Telenowele

Ansza · Wysłany: 19:03:13 11-12-09 Temat postu:

ZACZĘŁO SIĘ

Dzięki

Evelina111 · Wysłany: 19:16:18 11-12-09 Temat postu:

MJ chciala byc w szpitalu przy ojcu a Alex chcial koniecznie isc do hotelu wiadomo po co..
Jak dla mnie te sceny miedzy Alexem i MJ za szyko sie dzieja. W srode byla scena milosna dzisiaj znowu.. to traci smak moim zdaniem..

Tenog · Wysłany: 19:30:20 11-12-09 Temat postu:

Dziś 2 scenki z wielu moich ulubionych

.......Alex i Mj rozmawiający przez telefon..i ona mówi "Mi VIDA" i ten jego uśmiech...............a 2 jak się spotykają w drodze do Meridy i chwytają za ręce w aucie

A dlamnie te scenki są świetne i mimo, że oglądam je 100 raz i tak robią wrażenie........(ale kazdy lubi coś innego

) i czekam już na następne....."prysznic" i moją "Cenote" (ci co oglądneli wiedzą o co chodzi

)

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

asiulka82 · Wysłany: 19:32:18 11-12-09 Temat postu:

Zulema · Wysłany: 19:32:37 11-12-09 Temat postu:

no mogli by chwile poczekac z kolejnym razem

(a juz niedługo scenka pod prysznicem!)
dzisiejsza scenka miłosna owszem ładna,ale kilka momentów moim zdaniem to lekka przesada...pewnie sie domyslicie o co mi chodzi

Ansza · Wysłany: 19:46:10 11-12-09 Temat postu:

Według mnie też w niektórych momentach przesadzili.
Ogólnie powinni trochę z tymi scenkami MJ i Alexa przystopować, bo tak co dwa odcinki?

ania1985 · Wysłany: 19:46:33 11-12-09 Temat postu:

ja nie rozumiem co niektorych oburza
troche golego tylka?
i prosze nie wyskakujcie mi tu ze dzieci ogladaja bo dzieci tylko czekaja, i jesli gole oblesne panienki w internecie ich nie zdemoralizuja, to scena milosna nie powinna.
no i do sedna
ile razy sie smiejemy ze gasza swiatlo w telkach i wskakuja pod kolderke
tu pokazali troche odwazniej scene seksu, wielkie mi rzeczy.
chyba ( domyslam sie) william ma wiele fanek i jets przystojny facet wiec zamiast sie ucieszyc i zawiesic oko to jakies stekanie ze za odwazne.

kamazdw1 · Wysłany: 19:57:43 11-12-09 Temat postu:

Też nie uważam, że przesadzają z ilością scenek miłosnych:P ludzie jak się kochają i pragną to potrafią nawet codziennie to robić, więc co 2 dni to nie jest źle <lol2>

pozatym pupcie Willa aż miło się ogląda

odcinek uważam za udany

lucysia21 · Wysłany: 19:58:36 11-12-09 Temat postu:

Tenog muchas gracias za fotki

Odcinek 14 mojej ulubionej telenoweli

.
MJ i Alex nadal przebywali w szpitalu. MJ mówi co z jej ojcem. Udają się do szpitalnej kawiarenki. Ta ich rozmowa jest przeurocza

. Alex tak cudownie powiedział do MJ „Jesteś moja żoną”

i ją o tym zapewniał

. Musieli poruszyć temat tego, co się stało między nimi ostatniej nocy. MJ nadal uważa, ze popełnili błąd i kiedy już nic nie było w stanie jej przekonać o prawdziwości uczuć Alexa, on musiał użyć swojego innego atutu, jakim są jego pocałunki

. Widać, ze jego besos potrafią zdziałać cuda

skoro MJ zgodziła się pójść do hotelu :wink;.
KOCHAM TV4 bo nie wycięli tej ślicznej sceny

No i mieliśmy SEGUNDO VEZ

– piękną scenkę miłosną...
Ahhh, te ich słowa o śnie i zapewnienie, ze się kochają

! Mimo wszystko MJ nadal uważa, że to co się dzieje między nimi ma za szybkie tempo, ale Alex już wie jak ją uspokoić

, jak on pięknie powiedział „W życiu bywa różnie, mężczyzna spotyka kobietę, patrzą na siebie i nagle między nimi coś iskrzy

” MJ zapytała co się stanie jeżeli to minie, a Alex odparł ”Wszystko zależy od nas”

- SUPER SŁOWA!
Robi to skutecznie skoro MJ kocha się z Alexem

.
Ohhh, uwielbiam moment, kiedy oboje patrzą sobie głęboko w oczy a potem jest beso

, no i kiedy Alex podgryza wargę MJ i oboje się śmieją

.
Carla miała świetny pomysł z cieniami na ścianie i z przedstawieniem tak realistycznej sceny między dwojgiem zakochanych w sobie ludzi.
Pożądanie, „chemia”, wielka namiętność i... miłość między MJ i Alexem plus „Sortilegio de amor” w tle i normalnie się rozpływam

.
Na tym nie koniec uroczych scen z tą cudowna parą

.
Scenka, kiedy MJ dzwoni do Alexa i to jej „Mi vida, que paso?” (a nasz lektor znowu Skarbie

) i ten nieziemski uśmiech Alexa

.
Podobało mi się, jak wpadli sobie w objęcia, a potem w aucie trzymali się za ręce i się do siebie uśmiechali

To było taki słodkie!
Powrót do Meridy. Cudownie tak było popatrzeć, jak leżą wtuleni i śpią

. MJ tak uroczo wpatrywała się w twarz Alexa, a potem to miłe przebudzenie, po którym poczuła się jak w niebie

.
Tylko, ze szczęście nie może trwać wiecznie i Alex nie potrafił pozbyć się swojej zazdrości o Bruna i poruszył jego temat...

Podobało mi się, ze Alex pomógł Pedro z tym całym Rufino, chociaż to niebezpieczny facet, Alexa nic nie powstrzymało... Jaki on odważny

no i dzięki niemu ojciec MJ powrócił znowu do Meridy.
Alex chodzący po dachu

, a jak skakał

Alex tak mi się podobał w tym czerwonym swetrze i czarnych jeansach

Bruno dobrze trafił skoro Alexa nie było w rezydencji

. Pobiegł do matki i zaczął ja wypytywać, czego dowiedziała się od Alexa. Victoria wyznała, ze wie o jego ślubie z MJ i tym, ze chciał zabic Alexa. Bruno nie mógł pozwolić, aby matka całkowicie wierzyła Alexowi i go nie popierała, więc zaczął udawać milutkiego, bezbronnego Bruncia, którego każdy oskarża, a te jego krokodyle łzy

. Musze przyznać, ze David świetnie zagrał tę scenę. Bądź co bądź Victoria po raz kolejny uwierzyła synowi i pozwoliła mu zostać w domu

.

Polubiłam Paulę, głównie za te jej świetne teksty. Bardzo mi się podobało jak nie dała się Bruno i się go nie bała

. Najlepsze jak opowiadała, ze Alex zakochał się w MJ i i ze spali z sobą , no i Alex jest przystojniejszy

.
Ten jej jednak nie uwierzył, albo nie chciał wierzyc...
Raquelita wtajemniczyła już Ulisesa w sprawę Alexa i MJ

. Robi się ciekawie.

Ezequel „Pan poprosił o rosół z kurczaka” i ten jego uśmiech

!!!

Ansza · Wysłany: 20:04:11 11-12-09 Temat postu:

Ja nie stękam tylko stwierdzam, że to trochę często. Jeżeli chodzi o głównych bohaterów to według mnie powinno być to bardzie,

jak to powiedzieć... celebrowane. Chodzi o to, że nie powinno być tak, że ot tak sobie idą do łóżka, może coś bardziej ckliwego, tak jak był ich pierwszy raz?

A teraz do sedna odcinka.
Pedro vs. Rufino , a teraz Alex. Bedzie ostro.
Alex i genialny plan zgubienia ogona (skakanie po dachach

)
MJ i Alex, już wspomniałam wyżej, ale oczywiście cieszę się, ze są razem

Paula vs. Bruno

No i scenki z Ulisesem i tekst "Generalnie się porobiło"

ania_b12 · Wysłany: 20:11:03 11-12-09 Temat postu:

Mam pytanie co Alex powiedział na końcu odcinka do MJ ???

ania1985 · Wysłany: 20:11:39 11-12-09 Temat postu:

aaa bez wyrazu ckliwie i pretensjonalnie 3 razy p
po ciemku
pod koldra
i po bozemu

hmm na tvp 1 chyba takie programy prowadzi kozuchowska, tam moga o takim seksie gadac i przy okazji polecaja metody naturalne;P

zapewniam ze jakby ktoras z nas dostala takiego kubanczyka na noc, to bysmy nie byly ugrzecznione specjalnie

i jestem obiektywna bo will to nie jest jednak moj ulubieniec, ani tez nie jestem wielka fanka tej telenoweli.

kilka ciekawszych wstawek zamiast wdychajacych twarzy i czesc naszego wspanialego narodu sie czuje dotknieta lub zbulwersowana.

kochana ja w sumie tego nie kieruje do ciebie, pierwszy sie burzyl forumowy trol, a ze akurat natknelam sie przypadkiem na ta scene to postanowilam wyrazic swoje zdanie.

ewa224315 · Wysłany: 20:14:11 11-12-09 Temat postu:

Odcinek super co tu duzo mówić Lucysia zawsze jesteś niezawodna z opisami

nie rozumiem zdania paru osób co do scen miłosnych między MJ i Alexem przecież nie tylko na tym opiera się ta telki, według mnie ilość jest w sam raz, jak dwoje ludzi się kocha i pragnie to co sie maja powstrzymywać, takie jest zycie i uwielbiam Sorti że jest zyciowe a nie jak inne telki trochę irracjonalne, niewazne zawsze bedą jakies spekulacje..
mnie dzis lektor rozwali jak się nie mógł doliczyć czy 40 czy 50 tysięcy jest winny Pedro...a i MI CIELO tlumaczone jako skarbie to nie to samo ;(

Ansza · Wysłany: 20:14:35 11-12-09 Temat postu:

Ami85 · Wysłany: 20:19:02 11-12-09 Temat postu:

Odcinek jak zwykle dla mnie cudny

chwała dla TV4 że niczego nie wycięli

2 razy MJ i Alex zgadzam sie lucysia piękna scenka miłosna.
Strasznie podobały mi się słowa Alexa „W życiu bywa różnie, mężczyzna spotyka kobietę, patrzą na siebie i nagle między nimi coś iskrzy"

Pózniej kolejna moja ulubiona scenka gyd Mj dzwoni do Alexa i mówi
Mi vida

i cudowny uśmiech Alexa

tak się ucieszył.
Kolejna scenka gdy odpoczywali razem tak słodko razem spali,MJ kładzi po twarzy Alexa a on ją pózniej obudził pocałunkiem

lucysia mi również Alex podobał się w tym czerwonym sweterku a zresztą kiedy ma takiej sytaucji w której by mi się nie podobał

[/b] Tenog dzięki za fotki