Telenowele

Ambar · Wysłany: 23:49:20 16-07-09 Temat postu:

Wkurzaja mnie juz te dialogi, bo wciąz sie powtarzają zwłaszcza między Alexem i MJ. Wciąz wałkuja to samo

. Jest ciekawie a zapowiada sie jeszcze lepiej. Co do Raquel zgadzam sie z Ani_romo. Jej relacje z matką to porażka, a Victoria nie widzi swoich błędów wychowawczych ani troche. jej postać jest dośc denerwująca ostatnio. Ciekawa jestem czy Bruno bedzie miała po drodze jeszcze jakąś kochanke i czy ktos jeszcze zakocha sie w MJ, bo jak do tej pory to jest dośc kiepsko w tej kwestii. W potagonistkach kocha sie zreguły co drugi meski bohater telenoweli a tu tylko dwaj przyrodni bracia.

Merlinamujer · Wysłany: 23:54:16 16-07-09 Temat postu:

Lotos · Wysłany: 7:02:51 17-07-09 Temat postu:

Odcinek 34

part 1: http://www.youtube.com/watch?v=m-dJ18nh0hA
part 2: http://www.youtube.com/watch?v=vDgETbnWhYs
part 3: http://www.youtube.com/watch?v=z8Xss40tsrY
part 4: http://www.youtube.com/watch?v=cPZMQFheLII
part 5: http://www.youtube.com/watch?v=Rg-YXZlnHs4

lucysia21 · Wysłany: 7:50:14 17-07-09 Temat postu:

No i jestem już po odcinku 34

!
Z Paulą nie będzie tak źle, ale już na komisariacie Alex był bardzo oschly i oficjalny w stosunku do MJ. Ta ich rozmowa w gabinecie... nawet nie chciał dopuścic jej do słowa. Wyrzucił ją z domu, a potem był bardzo smutny, płakał - bardzo ładna scenka

! Podobało mi sie, ze MJ uniosła sie honorem i dosyć spokojnie przyjęła to, co jej powiedział, ale musiało ja to bardzo zaboleć, szczególnie to, ze cieszył sie, ze nie spodziewa sie jego dziecka... Kiedy Alex cierpi to widać, ze naprawdę kocha MJ, tylko czym jest miłość bez zaufania?? Z resztą, kiedy spotkał sie z Fernandem to wyznał, ze najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zakochał sie jak głupek a ona go oszukała. Podczas tej rozmowy był wściekły, juz cierpiał i taki mi sie bardzo podobał

. Wszystkie scenki, które dotyczyły MJ i Alexa w tym odcinku były rewelacyjne, ta kiedy do pokoju Alexa wpada MJ, rzuca mu naszyjnik, który jej podarował i mówi, ze któregoś dnia dowie sie, że to wszystko co mu powiedziała to jest prawda, a to kiedy opuszczała jego dom, Alex cały czas obserwował wszystko z okna - cudne te scenki, smutne ale piękne... Fernando w biurze mówi Alexowi, ze ta cala sprawa z Mario jest dziwna, czemu nie pokazał swojej twarzy.
Maura i cała reszta rozmawiają o "Mario" i kłopotach małżeńskich Alexa, Maura już sie cieszy, ze niedługo Alex weźmie rozwód z MJ.
Wątek z Meche mnie nudzi, wiec szczegółowo nie oglądam ich scenek.

Promo odc. 35

świetbne, tzn. MJ spotka sie z Alexem chyba na komisariacie...

Merlinamujer · Wysłany: 8:14:34 17-07-09 Temat postu:

Co za odcinek,specjalnie wcześniej wstałam,żeby go obejrzeć w całości.
Biedna MJ,potraktowana okropnie przez Alexa

Faktycznie nie pozwolił jej się bronić i cokolwiek wyjaśniać,bo według niego to byłby nowe kłamstwa

MJ zachowała klasę,żadnych krzyków ,kiedy Alex oznajmił jej,że ma się następnego ranka wynieść z rodziną z domu.Przyjęła czek,kiedy już miała wychodzić z gabinetu Alexa i on jej o nim przypomniał ,chociaż widać było,że jest w szoku i chce stamtąd jak najszybciej odejść.
Potem mi się bardzo podobało jak przyszła do sypialni Alexa i rzuciła w niego naszyjnikiem,który dał jej kiedyś przed kolacją w restauracji.On oczywiście pomyślał,że to kolejna zagrywka MJ.

Pożegnanie następnego dnia rodziny Samaniego z domem Lombardo bardzo wzruszające (Alex patrzył na to przez okno),trafili na Roberto (co za gad,wszystko wie,ale nie powie

),był taki milutki dla nich,MJ uściskała się z Felipą.Victoria też ostatecznie zachowała klasę,kazał odwieźć Arturo rodzinkę.Dobrze,że nie było przy tym Raquel,ani Bruno,dowiedzieli się po fakcie.Roberto oczywiście robił uwagi Bruno.
Szkoda,że swoimi wątpliwościami w sprawie Mario Fernando nie podzielił się z Alexem wcześniej,że zameldował się w motelu telefonicznie,więc to mógłby być plan Bruno.Wtedy,gdy od razu z komisariatu Alex zjawił się u niego(przed rozmowa z MJ,ale Fernando robi śledztwo na raty

) i opowiedział jakim głupcem był,że MJ cały czas go okłamywała we wszystkim,że nabrał się na historię o niewinnej dziewczynie z małego miasteczka.Tylko,że Alex jest taki zraniony to może nadal chcieć wierzyć w wszystko co najgorsze o MJ.

Pedro to powinien przyłożyć Alexowi za takie potraktowanie córki.

I co z tego,że MJ mowi,ze tak będzie lepiej.Tylko,że MJ wszystkiego nie mówi (jak by mogla to nie w jej charakterze

) i wyszło na to,ze to przede wszystkim wina kłopotów jakie on i Paula sprawili Alexowi.
Dobrze,ze paula musi zostać w stolicy przez problemy z prawem to przynajmniej rodzina nie wyjedzie.

W następnym odcinku Mj i Alex zobaczą się na komisariacie,ach jakie będą smutne spojrzenia,leci przy tym w tle ta druga wersja Sortilegio de amor ,bardziej mi się podoba (kilka razy juz była w telenoweli),czy to Daniela ja śpiewa ? Szkoda,że w Sortilegio piosenki są tak krótko puszczane,tylko niewielkie fragmenty.

Można gdzieś znleźć tę wersję ?

Avance odc.35
http://www.youtube.com/watch?v=g721N_7eAcs

ani_romo · Wysłany: 8:31:34 17-07-09 Temat postu:

Dziękuję

. Wpadłam ostatni raz żeby poczytać o czym jest wczorajszy odcinek, już nie zdąże go obejrzeć. Potem będę nadrabiać

.

Hombre · Wysłany: 10:33:49 17-07-09 Temat postu:

Wiecie ile ma być ostatecznie odcinków? Estrada zmieści się w 100?

Tenog · Wysłany: 10:40:07 17-07-09 Temat postu:

I juz po 34 odcinku.....scenki JM i Alexa sliczne smutne jak nie wiem, aż mi się smutno zrobiło...Brawo dla MJ za rzuceniem kolii w Alexa należało się mu

.....szkoda, że Fernando wcześniej nie powiedział Alexowi o rezerwacji przez telefon, ale coś się musi dziać.......mam nadzieję, że szybko wyjdzie ciążą MJ

Merlinamujer napisała

Rosemary · Wysłany: 12:36:11 17-07-09 Temat postu:

podobał mi się odcinek ale płakać mi sie chciało na scenkach MJ i Alexa

jak zobaczyłam jak daje jej ten czek to pomyślałam co za cham normalnie od najgorszych bym go ale ona mu sie pięknie odczłowieczyła z naszyjnikiem

i bardzo dobrze mu przygadała.
sceny z Meche to porazka są tak nudne ze je przewijam bo nie mogę na to patrzeć i coś mi się wydaje ze Gabriel nie będzie z Lisett bo przecież ona nie zniży się do tego poziomu ale zobaczymy moze się zmieni jak się zakocha bo na razie to ona pusta jest jak jej siostra

tylko intrygami się zajmują
Chucho był fajny jak sie zdenerwował na Alexa za MJ i Pedra mogłby mu coś powiedzieć ale on i tak by go nie posłuchał ale pewnie on będzie przynosił plotki od Pedra do Alexa żeby był poinformowany

i Fernando bardzo dobrze powiedział Alexowi i dało mu to do myślenia ale już po czasie a tak najbardziej to podobała mi się postawa w całym odcinku MJ zachowała twarz

Merlinamujer napisała
Cytat:

Gosiaczeq · Wysłany: 13:18:22 17-07-09 Temat postu:

ta tela jednak mnie tak strasznie nie oczarowala... jak mozna tyle razy wspominac o rozwodzie... i non stop powtarzajace sie klotnie... ja pasuje ;] Moze jak bedzie w Polsce to bd oglądać ;]

jusia1986 · Wysłany: 16:04:31 17-07-09 Temat postu:

Zrobiłam streszczenia do 32, 33 i 34 odcinka, jutro też zrobię, ale na tym koniec, bo w przyszłym tygodniu jak już pisałam wyjeżdżam.

Teraz o odcinku. Ten odcinek bardzo bardzo mi się podobał, aczkolwiek był smutny jak cholerka. Widziałam Aleksa, już wiele razy złego i zawziętego, ale tak jak w dzisiejszym odcinku- nigdy.
Najpierw w rozmowie z Fernandem, zawsze to on tłumaczył ukochaną przed przyjacielem, a teraz nie reagował na to, co chciał mu uświadomić Fernando. Aleks ma klapki na oczach. Scena w domu pomiędzy Aleksem i MJ, jeszcze smutniejsza. Nie dał jej dość do słowa. Fakt, faktem że wielokrotnie przez to przechodzili, ale teraz to przeszedł samego siebie. Maria Jose ujęła mnie dziś tym, że postawiła na dumę i honor, nie lamentowała, nie błagała o wybaczenie, nie tłumaczyła się.
Następnie ta scena z kolczykami. Bardzo mi się podobało, to że rzuciła mu te kolczyki i powiedziała to co powiedziała.
Smutna była też scenka, jak MJ, Pedro i Paula żegnali się z Felipą. Ta kobieta, ma u mnie dużego PLUSA.
Cały odcinek ewidentnie toczył się wokół Alexa i MJ.
Wątek Mechei Gabriela, także mi się nie podoba, ale cóż zrobić.
W końcu stało się to czego się obawiałyśmy

Też byłabym za Sebastianem Rullli jako nowym adoratorem MJ. Chciałabym, aby Aleks cierpiał tak bardzo, jak ona teraz cierpi musząc znosić to wszystko.
Raquel nie cierpię i wcale nie jest mi jej żal, że Victoria nie poświęca jej tyle uwagi. Raquel nic nie robi tylko pyszczy i pyszczy- jak dla mnie jest daremna.
Ciekawe, czy Aleks szybko wróci do Maury.

Gosiaczeq, ma prawo Ci się nie podobać, mnie też się przestało podobać "Mi pecado" i dlatego też przestałam to oglądać.

paula1 · Wysłany: 16:28:05 17-07-09 Temat postu:

jusia1986 · Wysłany: 17:25:35 17-07-09 Temat postu: