|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cecilia Idol
Dołączył: 08 Kwi 2009 Posty: 1909 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: 0:02:52 14-04-10 Temat postu: |
|
|
Podobnie jak dziewczyny przyłączam się do podziękowań... dziękuje za wspólne oglądanie, za streszczenia, które pisaliście, za capsy z teli i wszelkiego rodzaju zdjęcia naszej kochanej parki... za filmiki, które tworzyliście i wstawialiście w tym temacie... chociaż mam nadzieje, że mimo iż tela się skończyła to jeszcze nie raz się spotkamy w tym temacie... i poplotkujemy
Ostatnio zmieniony przez cecilia dnia 13:35:34 15-10-10, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Zulema Prokonsul
Dołączył: 19 Paź 2009 Posty: 3973 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:39:46 14-04-10 Temat postu: |
|
|
Za bardzo przeskakiwali ze scenkami w ostatnim odcinku...Victoria rozmawia z Brunem przez telefon a scene pozniej Alex mówi,ze Victoria pojechała po pieniądze dla Bruna...nie podobało mi sie jak to zrobili
Ogladajac szamotanine Bruna i Alexa chciałam aby to ten 2 zginął..no ale trudno..to by było dopiero oryginalne zakonczenie
Alex chciał pozostawic brata w morzu-a niech sie utopi.... Nie obchodził go jego los.Po czym po chwili gdy Eric go postrzelił wył w niebo głosy
Ta bójka była beznadziejna i za długa....Bruno nie zasłuzył na taką głupia i banalną smierc Scenarzysci sie nie postarali.
Wątek Fernanda i Victorii tez jakos dziwacznie zakonczyli...
A sam ślub...nic ciekawego..wpatrują sie przed siebie, spiewają i nagle 'msza zakonczona' nawet przysiegi nie było(to cała jego oryginalnosc).Mnie nie wzruszył w ogole ten slub.Najnudniejszy jaki widziałam.. |
|
Powrót do góry |
|
|
martuuusia Mistrz
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 11572 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:00:38 14-04-10 Temat postu: |
|
|
oczywiście każdy ma własne zdanie, jak dla mnie to jeden z najpiękniejszych jakie widziałam, a widziałam ich sporo |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosiaczeq King kong
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 2358 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Merida/Ciudad de Mexico/L.A./Miami Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 7:28:53 14-04-10 Temat postu: |
|
|
powinni zrobić drugą wersje Sortilegio w której będzie 30 lat później i ciekawe czy Alex by nie szukał młódki ... Niby miłość a ciągle kręci się wokół seksu. Ale i tak to najlepsza telenowela ^^ |
|
Powrót do góry |
|
|
Tenog Prokonsul
Dołączył: 07 Paź 2008 Posty: 3584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:14:01 14-04-10 Temat postu: |
|
|
Dzięki za świetne opisy między innymi Ceci Tobie niestety to już koniec ,.....................Gosiaczeq świetny pomysł Sorti 30 lat póżniej
Dzięki serdeczne jeszcze raz wszystkim za wszystko |
|
Powrót do góry |
|
|
nadia Prokonsul
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 3237 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:18:31 14-04-10 Temat postu: |
|
|
Mógłby ktos wstawić linka ze scenami,które nasza telewizja wycięła? |
|
Powrót do góry |
|
|
dori83 King kong
Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:20:06 14-04-10 Temat postu: |
|
|
ktoś zasugerował za szybkie przeskakiwanie scen, rozumiem punkt widzenia, u mnie to zdecydowanie na plus bo dzięki temu akcja szybciej się toczy, mnie tam scena z wyznaniami Maury była niepotrzebna czy jakaś inna, której jedynym celem miałoby złagodzenie przejścia z jednej do drugiej sceny ważne, że została zachowana ciągłość wydarzeń, choć nie pokazana, ale wyjaśniona bardzo mi się podoba takie podejście
co do sceny z Brunem i Alexem, jestem nią rozczarowana, uważam, że o wiele tragiczniej i sensowaniej byłoby gdyby, Bruno zginął z ręki Alexa w wyniku walki no ale stało się jak się stało w każdym razie wątpię, żeby Alex chciał zostawić Bruna, żeby zginął w morzu, raczej okazał mu łaskę pozwalając mu na ucieczkę a w ferworze walki człowiekiem rządzą złe, negatywne emocje, które znikają, gdy dochodzi do tragedii jak byłam młodsza wielokrotnie w złości biłam się z moim bratem ewidentnie chcąc zarobić mu krzywdę, po czym gdy coś mu się stało, czułam żal
co do zakończenia wątku Fernanda i Victorii to mnie się bardzo podobał
a ślub jak pisałam wcześniej przepiękny, mnie tam obietnice nie były potrzebne, było ich wystarczająco dużo w czasie całej teli wystarczały mi ich szczęśliwe spojrzenia i uśmiechy, które były potwierdzeniem wielkiej miłości, a nie rekompensatą za głupie rozstania
co do miłości i seksu, są różni ludzie i różne spojrzenia, ja np. żyję w otoczeniu, gdzie te dwa pojęcia się splatają dając w efekcie szczęśliwe małżeństwo Alex to typ bohatera namiętnego, gdyby takiej namiętności nie znalazł w małżeństwie, na pewno szukałby jej gdzieś indziej, ale jak wiemy MJ pod tym względem dotrzymywał mu kroku, więc ja bym się tam nie martwiła o ich związek |
|
Powrót do góry |
|
|
niunia7 Aktywista
Dołączył: 24 Sie 2009 Posty: 372 Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:21:21 14-04-10 Temat postu: |
|
|
I stało się....Wczoraj był ostatni odcinek:( wielka szkoda ale z drugiej strony serial się nie dłużył,nie zawierał zbędnych wątków,akcja szybko się rozwijała Piękny był ślub Marii Jose i Alexa,tyle ludzi na nim było Bardzo podobała mi się suknia Marii Jose,ślicznie w niej wyglądała Maura wylądowała w więzieniu i myślę że słusznie,podobnie jak Elena! Bruno zawsze poniżał Erica i w końcu ten zemścił się na mim zabijając go....A Victoria w końcu przyjęła oświadczyny Fernanda
Ostatnio zmieniony przez niunia7 dnia 9:23:47 14-04-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Levymontes Aktywista
Dołączył: 05 Gru 2009 Posty: 344 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 10:05:54 14-04-10 Temat postu: |
|
|
Muszę się przyznać szczerze, poryczałem się jak debil !
Nigdy już nie będzie takiego serialu jak Sortilegio !! aż będę oglądał od początku a zwykle tego nie robię, Sorti para siempre |
|
Powrót do góry |
|
|
Ansza Mocno wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 6710 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:04:46 14-04-10 Temat postu: |
|
|
Zulema napisał: | A sam ślub...nic ciekawego..wpatrują sie przed siebie, spiewają i nagle 'msza zakonczona' nawet przysiegi nie było(to cała jego oryginalnosc).Mnie nie wzruszył w ogole ten slub.Najnudniejszy jaki widziałam.. | Zgadzam się, jak dla mnie ślub powinien być, no jakby to ująć, piękniejszy i przede wszystkim skromniejszy. Po jakiego grzyba dawali tam fanów to ja nigdy nie pojmę, przez to te obydwa śluby straciły w moich oczach.
Ja powiem tak telenowela jedna z lepszych jaką widziałam, w moim osobisty ma 2 miejsce, ale finał pozostawia wiele, bardoz wiele do życzenia. Za szybkie przeskoki, można się zgubić. Nadal nie wiem co się potem stanie z Erickiem. Uciekł? Złapała go policja?
Jeszcze apropo ślubu oglądam, myślę, no fajnie, mówią że się zgadzają, potem "Ojcze nasz" i... Msza skończona?! WTF?! Po 1. nigdy nie słyszałam, aby ksiądz mówił takie teksty na zakończenie mszy, a po 2 gdzie jakaś przysięga?! Po takiej telenoweli spodziewałam się czegoś
więcej.
Zulema napisał: | Za bardzo przeskakiwali ze scenkami w ostatnim odcinku...Victoria rozmawia z Brunem przez telefon a scene pozniej Alex mówi,ze Victoria pojechała po pieniądze dla Bruna...nie podobało mi sie jak to zrobili | Ja wogóle zastanawiałam się o co kaman z plażą, dopiero po jak się zaczeli żegnać to się pokapowałam.
Jak już w poprzednim moim poście mówiłam:
Walka Bruna i Alexa fajnie przedstawiona, podobało mi się. I to jak pokazali śmierć "ostateczną" Bruna też fajnie. Ale najpiękniejsze z tego jak pokazali rozpacz Alexa i nie kryję, wzruszyłam się, bo Alex kochał swojego brata. zastawnowiło mnie tylko, że jak to on by go zabił, to zero rozpaczy, ale jak już Erick to się poryczał, może rozpaczał, że tylko on może go zabić? ale mimo tego scena przepiękna. I wogóle miałam niezłą bekę z Ericka:
http://www.youtube.com/watch?v=wQIATrfuWB0 4:47 - 5:03
normalnie nie mogłam i oglądałam to miliony razy na YT i cały czas się śmieję.
I łza na policzku Eleny też jakoś mnie po części ruszyła... a się nie spodziewałam, bo wątek Pedra był nudny jak flaki z olejem i do tego przewidywalny do bólu.
No i na sam koniec, sam koniec telenoweli. Noc poślubna może i spoko, ale chciałoby sie zobaczyć coś w typie kilka lat później...
Takie moje odczucia. Podsumowując:
Sortilegio było telenowelą cudowną, ale finał pozostawia wiele do życzenia. Poprzeczka za wysoko postawiona, no i niestety scenarzyści nie podołali... a szkoda, bo mógł wyjsc finał jakiego świat telenowel nie widział.
Ostatnio zmieniony przez Ansza dnia 11:11:19 14-04-10, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
dori83 King kong
Dołączył: 22 Maj 2007 Posty: 2244 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:04:20 14-04-10 Temat postu: |
|
|
co mogło być, a nie było to temat rzeka ja pozostanę przy ocenie tego, co było i dla mnie było to wystarczające, żeby móc powiedzieć, że Sortilegio to najlepsza telenowela, jaką widziałam
- piękne scenki Alexa i MJ, a przede wszystkim ich WSPÓLNA ciągła walka o szczęście, jak dla mnie sam fakt, że samo patrzenie na tę parę cieszyło i ciągle było mi mało, mówi samo za siebie, bo ja zawsze w telach wolałam te emocje, które towarzyszyły tragicznemu rozdzielaniu bohaterów, a wszystko dzięki niesamowitej parze LevyMontes
- Alex - typ bohatera którego uwielbiam
- rewelacyjna fabuła, co prawda nie nowa, ale intersująco rozwinięta
- konskewntne prowadzenie akcji i postaci, czyli nie mam takich momentów, kiedy wydarzenia czy też zachowanie postaci są pozbawione sensu, bo wszystko w logicznym ciągu zmierza do przodu
- koncentracja tylko na główny wątek, a reszta spójnie podporządkowana do reszty
- wspaniałe dialogi, pełne humoru, a przede wszystkim sensowne, pełne ciekawych ripost
- aktywne oglądanie, czyli nie wywalanie kawy na ławę, ale pozostawienie pewnych rzeczy do indywidualnej interpretacji
- przeskakiwanie scen, przez co tela nabiera tempa i nie można oderwać oczu od ekranu, bo w każdej chwili może pojawić się bardzo ważna scena
- świetna obasada, która rewelacyjnie wywiązała się ze swoich ról
- barwna, nasycona kolorystyka
mogłabym wymieniać i wymieniać
SORTILEGIO=LEVYMONTES PARA SIEMPRE EN MI CORAZON |
|
Powrót do góry |
|
|
cecilia Idol
Dołączył: 08 Kwi 2009 Posty: 1909 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: 12:07:32 14-04-10 Temat postu: |
|
|
Poprzeczka wysoko postawiona... owszem... ale nie chodzi mi o to, że wszystkie odcinki były rewelacyjne, a ostatni odcinek nie spełnił moich oczekiwań... wręcz przeciwnie Poprzeczka została wysoko postawiona innym telenowelom... takiej telenoweli jak SORTI nigdy nie widziałam i pewnie długo nie zobacze
A jesli chodzi o moje podsumowanie:
Uwielbiam ta tele za wszystko... za historię jaka została opowiedziana, za obsade, która została swietnie dobrana, za ilość odcinków, za to, że nie było przesadnie dużo wątków pobocznych, za to, że mogliśmy w tej teli oglądać to, że proci walczą o swoje szczęście, a nie obwiniają się nawzajem oto, że sa nieszczęśliwi, za to, że mieli tylko jedno poważniejsze rozstanie, ale potem sobie nawzajem wybaczyli... no poprostu za wszystko... nie sposób tego wszystkiego tutaj wymienić...
Jeśli chodzi o ślub kościelny... to po 1 jezeli w całej teli okazywali sobie uczucia, zapewniali o swojej miłosci, składali obietnice to nie widzę sensu w tym by pokazać całą ceremonię ślubną wraz z przysięga... po 2 ślub z udziałem wszystki fanów telenoweli był swietnym pomysłem... dla mnie to było podziekowanie z ich strony za to, że fani cały czas byli przy nich, że wszędzie im towarzyszyli... ja to tak odbieram... i to było oryginalne...
Wiadomo, że w telach gdzie przez większość odcinków proci cały czas sie kłócą i mówią, że sie nienawidzą musi byc pokazana przysięga małżeńska... bo w przeciwnym razie wyglądało by to conajmniej dziwnie...
Jak na wypowiedź osób, które cały czas twierdziły, że tela nie jest warta oglądania pokusiły sie o komentarz ostatniego odcinka... to jest conajmniej dziwne... ale mysle, ze nie warto tego komentować... wniosek z tego taki, ze jednak sie pokusiły na oglądanie... gdzie tutaj konsekwencja ale nieważne... nie warto...
SORTI zostanie w moim sercu i w moich myślach na bardzo długo... jest dla mnie numerem 1... to najlepsza tela jaką kiedykolwiek widziałam... Nie wiem co teraz będe robić o godz. 19:00 bo nic mi SORTI nie zastąpi...
Jednak mam nadzieję, może sie powtórzę, ze jeszcze nie raz spotkamy sie w tym temacie i powspominamy nasze kochane SORTI |
|
Powrót do góry |
|
|
Ansza Mocno wstawiony
Dołączył: 26 Lis 2006 Posty: 6710 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:33:13 14-04-10 Temat postu: |
|
|
cecilia napisał: | Jak na wypowiedź osób, które cały czas twierdziły, że tela nie jest warta oglądania pokusiły sie o komentarz ostatniego odcinka... to jest conajmniej dziwne... ale mysle, ze nie warto tego komentować... wniosek z tego taki, ze jednak sie pokusiły na oglądanie... gdzie tutaj konsekwencja ale nieważne... nie warto... | Ej, sory, ale ja przez cały czas oglądałam, conajmniej 3/4 odcinków komentowałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zulema Prokonsul
Dołączył: 19 Paź 2009 Posty: 3973 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:38:10 14-04-10 Temat postu: |
|
|
Aniulcix napisał: | cecilia napisał: | Jak na wypowiedź osób, które cały czas twierdziły, że tela nie jest warta oglądania pokusiły sie o komentarz ostatniego odcinka... to jest conajmniej dziwne... ale mysle, ze nie warto tego komentować... wniosek z tego taki, ze jednak sie pokusiły na oglądanie... gdzie tutaj konsekwencja ale nieważne... nie warto... | Ej, sory, ale ja przez cały czas oglądałam, conajmniej 3/4 odcinków komentowałam. |
a co to tylko twoje forum??masz monopol na wypowiadanie sie?
nie komentowałam(oprocz początku) ale nie wiesz czy nie ogladałam i sie nie dowiesz
(PS:w CCEA było dokładnie to samo niby nikt nie ogladal ale finał i inne odcinki komentowano..)
co z tego,ze przez cała tele zapewniali,ze sie kochaja..W slubie chyba najwazniejsza jest przysiega przed Bogiem...a nie spiew i głupie tance...ale coz..moze ja sie nie znam.
jusia1986 napisał: |
Co do wesel. Zapewnienia o miłości w przysiędze w tym przypadku były by jakieś naiwne. To nie bajeczka, w której proci przez 90% telki się nienawidzą, wzajemnie oskarżają o całe zło jakie spotkało ich od drugiej strony. Było widać, przecież jak tych dwoje się kocha, nieraz słowa są mniej ważne, a liczą się gesty.
|
ahaha i jak zwykle CCEA.to juz smieszne jest naprawde..
wymieniajac rzekome plusy sorti zawsze nawiazuje sie do CCEA...
Choc by nie wiem jak nieudany był slub(bo taki był nie ma co ukrywac) trzbea udowodnic 'wyzszosc'nad innymi telami..
Ostatnio zmieniony przez Zulema dnia 12:51:29 14-04-10, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jusia1986 Prokonsul
Dołączył: 25 Paź 2008 Posty: 3179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:41:12 14-04-10 Temat postu: |
|
|
Zupełnie inaczej ogląda się, jak telenowela ma premierę u nich w tym przypadku w Meksyku. Nie wiadomo co się wydarzy, kto zginie, i jak to wszystko się ułoży.
Gdy oglądałam za pierwszym razem Sortilegio, bardziej przeżywałam wiele spraw.Np to, że Roberto był z Raquel na końcu, nie zabardzo mnie to cieszyło, ta nagła miłość jaka spadła na Gabriela i Paulę Ale bardzo podobało mi się, że Bruno zginął z rąk Ericka. Dlaczego? Dlatego, że choć można było przewidzieć to, po zachowaniu Bruna w stosunku do Ericka, to jednak człowiek myślał, że Bruno skończy np w więzieniu, albo zatrzelony przez kogoś z rodziny w wyniku szamotaniny;)
Co do wesel. Zapewnienia o miłości w przysiędze w tym przypadku były by jakieś naiwne. To nie bajeczka, w której proci przez 90% telki się nienawidzą, wzajemnie oskarżają o całe zło jakie spotkało ich od drugiej strony. Było widać, przecież jak tych dwoje się kocha, nieraz słowa są mniej ważne, a liczą się gesty.
Podobało mi się to, że ślub nie byl taki zwyczajny, przysięga, błogosławieństwo, wychodzą z kościoła i FIN. Ale to wlaśnie połączenie fikcji z rzeczywistością, Carla w ten sposób widzom dała możliwość uczestniczenia w najważniejszym dniu ich ukochanej pary serialowej Niektórzy lubią po prosttu utarte schematy i co tu zrobić
Później jak tańczyli na tej scenie, i ich ukłon w stronę mieszkańców Yucatanu, i tym samym ich widzów, to było coś niesamowitego
Scenki plażnowe rewelacja, bardzo naturalne, i zmysłowe bardzo ładne zakończenie, jak Alex krzyczy "Jestem szczęśliwy" a potem bierze MJ na ręce
Jak dla mnie teraz, gdy oglądałam drugi raz małym rozczarowaniem była scena, gdy Alex płacze nad Brunem. Coś mnie w tej scenie raziło, zarówno za pierwszym razem jak i drugim
Niektórzy lubią jak wszystko wyłoży im się jak na tacy. Niektóre wątki specjalnie zostały tak zakończone, by dać widzom do myślenia i pozostawić im pole do popisu.
Ogólnie choć jak w każdej telce znajdują się błędy ( w tej też choć nie liczne) to oceniam ją na mocną 6 tak jak oceniłam za pierwszym oglądaniem Napewno często będę do niej wracać
Kiedyś innej telenoweli wystawiłam 6 ale później gdy pojawiło się Sorti i DB stwierdziłam, że tamta ocena była na wyrost, i jestem wstanie przyznać się do błędu. SORTILEGIO jest jak DLA MNIE NAJLEPSZE !!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|