Telenowele

adam0912 · Wysłany: 17:16:36 13-01-10 Temat postu:

Odcinek rzeczywiscie jak zwykle swietny..... a Ulisess to i z Robertem sypia i z jego zonka...nieźle.... tego jeszcze nie było w zadnej teli zeby jedno małżeństwo miało jednego kochanka

adam0912 · Wysłany: 17:17:57 13-01-10 Temat postu:

Odcinek rzeczywiscie jak zwykle swietny..... a Ulisess to i z Robertem sypia i z jego zonka...nieźle.... tego jeszcze nie było w zadnej teli zeby jedno małżeństwo miało tego samego kochanka

Paola · Wysłany: 21:52:34 13-01-10 Temat postu:

ale się pokręciło

Paula w przypływie emocji wykrzyczała prawdę,a najgorsze jest to, że Alex powiedział, że juz nigdy nie zaufa MJ

i w ogóle znów dzisiaj się kłócili

A Alex nieźle dokopał Brunowi

należało mu się

Alex tylko czekał, aż wróci Bruno, by wyładować swoją złość na nim

cecilia · Wysłany: 21:55:05 13-01-10 Temat postu:

Dzisiaj odcinek bardzo ciekawy choć zarazem bardzo smutny...
Wydaje mi sie, że mJ nie powiedziała Alexowi prawdy, bo chciała chronić siostrę. Będę teraz okrutna, ale Alex tego nie rozumie, moim skromnym zdaniem. W jego rodzinie nie ma miłości, tylko nienawiść z tąd to wszystko. Jego życie i serce jest przepełnione nienawiścią. Kocha Mj, ale jej nie ufa, mogę go zrozumieć po tym wszystkim jak do tego doszło, ale jest bezwzględny dla MJ. Nie podoba mi się jak sie do niej odnosi: "Nie udawaj, że płaczesz". Co to wogóle za teksty.
Najpierw wyjeżdza z takimi tekstami: "Zaatakowałaś moje życie jak choroba, zktórej nie chce sie wyleczyć", a potem kiedy wychodzi na jaw to, że miałą się spotkac z Bruno oskarża ją, że była umówiona i dlatego nie chciała z nim lecieć. Następnie mówi do Fernanda i Roberto: : "Co ona jeszcze ukrywa? już nigdy jej nie zaufam". To ostre słowa z ust Alexa. Jest niesprawiedliwy. Następnie siedzi w swoim pokoju i mówi sam do siebie: "Dałem jej szanse, nie jedną, dlaczego milczałą, czyżbym tak bardzo się pomylił?". Za dużo jest nieporozumień między nimi, jak tak dalej pójdzie to ich związek sie rozpadnie. A kiedy MJ przyszła do niego kiedy jadł śniadanie i zapytała co mu się stało odpowiedział jej: "Pobiłem się z Twoim kochankie". Czy on nie widzi jak ją rani. Mam to za złe Alexowi...

Ansza · Wysłany: 22:00:56 13-01-10 Temat postu:

Bójka Alexa i Bruna

wybaczcie ale mnie to śmieszy

Alex już nigdy nie zaufa MJ

Paula, no! Inteligentny ktoś się nareszcie znalazł! Już myślałam, że nikt nie powie prawdy.A ten głupi Bruno mówi, że się nie umawiał z MJ. Uwaga, bo ci uwierzę!
Meche! Dlaczego?! Dlaczego?! Rozumiem kasy brak, ale nie powinno się oszukiwać!
Nie było Viki i Fer

Roberto i Raquel jak zwykle "ty kretynie! tchórzu!"

oni mnie rozbrajają totalnie

Ez i Felipa

mogłabym sobie z nimi pogadać i poplotkować

No i Kuko

genialny pies. Nie wiem skąd takiego wytrzasnęli, ale potrafi dużo i jest MEGA!

adam0912 · Wysłany: 22:36:10 13-01-10 Temat postu:

Ale ten Bruno podklada swinie MJ

Masakra straszny ch*j Z NIEGO

Felipa i Kuko sa najlepsi w tym serialu

Sceny z tym psem sa swietne

Lubie Paule.... ona potrafi sie zdobyc na szczerosc.... po czesci mozna zrozumiec MJ nie chce przysparzac kolejnych problemow dlatego milczy, a Alex slusznie sie wkurza bo ta mu prawdy nie gada.... no ale jak on jej przestakl ufac to zwiazek dlugo nie pociagnie...

nooo i przesadzil z tym tekstem ze pobił sie z jej kochankiem

Podobalo mi sie to jak Raquel oczerniala rodzine MJ "ojciec wiesniak (czy jakos inaczj) jedna corka kryminalista a druga dzi**a " .... w ogole te malzentswo Roberto i Raquel jest swietne

cecilia · Wysłany: 23:08:20 13-01-10 Temat postu:

Raquel mówiąc o jednej z dziewczyn, że jest d****ą to niech sie w język ugryzie i popatrzy na siebie! Mężatka i zdradza męża, o niej to dopiero można wiele nieprzyjemnych rzeczy powiedzieć.

Wcale sie nie dziwię Pauli, że w końcu wyznala prawdę... chce bronic MJ, nie chce żeby Alex ja o wszystko obwiniał. Byłam zła na początku na Paule, że tak traktuję MJ, ale widzę, że jak trzeba to ja broni, to jest dopiero prawdziwa siostrzana miłośc, a nie tak jak w przypadku Alexa i Bruna, i Raquel tez, w tej rodzinie brakuje miłości do bliźniego... z tąd te wszystkie kłótnie... rodzina MJ powinna byc dla nich przykładem... są biedni ale mają swoją dume i godność co najważniejsze...

Ashley. · Wysłany: 1:00:07 14-01-10 Temat postu:

Ahhh tak pięknie zaczął się odcinek scenkami z MJ&A

<333
I potem jak zwykle wszystko się posypało

Alex był dzisiaj niemiły...

Nie zaufa już MJ i jeszcze ten tekst z kochankiem- sorka troche przesadzil

Nareszcie Paula się ocknęła i zaczęła bronic MJ...szkoda tylko,że mówiąc
prawde może trafić za kratki

Bójka Alexa i Bruna: wyjechana w kosmos

cieszyłam się jak głupia jak
ją oglądałam

i klaskałam sobie

A na koniec rozwalił mnie Ez z tą łopatą

Uwielbiam scenki z Robertem

Mogłabym go oglądać w każdym odc.

Za to MJ moim zdaniem też już troche przesadza z tym okłamywaniem Alexa...
rozumiem ma problemy z winy Bruna i nie jest nikim ważnym i bogatym,ale myśle,że gdyby otworzyła się przed Alejandrem to by jej nie zaszkodziło,a bardziej pomogło

Jeszcze biedna ciągle wykrzykuje,że chce odejść od niego!Może niech w końcu to
zrobi a Alex zrozumie wtedy,jak bardzo ją kocha

W ogóle niech jej dadzą spokój,bo dziewczyna musi dbać o siebie i o bobaska

jusia1986 · Wysłany: 1:44:51 14-01-10 Temat postu:

Ja nie potrafię jednoznacznie opowiedzieć po jednej ze stron. Bo jak dla mnie oboje robią głupstwa

Alex przechodz z jednej skrajności w kolejną, jest miły kochany, czuly, a za chwilę nerwowy, porywczy

przesadził dziś z tym tekstem "Biłem się z Twoim kochankiem" nie pochwalam takiego zachowania mężczyzn wobec kobiet, aczkolwiek...
..... MJ też jest sobie winna, to w dużej mierze. Alex w kółko jej powtarza "proszę Cię mów mi o wszystkim" Czy ona nie rozumie, że jedynym sposobem by zwycieżyc Bruna, jest szczerość wobec Alexa? Jej to czasem trzeba jak krowie na rowie powtarzać

Dziwi się, że Alex jej nie ufa, ale jak ma ufać, jak ona ciągle coś ukrywa z obawy przed Brunem

przecież gdyby Alex miał zle intencje, to już dawno by posadził calą rodzinkę San Maniego za kratami

Super była bójka, Bruno to chyba poczuł się jak na ringu, bo tak śmiesznie się ustawiał do walki

Raquel to niech się nieodzwywa, bo nie jest święta

Ale muszę przyznać rację Cecilii, faktycznie Alex może pozazdrościć MJ takiej więzi z rodziną

widać jak MJ-Pedro i Paula się kochają

Teraz się zacznie ...

Ansza · Wysłany: 9:15:01 14-01-10 Temat postu:

ani_romo · Wysłany: 10:43:13 14-01-10 Temat postu:

Ansza · Wysłany: 11:12:02 14-01-10 Temat postu:

No, że się zmieni to ja wiem

ale mimo wszystko powinna pomyśleć trochę i powiedzieć Alexowi wszystko wtedy by uniknęła nerwów i stresu.

Rosemary · Wysłany: 11:14:21 14-01-10 Temat postu:

powiem tak nie ważne co powie MJ bo Alex jej nie wierzy nawet jak mu mówi to on jej nie wierzy i tak na nią naciska i naciska ale to wygląda tak wszystko fajnie i tak cie złapię na kłamstwie i zobaczcie bardzie wierzy takiej Maurze niż MJ i wczoraj jak powiedział MJ ze bił sie z kochankiem to przesadził bo MJ wyczuwa ze Alex jej nie ufa i wie ze jest bez szans bo co nie powie to jest obracane przeciwko niej

mujerQa · Wysłany: 11:33:47 14-01-10 Temat postu:

Jak dla mnie za duzo jest agresjii w tej telenoweli,lecz jest bardzo ciekawa.
Bruno doprowadza mnie do czarnej rozpaczy.
Facet nie ma honoru,narzuca się non stop MJ.

Evelina111 · Wysłany: 12:20:47 14-01-10 Temat postu:

Jaki dupek z tego Bruna..

jest beznadziejny..