to jest najważniejsze

MJ urodziła! Zabawne było jak nadawali imię synkowi i Alex powiedział na głos jego imię po ojcu "Antonio" i mały w tym czasie wydał taki dźwięk jakby wrażał zgodę

Nie rozumiem czemu Pedro zawsze musi kłamać. Alex pokazuje mu zdjęcie Sandry a ten w zaparte. Nie widzi, że to już zaszło za daleko! To za raz się wyda! A ten i tak w zaparte kłamie

Aresztowali Pedra. Bruno wie, że tym zrani MJ, ale mnie już męczą te intrygi w które wmieszani są Pedro i Chucho. Nie lubię ich, ale źle im nie życzę. Niech już się zajmują tym sklepikiem. Ale oczywiście teraz tez nie chce aby MJ się dowiedziała, że zamknęli go w więzieniu.

W ogóle się córki się nie domyślą, że coś jest nie tak, jak nie będą go widzieć latami ...

Sandra przedawkowała

Myślałam, że to trochę inaczej będzie wyglądać ten wątek, a ona praktycznie jest umierająca. Będą chcieli tak jakby je podmienić. Sandra leży w śpiączce i aby wyciągnąć od dziadka spadek MJ będzie miała udawać Sandrę.
Elena jest okrutna, jej córka jest w złym stanie, a ta obmyśla z Ulisesem plan??? Co to za matka!

Alex jest taki kochany! Nie dość, że mądry, zaradny, pewny siebie to jeszcze czuły, rodzinny. Kurcze normalnie uwielbiam go. Wspaniały mąż i cudnie wypada z maleństwem

Sylwia94 · Wysłany: 22:16:22 31-07-19 Temat postu:

Zastanawiam się nad ta telka. Polecacie? Chodzi mi o to, czy jest akcja, mało absurdow i gra na przyzwoitym poziomie? Liczba odcinków byłaby dla mnie akurat. Nie przekonuja mnie aktorzy, grający protow, jakoś za nimi nie przepadam. Ale moze się mylę?

Lineczka · Wysłany: 22:30:51 31-07-19 Temat postu:

Telka jest świetna! Alejandro to świetny prot, w ogóle męska obsada tutaj rządzi. Zepeda w roli villana też super wypadł! Nie ma czasu na nudę, odcinki szybko lecą, cały czas coś się dzieję. Polecam!