|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:20:18 23-06-19 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście znośne zachowanie Victorii długo nie trwało i znowu mnie irytuje... Cały czas wymyśla jak historia MJ wyglądała i obstaje przy swoim scenariuszu, że tak właśnie było, co z tego że to jej wersja oparta na jej wyobraźni, bo nie na chociażby skrawkach jakiś dowodów, poszlak... No ta kobieta nic nie robi aby ją polubić! Nie daje mi nawet szansy
Alex jest cudowny! Nawet jak MJ daje mu wątpliwości, jak pojawiają się jakieś dziwne sytuacje świadczące na niekorzyść MJ, a ona w tym czasie znowu zachowuje się dziwnie i tajemniczo, on i tak idzie do jej sypialni i prosi aby się koło niego położyła, chce czuć jej obecność. MJ powinna przede wszystkim być szczera z Alexem. Niech go poprosi aby pomógł jej się dowiedzieć kim jest ten tajemniczy koleś co do niej wydzwania. |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:59:08 24-06-19 Temat postu: |
|
|
Miałam dwudniowe wesele i milion spraw więc odcinki zaniedbałam. Jestem aktualnie na 20 może już do jutra uda mi się nadrobić i być z Wami na bieżąco |
|
Powrót do góry |
|
|
buldozka Komandos
Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:02:42 26-06-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 23-25:
Bruno jest bardzo dobrym villanem, ma się ochotę go rozszarpać z wściekłości na kawałki, że znowu wychodzi na jego...
Znowu ma MJ w rękach przez plan z Paulą, niech ten Chucho się wygada wreszcie, że widział ten wypadek Widać, że Eric ma jakieś ludzkie uczucia, ale ma związane ręce, bo jeśli przestanie tańczyć jak Bruno zagra, to ten go zniszczy.
Ciekawy jest trójkąt Ulises-Raquel-Roberto.. ;p wygląda na to, że Ulises miał relacje z obydwojgiem;)
MJ pewnie jest w ciąży, bo ma już objawy, żal mi jej, bo chwili spokoju nie ma i rozumiem, że jest znerwicowana, ale czasami wkurza mnie, że się tak dziwnie zachowuje. Alex wyciągnął ją już nie raz z tarapatów i pokazał, że można mu zaufać to czemu na litość Boską ona mu od razu nie mówi co jest grane, zachowuje się mega podejrzanie, jąka się, czemu nie powie, co się przydarzyło Pauli, on będzie wiedział, co zrobić
Intrygująca sprawa z tą Sandrą, ale chyba mi się przypomniał pewien spoiler, który może wyjaśniać o co będzie chodzić |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:34:30 26-06-19 Temat postu: |
|
|
Też mam ochotę potrząsnąć MJ i za kazdym razem jak coś się dzieje niech ta kobieta idzie z tym do Alexa!! Ta sytuacja z Paulą na pewno się do tego kwalifikuje! I najbardziej mnie osłabia jak MJ ma pretensje, ze Alex jej nie ufa A jak ma jej ufać jak ona wiecznie coś kręci A on i tak ją pźniej przeprasza, a ta nadal nie jest z nim szczera Tak samo to wypieranie ciąży! Skąd ona wie, że nie jest w ciąży? Niech się pójdzie przebadać, niech pomyśli o tym stresie, że jeśli jest w ciąży może sobie i dziecku zaszkodzić.
Cała ta sytuacja z tą znajomą Ulisesa, która jest podobna do MJ i ten telefon do tej kobiety ( nie pamiętam imienia), która na wspomnienie imienia MJ zareagowała, mam wrażenie że to musi być ktoś bliski MJ. Może MJ jej nie zna, ale ona zna MJ. Czyżby szykował się wątek siostry bliźniaczki??? Tylko jakim cudem ojciec MJ by o tym nie wiedział. Co prawda mówił,że żona go zostawiła, ale przecież Paula jest młodsza, więc chyba by zauważył, że starsza córka urodziła się z siostrą |
|
Powrót do góry |
|
|
buldozka Komandos
Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:12:36 26-06-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 26:
Julita napisał: |
Też mam ochotę potrząsnąć MJ i za kazdym razem jak coś się dzieje niech ta kobieta idzie z tym do Alexa!! Ta sytuacja z Paulą na pewno się do tego kwalifikuje! I najbardziej mnie osłabia jak MJ ma pretensje, ze Alex jej nie ufa A jak ma jej ufać jak ona wiecznie coś kręci A on i tak ją pźniej przeprasza, a ta nadal nie jest z nim szczera |
Dokładnie! Staram się ją zrozumieć, ale trochę jednak przesadza. Ona jest też ofiarą tej sytuacji, ale przede wszystkim jest nią Alex! I on pomimo to staje w jej obronie i stara się jej wierzyć i pomóc, a ona? Czy nie zasłużył tym sobie na zaufanie już wystarczająco? Niestety, ale patrząc na jej głupie zachowania (np. dziwny sposób, w jaki rozmawiała z tym "Mario Aguirre" przez telefon) wcale się nie dziwie Alexowi,że jej nie ufa...
Tak swoją drogą, to MJ się wydaje ok, że jej siostra potrąciła człowieka ze skutkiem śmiertelnym i się do tego nie przyznaje i zamierza to ukrywać przez całe życie? Mimo wszystko to trochę słabe chociaż rozumiem, że nie chce widzieć siostry w więzeniu...
Julita napisał: | Co prawda mówił,że żona go zostawiła, ale przecież Paula jest młodsza, więc chyba by zauważył, że starsza córka urodziła się z siostrą |
hahaha...Ja wiem, że ojciec MJ jest mocno nieogarnięty, ale TO musiał zauważyć
Ciekawe, co za tym stoi, może się podzielili córkami, chociaż takie akcje są zawsze słabe.
Ja nie wiem, jak Victoria to robi, że nie zauważa, że Bruno to wcielenie zła, mam nadzieje, że jak już prawda wyjdzie na jaw, to na klęczkach będzie przepraszać za to, że tak łatwo obarczała innych winą, a synka wybielała na siłę...;/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:45:22 27-06-19 Temat postu: |
|
|
Też jestem ciekawa o co chodzi z tą Sandrą. Za wiele nie wiemy o matce MJ, ale może MJ ma innych rodziców??? Bo jednak trochę ona odstaje od swojego ojca i siostry....
buldozka napisał: |
Julita napisał: |
Też mam ochotę potrząsnąć MJ i za kazdym razem jak coś się dzieje niech ta kobieta idzie z tym do Alexa!! Ta sytuacja z Paulą na pewno się do tego kwalifikuje! I najbardziej mnie osłabia jak MJ ma pretensje, ze Alex jej nie ufa A jak ma jej ufać jak ona wiecznie coś kręci A on i tak ją pźniej przeprasza, a ta nadal nie jest z nim szczera |
Dokładnie! Staram się ją zrozumieć, ale trochę jednak przesadza. Ona jest też ofiarą tej sytuacji, ale przede wszystkim jest nią Alex! I on pomimo to staje w jej obronie i stara się jej wierzyć i pomóc, a ona? Czy nie zasłużył tym sobie na zaufanie już wystarczająco? Niestety, ale patrząc na jej głupie zachowania (np. dziwny sposób, w jaki rozmawiała z tym "Mario Aguirre" przez telefon) wcale się nie dziwie Alexowi,że jej nie ufa...
Tak swoją drogą, to MJ się wydaje ok, że jej siostra potrąciła człowieka ze skutkiem śmiertelnym i się do tego nie przyznaje i zamierza to ukrywać przez całe życie? Mimo wszystko to trochę słabe chociaż rozumiem, że nie chce widzieć siostry w więzeniu...
|
Tez mu się nie dziwię, bo ona często kręci. Nie dziwię się, że się wściekł kiedy Paula mu powiedziała prawdę o wypadku ( dobrze, że to zrobiła) i o szantażu Bruno. Nie wiem jak ona chciała się z tego wymigać nie mówiąc o tym Alexowi. Mu mówi, że coś by wymyśliła, ale przecież jej siostrze groziło więzienie, więc Alex miał prawo być wściekły, że pomyślał, że ona się z nim by przespała, zamiast powiedzieć mężowi prawdę!
I zawsze, ZAWSZE w takich konfrontacjach z Alexem, ona od razu mówi, że ma dosyć i chce się wyprowadzić. Czy ona nie widzi jak ona go rani? I jej tłumaczenie, że ona nie ma pieniędzy jak Alex, ale co to ma do rzeczy? Teraz ma męża, kochającego, wpierającego, który już wiele razy jej udowodnił, że może na niego liczyć. No kurcze zna go tak krótko, a on jej już tyle razy pomógł! A ta cały czas robi coś za jego plecami i później jeszcze robi mu wyrzuty, że ona nie chce być w tym domu.
Podoba mi się, że Roberto powiedzmy pomaga Alexowi. W sensie , że chyba widzi że lepiej trzymac z Alexem niż z Brunem. Dobrze, bo lubię Roberta i nie chce dla niego złego zakończenia |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:00:02 27-06-19 Temat postu: |
|
|
Alex jest cudownym protem, kochany i troskliwy na tym etapie to MJ na niego kompletnie nie zasługuję. Aż nie pamiętam telenoweli, w której tak by "przeważała" jedna strona, jak tutaj. Naprawdę. Aż do tego stopnia, że gdyby Alex zakochał się w innej, to by mi to aż tak nie przeszkadzało Szkoda mi Alexa bo MJ Go rani, źle postępuję. I na Jego miejscu bym jej nie ufała. Ależ mnie denerwuję protka! Nie docenia jakiego ma faceta i jest taka nawina! nie rozumiem jej naprawdę.
Bruno to wcielenie zła !denerwuję mnie Victoria :O i tak macie rację, jak broniła Alexa i przeciągała spotkanie była w porządku, i pierwszy raz pomyślałam, że może nie jest taka naiwna, ale jednak sie myliłam. Ogólnie nić symaptii mam do Niej za wątek z Fernandem. On jest bardzo pozytywną postacią
To aż dziwne, bo i Raquel i Roberto są pokręceni, ale Jego lubię. Tak samo jak Maurę, chodź to chyba ze względu na Anę Brendę
Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 22:02:10 27-06-19, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
buldozka Komandos
Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 789 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:03:54 28-06-19 Temat postu: |
|
|
Odcinki 27-28:
Nie no, po prostu Victoria jest przeokropna. Już zadowolona, bo się dowiedziała, że to Aguirre zameldował się w tym pokoju hotelowym i już szczęśliwa, już może być spokojna, jest super matką, ma super synka Bruna... Prosta dziewczyna, która widać, że jest wręcz naiwna i trochę staromodna uknuła zmyślną intrygę, absolutnie nie jej agresywny, knujący, leniwy synalek....;/ Nie mogłam patrzeć na te scenę, jak przepraszała Bruno..
Jednego tylko nie potrafię zrozumieć, czemu ani Chucho, anie ojciec MJ, nie mogą sobie przypomnieć, że jeszcze niedawno ten pierwszy podobno widział podobny wypadek w okolicy i poszkodowany uciekł o własnych siłach??
Ostatni odcinek mocno mi nerwy nadszarpnął
Update po odcinku 29:
Teraz to już po prostu nie mogę patrzeć na Victorię, jest najbardziej nielubianą postacią przeze mnie z całej telki na chwilę obecną i wątpię, żeby to miało się zmienić;/ Mam nadzieje, że gdy prawda wyjdzie na jaw spali się ze wstydu i na kolanach będzie przepraszać... Smutny odcinek...
Fajnie przynajmniej, że Eric stara się w miarę pomóc Pauli w tej sytuacji, za to Chucho dalej nic nie pamięta:(
Ostatnio zmieniony przez buldozka dnia 1:31:06 30-06-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:28:00 30-06-19 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się co do Victorii. Okropna postać. Nie lubię jej. A mamy już 1/3 telki za sobą, a ta postać kompletnie nie zaskarbiła sobie mojej sympatii,ani odrobinę! W całej tej sytuacji ze zdemaskowaniem MJ to ona wkurzyła mnie najmocniej. Jej argumenty w obronie Bruna od początku całej tej intrygi są mocno naciągane, od początku wymyśla wymówki aby zdjąć podejrzenia z Bruna, dopasowując do swoich teorii rzekome dowody, a kompletnie ignoruje wszystkie niejasności ( ot chociażby dziwne zachowanie Bruna kiedy MJ chciała na początku wyjechać, poza tym to Bruno jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności odkrył, że Alex wziął tajemniczy ślub). Bruno nawet nie musi się wysilać, traktuje matkę jak śmiecia, panoszy się po domu, otwarcie wypowiada wojnę Alexowi o firmę, ale Victoria wciąż oponuje przy tym, że prosta dziewczyna z jakies odległej wsi uknuła podstępną intrygę, włącznie z próbą zabójstwa, żeby dokopać sie do ich pieniędzy? I co najśmieszniejsze tak łatwo by się jej udało wszystkich oszukać, włącznie z urzędnikami? Podwójnie mnie wkurzyła kiedy już Alex zaczął sam wątpić w MJ to nagle zaczęła wygłaszać teksty typu, że MJ wyglądała na porządną dziewczynę, że sama ( Victoria) nabrała się na jej zachowanie- a przecież od początku zrzucała winę na MJ i broniła Bruna... Albo jak pocieszała Alexa, który cierpiał, bo przecież on pokochał MJ- bezwstydna Victoria zachowywała się jakby go rozumiała, a przecież jak tylko Alex uwierzył w winę MJ to ona się ucieszyła, że Alex uważa, że MJ jest winna, bo przynajmniej jej syn nie jest winny, a ona jako matka ma czyste sumienie, bo nie jest matką przestępcy. Cały czas Victoria myśli o sobie i o tym w jakim to świetle ją stawia. Dlatego najlepiej jest jak MJ jest winna i tak ma zostać, bo ona Victoria nie przyjmuje do świadomości, że mogłoby być inaczej, nawet gdyby na własne oczy widziała jak Bruno chce zabić brata i tak by twierdziła, że ktoś go zmanipulował, a najlepiej że to wina MJ.
Alexowi się nie dziwię, bo on naprawdę ma prawo mieć mętlik w głowie. Nie ufa MJ, bo ona wciąż coś przed nim ukrywa, nie umie się nawet wytłumaczyć, bo wciąż wszystko jest niejasne. Co nie znaczy, że ufa Brunowi. Alex wie, że Bruno nie jest święty i wie, że byłby zdolny do wszystkiego, ale jak ma mu coś udowodnić kiedy nawet MJ mu w tym przeszkadza.
Nawet dobrze się stało, że wyrzucił MJ z domu, bo miałam jej tam juz trochę dosyć. Denerwuje mnie to jej zachowanie, w tym domu wciąż była zastraszana, wiec może gdzieś dalej zacznie trzeźwiej myśleć. Szkoda mi tylko Alexa, bo taki facet nie zasłużył na to. Poza tym ta cała intryga Maury z tym Aguirre już mnie zaczynała irytować.
Pojawiła się siostra Fernanda, ewidentnie zainteresowana Brunem Młodziutka, głupiutka, czyli Bruno może z nią zrobić co zechce Fernando bedzie miał problemy z nią, ale podobają mi się ich sceny Widać, że Fernando kocha siostrę, to jak na nią patrzył: wzrok takiego starszego brata, na młodszą siostrę, czyli pełny miłości, trochę z takim pobłażaniem ale też z troską. Lubię Fernanda, bo nie tylko to wspaniały przyjaciel, ale jest też opiekuńczym bratem.
I MJ jest jednak w ciąży. Skąd ona to wie? Była u lekarza? Coś przeoczyłam? Cały czas wypierała to, że jest w ciąży, co prawda można podejrzewać, że jednak się jest w ciąży, ale też ciąże można pomylić z czymś innym. Dlatego tak się zastanawiam skąd ona wie, że jest. Najpierw była pewna, że nie jest a teraz że jest? Chyba, że badała sobie już krew, ale ja to przeoczyłam |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:25:43 01-07-19 Temat postu: |
|
|
W końcu udało mi sie obejrzeć do 30 odcinka. Świetne odcinki, niestety fizycznie nie miałam jak być z Wami na bieżąco, ale już mi sie udało
Będzie trochę niechronologicznie, kilka przemyśleń po tych odcinkach
MJ strasznie mnie irytowała przez ostatnie odcinki i szczerze to nawet się ucieszyłam, że Alex wyrzucił Ją z domu, naprawdę miałam jej już powoli dość. W każdej sytuacji od samego początku Alejandro udowadniał jej jak Ją kocha, że jej ufa, że zawsze jej pomoże i może na Niego liczyć. Tymczasem nie potrafiła powiedzieć prawdy, mimo iż miała okazję, nie jedną. Już nawet o telefonach powinna mu powiedzieć, a co dopiero o szantażu Bruna. Zresztą te jej teksty, że ona ma dość, że ona chce odejść.. dramat. Ma kochającego faceta, który postawiłby jej dobro nad wszystko inne, a ona wiecznie miała jakieś problemy, a on Ją jeszcze przepraszał i pytał czy wszystko dobrze. Nie dziwię się Jego reakcji i okropnie mi było szkoda Alejandra. Zwłaszcza, że jest tak dobrym człowiekiem, nie tylko w stosunku do MJ, chodź miał do Niej ogromną cierpliwość, ale w stosunku do innych tak samo. Od razu gdy dowiedział się o potrąceniu pomyślał o tym, czy ten człowiek miał rodzinę i dzieci na utrzymaniu. Wgl mi żal Alexa, bo wszyscy dookoła wykorzystują tą Jego dobroć i troskę. Przykre, bo jest najuczciwszy z Nich wszystkich, potrafi zrozumieć, stara się dojść do prawdy i być sprawiedliwym. Jednak nie dziwę się Jego reakcji.
Strasznie lubię Jego relacje z Fernandem. Przynajmniej z Nim może porozmawiać, to prawdziwy przyjaciel. Aż szkoda że Fernando marnuję się w relacji z Victorią
Co do Victorii zgadzam się z Wami w 100%. Okropna kobieta. Egoistka i hipokrytka w jednym. Myśli tylko o sobie, a to przepraszanie Bruna było aż śmieszne. Dwa do dwóch nie umie dodać, Bruno miał Ją gdzieś, potrafił nazwać najgorszymi słowami, ale ona zaufała mu bezgranicznie, by się wybielić. zdenerwowała mnie jeszcze bardziej niż MJ, zdecydowanie najbardziej irytująca postać.!
Lubię Roberto z Paulą. Chciałabym jakiś wspólny wątek tej dwójki. Lubię ją bardziej niż siostrę, mimo na początku była straszna materialistką, teraz już nie podkreślają tego tak bardzo, jednak aktorka sobie radzi i Paulę da sie lubić, na pewno zdecydowanie bardziej niż siostrę. |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:03:52 02-07-19 Temat postu: |
|
|
Odcinek 30 i 31.
Dziewczyny czy Was też tak denerwuje MJ? Ja to aktualnie nie mogę na Nią patrzeć. Ona nawet sie nie stara, odpuściła i to znowu Alex ma za Nią chodzić? Ja rozumiem, że czuje sie pokrzywdzona, ale zero w Niej empatii jak może czuć sie jej mąż. I to on w dalszym ciągu za Nią chodzi, troszczy się, a ta dalej swoje.
Na razie Alex ma u mnie mocne 1 miejsce w tej teli, zaraz za Nim jest Fernando
Czuję że Jego siostrzyczka coś namiesza. No i Chuchu zna prawdę. Ciekawi mnie jak postąpi. Plany Bruna nie są takie idealne. Nie moge sie doczekać miny Victorii jak zrozumie co zrobił Bruno :p
edit. odcinek 32.
Rzeczywiście MJ zachowuję się dziwnie z tą ciąża, bo ani nie była u lekarza, ani nic. Rozwaliła mnie tekstem jak Alex mógł po tylu rozmowach w Nią zwątpić. no tak, bardzo rozmowna była. Wgl. zastanawiam się jak ona sobie to wyobraża? mogłaby pracować jakiś czas, max parę miesięcy a co potem. Utrzyma 4 osoby? w tym małe dziecko?
Siostra Fernanda, wyleciało mi imię. jest taka irytująca. Widać, że rozpieszczona księżniczka, leniwa a swoje towarzystwo odnajdzie u boku plotkary Rachel
Mam dość tych rozmyślań Victorii. Ślepa jest, że nie widzi co Bruno robi. Alex zawsze ją wspiera, a ona co.
Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 10:43:49 03-07-19, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:18:16 03-07-19 Temat postu: |
|
|
Też mnie MJ denerwuje ... Ten jej żal do Alexa jest absurdalny, ale powiedzmy że to hormony w niej buzują i nie myśli trzeźwo. Przez cały czas jak była z Alexem, okłamywała go, mówiła mu tylko półprawdę. Wielokrotnie dawał jej szanse, pomagał, miała w nim wsparcie a i tak mu nie ufała, więc skąd ten jej żal, że on w nią zwątpił?!?! To takie głupie, bo widzi tylko jego winę a swojej nie? Dobre też było jak zrzuciła winę na Paulę, że to przez nią Alex ich wyrzucił z domu. Te jej teksty do siostry, że ma nie narzekać, bo to przez nią znaleźli sie w takiej sytuacji. Przecież on ich wyrzucił w domu, bo MJ go okłamała w sprawie tego hotelu!!!
Unoszenie się dumą w jej sytuacji jest niemalże niedorzeczne, bo ona nic z siebie w tym związku między nimi nie dawała, tylko wciąż od niego brała... Biedny Alex nie ma szczęścia do kobiet w swoim otoczeniu. Ma okropną samolubną macochę, pustą siostrę, natrętna adoratorkę i do kompletu trafiła mu się żoną, za którą to on chyba musiał by myśleć, bo ona nie jest w tym dobra. |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:55:57 03-07-19 Temat postu: |
|
|
Dokładnie! mnie to też strasznie drażni. Lemantuję ciągle że on jej nie ufa, a przecież ona Go okłamała. Ona nawet się nie stara.. to najgorsze. bez żadnego zaangażowania odeszła i jeszcze nie powiedziała o ciąży.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:00:20 03-07-19 Temat postu: |
|
|
A Alex i tak się martwi o nią Okłamała go, on nawet podejrzewa, że nakłamała mu więcej niż ta historia w hotelu, że może rzeczywiście ktoś nią zmanipulował, żeby go wykorzystać itd Ale i tak jak usłyszał, że zasłabła pobiegł do jej pensjonatu. Jak wyjeżdżała musiał być na dworcu, żeby ją zobaczyć. Dzwoni do niej w nocy, żeby usłyszeć jej głos.
Nie twierdzę, że ma ona biec do niego z utęsknieniem, ale kurcze na niej to nie robi wrażenia?!?!? Taki facet to skarb, a ona się unosi honorem i mam wrażenie, że ona w ogóle nie widzi w tym co się stało swojej winy??? Z jednej strony mogę ją rozumieć, że nie chce z nim być, bo rzeczywiście rodzina Alexa nie da jej żyć, ale skoro będzie mieć z nim dziecko to nieuczciwe, ze mu o tym nie powie.
I masz rację, u niej nie było widać żadnego zaangażowania w ten związek. Była z nim, bo się o nią troszczył, zakochała się ( a która by się w nim nie zakochała ) ale nic z siebie nie dawała.
Tylko po co ten pocałunek z Maurą, Alex Ale tak na marginesie, Maura ładnie wyglądała na tym przyjęciu |
|
Powrót do góry |
|
|
hayleyss Mocno wstawiony
Dołączył: 29 Lip 2016 Posty: 6456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:22:17 03-07-19 Temat postu: |
|
|
No właśnie, też mnie to zastanawia że jej to nie rusza. Nawet jak do Niej przyszedł i spytał jak się czuję, stwierdziła że był wobec Niej obojętny :p
Ona kompletnie nie potrafi ruszyć głową i pomyśleć ile dała powodów Alexowi do zwątpienia w jej słowa?
Niezła scena Roberto i Raquel zastanawiam się jak potoczy się ich wątek. Albo co będzie jak dowiedzą się, że mają wspólnego kochanka i tak jak już mówiłam, mimo że Roberto to wygodny leń, z żonką jest tylko dla kasy to i tak Go lubię, mógłby się ogarnąć i zmienić.
Wgl, to druga telenowela z której prym wiodą postacie męskie. Cudowny prot, dobry vilian, fajne postacie Fernanda czy Roberta. Mimo że Bruna nie lubię, to Zapeda gra świetnie. Sceny bójek z Alexem są genialne!
No i wyszło na jaw kto jest matką MJ.
Zgadzam się, że Maura ładnie wyglądała. Wgl Ana jest śliczna
Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 22:32:56 03-07-19, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|