|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jusia1986 Prokonsul
Dołączył: 25 Paź 2008 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:38:45 08-02-10 Temat postu: |
|
|
Lucysiu gracias wielkie dzięki za opis odcinka
Tenog wspaniałe fotki dziękuję
Mnie dziś rozbawił tekst Pedra o Chucho
"Chucho znormalniał, mniej pije i nie robi już głupot" nawet MJ się uśmiechnęła
Wizyta chłopaków z IL DIVO była bardzo sympatyczna nawet "wejście" Raquel tego nie zepsuło ale ja miałam z niej niezły ubaw fajnie Roberto ją wyprowadzał
Maura powiedziała Alexowi o tym, że to za jej sprawką powstał Mario Aquirre Alex choć widać było ,że się wkurzył jednak dosyć łagodnie potraktował Maurę, co mnie zdziwiło (tzn za pierwszym razem jak oglądałam ) Ale przynajmniej Alex już ma pewność, że MJ naprawdę mówiła prawdę
Alex odwiedził braciszka Bruno to żyje jak jakiś król Maciuś masażystka, drinki itp jedynie spokój mu zakłócił Alex głupia mina triumfu zniknęła na chwilę z jego podłej twarzy
Na Roberta i Paulę to lubię patrzeć oni są razem ( i osobno) tacy sympatyczni Pedro powinien bardziej ufać córce
Najpiękniejsza była końcówka jak dla mnie, po prostu uwielbiam ten fragment jak MJ przygotowuje dla Alexa pożegnalną wspólną nockę te serca, ten klimat przepełniony miłością Najpiękniesze były jednak ich słowa MJ "Dziękuję, że mogłam rozkoszować się rozmową z Tobą, mogłam Cię obserwować a przede wszystkim poczuć, że jesteś tak bardzo mój" Alex natomiast "Dziękuję, że nauczyłaś mnie kochać" tych słów nie musiałam nawet spisywać pamiętam je dokładnie bo ten fragment oglądałam chyba ze 100 razy uwielbiam go
Właśnie takie słowa i gra sprawia, że ta telenowela jest tak magiczna
Ostatnio zmieniony przez jusia1986 dnia 22:43:22 08-02-10, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 5464 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:43:40 08-02-10 Temat postu: |
|
|
estrella00 napisał: | Tenog capsy są boskie
lucysia21 Twoje opisy również
Ja czekam na tubke i biorę sie za oglądanie tego cudwnego odcinka |
ja tak samo dziewczyny dzięki za wszystko za cudny opis i za cudowne fotki |
|
Powrót do góry |
|
|
Alex Prokonsul
Dołączył: 15 Lut 2009 Posty: 3455 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Meksyk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:56:17 08-02-10 Temat postu: |
|
|
Odcinek Świetny
MJ i Alex tworzą przecudną parkę
MJ się postarała z tą ostatnią nocą .... bosko !! Obiad z Il Divo cudny i te komplementy dla Felipe nieźle wyskoczyła z tymi zwłokami Raquel też nie lepsza Dobrze że Maura przyznała się Alexowi widać że go kocha No i Paula powróci do majątku |
|
Powrót do góry |
|
|
cecilia Idol
Dołączył: 08 Kwi 2009 Posty: 1909 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: 23:02:35 08-02-10 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy odcinek był wspaniały ale zarazme bardzo smutny... Alex i MJ wiedzą już, że za trzy tygodnie dostaną rozwód...Kiedy wrócili MJ powiedziała do Victorii ”To trudniejsze niż sądziłam”... Alex stara się ją pocieszyć, ale jemu też jest ciężko Musisz być silna, bo ja też się załamie”. Alex stwierdził, że Paula powinna u nich zamieszkać z MJ, kiedy go tu nie będzie, żeby dotrzymywała jej towarzystwa... Alex nie chciał zjeść kolacji z Victorią wolała spędzić ostatnią noc w tym domu ze swoją ukochana MJ
Scenki z MJ i Alexem jak zwykle cudowne... Uwielbiam ich rozmowy, a zwłaszcza momenty kiedy wyznają sobie miłość i mówią do siebie czułe słówka
MJ: Kochanie.
Alex: Ja też Cię kocham... Cudowna niespodzianka.
MJ: Podoba Ci się?
(...)
Alex: Smutno Ci?
MJ: Nawet bardzo...
Alex: Nie chcę, żebyś cierpiała...
MJ: Nie cierpię, ale...
Alex: Zastanowiłem się... Firma jest dla mnie bardzo ważna, ale Ty jesteś najważniejsza... Kocham Cię ponad wszystko... Podjąłem decyzję...MJ: Jaką?
Alex: Jutro powiem adwokatowi, żeby wycofał ze sądu pozew rozwodowy... Niech Bruno przejmie firmę i robi z nią co chce...
MJ: Nic z tego, nie zgadzam się...
Alex: Wiem, że się poświęcasz... nie pozwolę żebyś cierpiała przeze mnie...
MJ: Robię to bo Cię kocham, nie che żeby Bruno wygrał, wiesz jaki on jest, w okrutny sposób obraził własną matkę, próbował Cię zabić, na mnie zastawił pułapkę... nie zaatakowałeś go, bo jesteś dobry. Oddał mi krew, ale nie za darmo... to zły człowiek... Chcesz by wygrał? Bo ja nie!
Alex: To oznacza rozstanie.
MJ: Nie ważne... wytrzymamy. Nie stracimy kontaktu. Będziesz odwiedzał swoją mamę, a nocami zakradał się do mnie.
Alex: Początkowo uważałaś, że robię to dla pieniędzy.
MJ: Myliłam się. Obojgu chodzi nam o godność i sprawiedliwość. Bruno wykorzystywał Twoje uczucie do mnie i mojego ojca. Musimy go powstrzymać. Jeśli to jedyna możliwość, zgadzam się. Boli mnie serce, ale się nie wycofamy...
Alex: Jesteś pewna?
MJ: Całkowicie.
Alex: Od pierwszego spotkania wiedziałem, że jesteś wyjątkowa...
MJ: Byłam przerażona...
Alex: Zauważyłem.
MJ: Próbowałeś wytrącić mnie z równowagi, byłeś okropny...
Alex: Ale potem Cię pokochałem, bardziej niż myślisz...
Ta ich rozmowa utwierdziła mnie w tym, że sobie ufają, potrafią ze sobą szczerze porozmawiać i nawzajem zrozumieć swoje racje, no i co najważniejsze wspólnie walczyć o swoje szczęście
A dalszy ciąg ich wyznań
Alex: Kto wpadł na ten pomysł?
MJ: Ja.
Alex: Ty?
MJ: Podoba Ci się?
Alex: Tak.
MJ: Nie jest dziwaczny?
Alex: Ani trochę, jest bardzo piękny. Co Tobą kierowało?
MJ: Kocham Cię. Jesteś moim życiem. To nasze pożegnanie, dlatego dziś ja poprowadzę... wskaże Ci drogę...
MJ: Jestes cudowny.
Alex: Jestem taki dzięki Tobie. Chcę Ci podziękować.
MJ: Za co?
Alex: Zawsze myślałem, że wiem wszystko o miłości, że wszystko widziałem, wszystko odkryłem...
MJ: Dziękuję, że mogłam z Tobą rozmawiać, słuchać Twojego głosu, patrzeć na Ciebie, przedewszystkim dziękuję, że byłeś mój, tylko mój.
Alex: Dziękuję, że nauczyłaś mnie kochać.
Victoria w rozmowie z Felipą wyznaje, że zaprasza Fernanda do domu z własnego egoizmu, bo bardzo go lubi.... Twierdzi też, że Fernando powinien wiedzieć, że German jest jej starym przyjacielem i nie powinien być o niego zazdrosny. Jednak jeśli się kogoś kocha naprawdę to zazdrość jest normalna (bez przesady oczywiście).
Chucho i Pedro zaproponowali Meche i Gabrielowi pracę, chće, żeby pomagali im na straganie, jednak oni boją się, że mógłby ich zobaczyć Bruno, albo Eric. A pyzatym Gabrielowi najbardziej zależy na rehabilitacji, żeby móc normalnie chodzić.
Pedro przekazał Pauli, że rozmawiał z MJ i ta chce by ona się do niej wprowadziła. Paula oczywiście jest w siódmym niebie...
Maura spotkała się z Alenem po to by wyznać mu prawdę o Mariu Aguirre. Nie chce by Mateo ją szantażował... co za tchórz... ”Zawsze starałam się być z Tobą szczera” no tak, zwłaszcza w sprawię z Mariem Aguirre... hmmm... w końcu przyznała się Alexowi, że to ona i Lisette go wymyśliły, żeby dopiec MJ. Alex oczywiście wyrzucał jej, że to przez nią wyrzucił MJ z domu i że to przez nią mJ została ranna i mogła umrzeć, albo stracić dziecko. Maura ratowała się tym, że jednak zdobył dla niej krew i ją uratował, na co Alex ”Tak tylko za jaką cenę”. Bardzo dobrze jej dogadał, jednak był jej wdzięczny za to, że mu o tym powiedziała... chociaż do końca go nie rozumiem, bo przecież nie tylko MJ cierpiała kiedy odeszła z jego domu, ale on także... jednak po raz pierwszy zrobiło mi się trochę żal Maury... dzisiaj zauważyłam, że ona naprawdę kocha Alexa... jednak nie zmienia to faktu, że postąpiła podle...
Bruno nadal kombinuje, rozmawia z udziałowcami firmy... zdziwiło mnie to, że oni tak samo jak ona są pazerni na pieniądze... cóż za wspólników mają Lombardowie... tylko pozazdrościć... Jednak oni wiedzą, że Alex jest w swojej branży fachowcem, a Bruno tylko laikiem... tym bardziej dziwi mnie ich postępowanie... no ale cóż...
Alex po tym co usłyszał od Maury poszedł do Bruna by mu wszystko wygarnąć. Zabronił mu nawet zbliżać się do jego rodziny... Bruno by wyprowadzić Alexa z równowagi mówi mu, że dziecko którego spodziewa się MJ może być jego, jednak Alex nie dał mu się wyprowadzić z równowagi i mu nie wierzył (no i dobrze)... Alex powiedział Brunowi, że wie o wszystkim o Mariu Aguirre, o Meche i Gabrielu i zapewnił go, że jeśli tylko popełni jakiś błąd to on go wtedy dopadnie...
Śniadanie z zespołem Ill Divo cudowne... nawet Felipa była nimi zachwycona ”Jesteście tacy ładni”... tylko jak zwykle raquel musiała wszystko popsuć, a Victoria myślałam, że się spali ze wstydu... no nic dziwnego mając taką córkę...
Ostatnio zmieniony przez cecilia dnia 23:28:06 08-02-10, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
dori83 King kong
Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:11:08 08-02-10 Temat postu: |
|
|
lucysia21 i cecilia Wasze streszczenia są boskie ale czasami słowa nie wystarczają, więc Tenog dzięki za przepiękne capsy idealnie się uzupełniacie dziewczyny
pożegnanie MJ i Alexa oglądając tę scenę upewniłam, że mój telenowelowy świat dzieli się na ten sprzed i po Sortilegio to zaklęcie, czar czy też magia przeszło na mnie i teraz już nic nie jest takie samo telki które kiedyś mi się podobały zostały całkowicie zdeklasowane |
|
Powrót do góry |
|
|
claudette Big Brat
Dołączył: 22 Cze 2009 Posty: 873 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:13:25 08-02-10 Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie widziałam dzisiejszego odcinka ale dzięki Wam dziewczyny...ah mam nadzieję,że wiecie co chcę powiedzieć...dziękuję za piękne opisy Lucysia, Jusia, Cecilia...wielki kiss |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayesha Idol
Dołączył: 21 Sty 2010 Posty: 1712 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: woj. Śląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:17:54 08-02-10 Temat postu: |
|
|
dori83 napisał: | lucysia21 i cecilia Wasze streszczenia są boskie ale czasami słowa nie wystarczają, więc Tenog dzięki za przepiękne capsy idealnie się uzupełniacie dziewczyny
pożegnanie MJ i Alexa oglądając tę scenę upewniłam, że mój telenowelowy świat dzieli się na ten sprzed i po Sortilegio to zaklęcie, czar czy też magia przeszło na mnie i teraz już nic nie jest takie samo telki które kiedyś mi się podobały zostały całkowicie zdeklasowane |
zdecydowanie, przy Sorti inne telcie leżą nie tylko na ciebie przeszedł czar i zaklęcie już nie mogę się doczekać dalszych odcinków |
|
Powrót do góry |
|
|
estrella00 King kong
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 2581 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:46:56 08-02-10 Temat postu: |
|
|
cecilia świetne streszczenie
Ogladnęłam juz odcinek na tubce i oczywiście ostatnia scena była najlepsza love:
Jak pieknie wyznawali sobie miłość Ty jesteś najważniejsza... Kocham Cię ponad wszystko
Kolacja z IL Divo była bardzo fajna,ale Raquel musiał zrobic małe przedstawienie oczywiście...
Felipa "tu nie ma zwłok"
Maura powidziała prawde Alexowi.JAk sie wybielała
Dobrze,że Alex dowiedział sie tez o Brunie,a ten bezczelny znowu zaczyna,że dziecko może być jego
Paula wraca do rezydecnji,Jaka szczesliwa a jej spotakanie z Robertem było bardzo fajne
Ostatnio zmieniony przez estrella00 dnia 23:48:04 08-02-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Narin Mistrz
Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 16281 Przeczytał: 35 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fürstenhof:)) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:48:19 08-02-10 Temat postu: |
|
|
Cudne fotki jak i dzisiejszy odcinek.Bardzo podoba mi się szybka akcja w Sorti. |
|
Powrót do góry |
|
|
Alice13 Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 7427 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z krainy czarów :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:55:53 08-02-10 Temat postu: |
|
|
dla mnie tekst o Chucho też był rozbrajający ale nic nie pobije Felipy i jej tekstu "że nie ma tu zwłok"
a zauważyliscie że w poprzednim odcinku w zespole Il divo po hiszpańsku mówił tylko Carlos a w dzisiejszym wszyscy "espaniowali" wystarczy jeden dzień aby nauczyć się hiszpańskiego, dlaczego jak tak nie mogę no i zapomnieli zrobić MJ blizne po nożu na plecach ale nie będę się czepiać szczegółów
mój komentarz romantycznego wieczoru Alexa i MJ: same ochy i achy |
|
Powrót do góry |
|
|
ewa224315 Detonator
Dołączył: 14 Lip 2009 Posty: 459 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:06:47 09-02-10 Temat postu: |
|
|
ojoj znowu się wzruszyłam, uwielbiam te scenę, gdy pierwszy raz ją widziałam, aż się we mnie wszystko trzęsło z emocji...
oficjalnie mamy półmetek Sortilegio |
|
Powrót do góry |
|
|
Mahasamadhi Idol
Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 1451 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:17:45 09-02-10 Temat postu: |
|
|
śliczny odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Rosemary Mocno wstawiony
Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 5464 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:20:46 09-02-10 Temat postu: |
|
|
que capitulo a końcówka jedna z piękniejszych scen w Sortilegio - jak ktoś jeszcze napisze ze nie ma chemii w Sorti to znaczy jest ślepy - MJ i jej Te amocoś cudownego i tylko beso i beso och jak ja uwielbiam parkę MJ i Alexa i jeszcze to ich przekomarzanie
cecilia napisła
Cytat: | Alex: Od pierwszego spotkania wiedziałem, że jesteś wyjątkowa...
MJ: Byłam przerażona...
Alex: Zauważyłem.
MJ: Próbowałeś wytrącić mnie z równowagi, byłeś okropny...
Alex: Ale potem Cię pokochałem, bardziej niż myślisz...
Ta ich rozmowa utwierdziła mnie w tym, że sobie ufają, potrafią ze sobą szczerze porozmawiać i nawzajem zrozumieć swoje racje, no i co najważniejsze wspólnie walczyć o swoje szczęście |
jak to się mówi droga do miłości była trudna i wyboista ale im się udało
Felipa jak zwykle dawała mądre rady Victorii która musiała wyskoczyć z tym piekłem a co tam nawet dla piekła warto wejść za to szczęście które się czai za rogiem w postaci Fernanda
Raquel jak zwykle się popisała na śniadaniu wejście miała co by nie mówić i jeszcze jaka z niej poliglotka i pierwsze jak usiadła do stołu od razu poproszę wino Roberto miał nietęgą minę jak musiał ją wyciągać od stołu
spotkanie z Paula było nadzwyczaj udane i jak sie rozstawali to powiedział sa gorsze rzeczy ja muszę wróci do Raquel żeby wiedział jaki ona numer odstawi to by nie wracał
Pedro mi sie podobał jak mówil MJ ze Chucho sie ogarnął i znormalniał i już prawie nie pije
Paula wraca do domu Lombardów wreszcie się los do niej uśmiechnął
Bruno jak zwykle i już każe do siebie mówić Lombardo |
|
Powrót do góry |
|
|
zagubiony Idol
Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 1041 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:23:56 09-02-10 Temat postu: |
|
|
a zobaczcie co znalazłem na youtube. Moze już był ten klip wczesniej zapodany.
To chyba przygotowania do krecenia entrady:
http://www.youtube.com/watch?v=nflwSwtBweE
Jednakże pomimo tego, że tela jest świetna, Carla jakoś nie specjalnie potrafi robić entrady(ale jakieś przesłanie ma taki układ chodzony, np jak to byl w el privilegio)...Ale co tam sie czepiać szczegółów. Ważne, ze fabuła i wszystko inne jest wrecz wspaniałe
Ostatnio zmieniony przez zagubiony dnia 0:26:35 09-02-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mahasamadhi Idol
Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 1451 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:56:03 09-02-10 Temat postu: |
|
|
nawet znalazł się filmik z kręcenia entrady, no nie moge
generalnie jest trochę zabawny:P |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|