Telenowele

Candy26 · Wysłany: 13:00:57 26-06-09 Temat postu:

Mi sie bardzo podobał odcinek ale troche mało sie działo

:(Czekam na jutrzejszy:)

Peyton · Wysłany: 13:05:14 26-06-09 Temat postu:

scena miłosna miedzy Mj a A była naprawde gorąca, wyglądali jakby to naprawde robili

noo i oboje byli całkowicie nadzy

denerwuje mnie ze Jacky czasami robi takie dziwne, szpetne miny:(

Kendra · Wysłany: 13:17:14 26-06-09 Temat postu:

jusia1986 · Wysłany: 13:20:34 26-06-09 Temat postu:

Wczoraj nadrobiłam 16,17, 18 odcinek

dziś obejrzałam 19

Świetne są sceny z MJ i Alexem

choć uważam, że za szybko poszła z nim do łóżka

Ale scenka w samochodzie, jak złapali się za ręce

potem na łóżku jak tak słodko spali razem

. Alex niepotrzebnie wyskoczył z tym rzekomym pocałunkiem między MJ a Brunem.
Paulę czasem lubię, zwłaszcza jak dogryza Brunowi.
Daniela Lujan jakoś dziwnie wygląda wciąż nie umiem się przyzywczaić do tego że urosła od czasów Clarity

hehe
Raquel jest głupia jak but, niecierpię jej.
Pedro -ojciec dziewczyn nadal wzbudza moją sympatię, strasznie szkoda mi go było, gdy go pobili, i w ogóle jak wcześniej podsłyszał tą rozmowę między MJ a Paulą, a potem napisał ten list. Niestety przez jego machlojstwa napewno będą mieli problemy jeszcze.
Denerwuje mnie troszkę Victoria, którą lubię,ale te jej zaślepienie w Bruna mnie drażni.
Mam nadzieję, że nieprawdą jest,iż inny aktor będzie grał Bruna.David Zepeda bardzo mi się podoba w tej roli.

Zgłaszam się na ochotniczkę, mogę zrobić streszczenie odcinków jakie tam chcecie

tylko napiszcie mi jakich

Teraz przez dwa tygodnie będę w domu, tak więc mam dużo czasu

Peyton · Wysłany: 13:21:03 26-06-09 Temat postu:

Rosemary · Wysłany: 13:27:06 26-06-09 Temat postu:

Ambar · Wysłany: 13:28:02 26-06-09 Temat postu:

Dziesiaj bylo gorrrronco. Oni wyglądają jakby naprawde uprawiali seks, no i byli całkiem nadzy

. Ogólnie odc był mniej emocjonujacy od poprzednich. Troche nie porzebnie Alex poszedł spłacic dług Pedra, mogli zwyczajnie uceic i tyle, a tak beda kłopoty. Paula pokazała że ma jednak cieplejsze uczucia w stosunku do ojca i chyba pierwszy raz nie marudziła na wszystko. Czyzby kroił sie romans między Pedro a Felipą?

jeszcze do tego zazdrosny kamerdyner

Tylko nie David. Jak nie bedzie Brunem to juz nie bedzie to samo

. Carla to niewyzyta erotomanka. Teraz zapowaiada kolejne zsenki z Raquel w roli głównej. Jeszcze troche a trzeba bedzie zamiescici czerwony znaczek w górnym rogu telewizora

Peyton · Wysłany: 13:47:21 26-06-09 Temat postu:

Anitunia · Wysłany: 14:42:49 26-06-09 Temat postu:

paula1 · Wysłany: 15:43:35 26-06-09 Temat postu:

Mam pytanie.Komu Bruno powie tzn. rozsieje plotke o rzekomej ciazy MJ?
Bezposrednio Alexowi? i czemu Alexowi zanosi sie na placz pod koniec AVANCE, przez to, ze dowiedzial sie ze Bruno jest jego bratem czy przez MJ?

estrella00 · Wysłany: 16:01:39 26-06-09 Temat postu:

ani_romo · Wysłany: 16:11:59 26-06-09 Temat postu:

MaI · Wysłany: 16:16:00 26-06-09 Temat postu:

mi sie podobało dzisiaj jak Alex powiedział MJ,że ją kocha...niby wiadomo,ale fajnie,że powiedział...i ona jego też,fajnie

podobało mi sie jeszcze,że przed ich pierwszym razem powiedział,że miał dużo kobiet,ale to w niej jest zakochany...a teraz powiedział,że ją kocha a to więcej znaczy...a ta scenka na końcu genialna Alex zazdrosny o Bruna

Gosiaczeq · Wysłany: 16:23:36 26-06-09 Temat postu:

Ludzie to ma być telenowela a nie film erotyczny na prawde... już nawet włosy z kroczu Levego w tej scenie widziałam... oni chyba na prawde to robili... Jacky co musiala mieć widoki... Levy pewnie zerwał z Elizabeth a nie na odwrót... Nie chciał sie pewnie czuć zabowiązany mornalnie co do Elizabeth wlasnie z powodu pracy w Sortilegio... Ale szkoda bo to na prawde była świetna para do tego ich śliczny syneczek

) Ciekawe jak by wyglądał sex Eli i willego :d Można posklejać sceny z Sortilegio i Analii

Kendra · Wysłany: 16:33:00 26-06-09 Temat postu:

No już bez przesady. Zgadzam się, że scenka była gorąca, ale jak na telenowelę. W filmach zdarzają się o wiele śmielsze. Naprawdę tego nie robili, bo cień Williama nie wydawał się jakoś "szczególnie podniecony".