Telenowele

Princessita · Wysłany: 17:04:13 26-03-10 Temat postu:

Jak miło powrócić po dłuuugim czasie

tyle nowości, że będę to chyba tydzień nadrabiać

na szczęście z odcinkami nie jestem już w tyle, a tak dużo się działo, że nie mogłam się wcale odebrać

Fernando ojcem, śmierć Sandry, porawanie Marii Jose i tyyyyyle innych zdarzeń. Dobrze, że Alex ją odbił, chociaż szkoda mi zarówno jego jak i jej... Ona cierpi, bo nic nie pamięta i myśli, że ją porwali i okłamują, a on sądzi, że wraz z wymazaniem pamięcie, wymazali Marii Jose jej uczucia do niego... to bardzo smutne... tak wiele emocji, że ciężko to opisać

minomalistka · Wysłany: 21:07:41 26-03-10 Temat postu:

No i nastała era skrajnie nadzwyczajnych popisów aktorskich Jacky i Willa. Te emocje jakie nam fundują teraz... coś wspaniałego!

Ayesha · Wysłany: 21:21:00 26-03-10 Temat postu:

Dzisiaj jak zwykle boski odcinek. Cudowne scenki MJ i Alexa. Bruno myślał, że ktoś uwierzy w te jego bajki. On jest strasznie naiwny. Paula powiedziała Roberto, że go kocha. Katia mnie irytuje, już nie mogę się doczekać chwili kiedy Bruno jej pokaże jak bardzo ją kocha.

Alex · Wysłany: 21:52:55 26-03-10 Temat postu:

Rebeldusia · Wysłany: 22:37:28 26-03-10 Temat postu:

Bardzo podobały mi się dzisiaj scenki między MJ, a Alexem

Ta Elena działa mi już na nerwy razem z tym Brunem. Oni myślą, że są najsprytniejsi

Coraz bardziej żal mi Lisette

Ona jest taka biedna. szkoda, że Paula nie może być z Robertem, pasują do siebie

Denisse · Wysłany: 22:51:01 26-03-10 Temat postu:

i du:(

szkoda że paula nie moze byc z robertem

masakra ci ludzie to mają....
szkoda ze nie mogłam głosować głosowała bym w tej sondzie zeby ona i on byli razem bo są super !
odcinek ogolnie swietny

tyle sie działo nie ma słow by to opisac

ASIAKASIA · Wysłany: 23:10:13 26-03-10 Temat postu:

Witam, tak krotko , dzisiejszy oscinek to hustawka emocjonalna-wspaniala gra aktorska Jacky i Wiliama , naprawde super.
Audiencja Bruna i Eleny, Bruno cynik i naiwny jak dziecko , jak mogl zapomniec o bliznie , glupi jest naprawde i zgrywa na dodatek wariata. A ta bojka Allexa i Bruna super , Alex moim zdaniem za bardzo narwany jest i porywczy ale potem sie uspokoil.Tekst Bruna do Alexa tez niezly-prostak.
Maurze to niedlugo zniknie ten usmieszek z twarzy. Przyznaje Victorii racje- Zlosc to droga donikad. Elena tez byla niezla z tym swoim testem - udawalismy glupcow .
Jorge o Brunie - to duren ale go podsumowal , nie ma co. Tlumaczenie Bruna tez niezle - bylem zajety transportem , porwaniem i podrywem.
Widze ze Jorge chce sie wypisac z interesu- ale mu sie nie uda. Scena w pokoju miedzy Alexem i MJ cudowana, uwielbiam ta scene. A potem potem jak to Alex puscily nerwy - jego tekst tez byl niezly to obled , wciaz sie klocima , ale daje mu w kosc MJ oj facet bedziesz musial sie nameczyc zeby znowu ja zdobyc. Pozdrwiam wszystkich , zycze udanego weekendu wszystkim. Buziaki.

lucysia21 · Wysłany: 23:50:26 26-03-10 Temat postu:

Miałam gosci i niestety nie mogłam obejrzeć odcinka w tv ale mamy jeszcze youtube

!!!

Cieszę się, ze Lisette znalazła oparcie w nowej przyjaciółce z grupy

. Przez to nie czuje się taka opuszczona i samotna...
Za to nie cieszy mnie, ze Gabriel podrywa Paulę

. Ja od początku widzę ją tylko z Roberto

...

MJ nadal jest zagubiona, nie chce być w domu Lombardo.
Ezequel informuje wszystkich przy stole, ze zjawił się Bruno. Alex już się poderwał, ale jego emocje ostudził Fernando, trochę szkoda, ze Fernando to zrobił, ale i tak potem Alex ...

.
MJ ucieszyła się na widok Eleny i Damiana, chciała aby ja zabrali z sobą, już szli do samochodu, kiedy pojawił się Alex i im przeszkodził. Nie pozwolił, aby po raz kolejny zabrali mu MJ. Bruno przechodził samego siebie

!!! Ten jego zwrot do MJ "moje kochanie", najśmieszniejsze wydawało mi się to, ze przedstawił Elene Victorii, jak gdyby nigdy nic.
W rezydencji Bruno nadal udaje cynika

, i próbuje wraz z Elena wmówić, ze MJ to Sandra i cały czas się tego trzymają. Alex wykazywał się w tej scenie ogromną cierpliwością (a wiemy, ze raczej nie należy do takich spokojnych

), ale do czasu...

. W końcu powiedział im, ze MJ ma bliznę po napadzie. Ale Bruno i tak próbował wszystko obrócić na swoja stronę, ależ on jest głupi. Za Alexem wstawił się Herman, który zaproponował również badania, w tym te, które potwierdzą, ze MJ niedawno została matką.
Uwielbiam, kiedy Alex i Bruno mierzą się wzrokiem

.
Bruno nie widząc już wyjścia złapał MJ i próbował już nią wyjść, ale Alex nie pozwolił na to

. Dla MJ tego wszystkiego było za wiele, zaczęła płakać i Emiliano zaprowadził ja do pokoju. A Alexowi... w końcu puściły nerwy i spuścił łomot Bruno

,ale to i tak za mało, bo Fernando szybko próbował ich rozdzielić! Ale lepsze to niż nic

. Co za akcja.
A Elena nadal się upierała, ze MJ to Sandra - co za idiotka. W końcu wynieśli się z rezydencji.

Bruno był wściekły, zjawia się u Maury i opowiada o tym, co zdarzyło się w domu Lombardo i wtajemnicza ją w nowy plan dotyczący Ulisesa.

Alex jest zdesperowany całą sytuacją z MJ

. A Emiliano jest zachwycony Victorią, co nie podoba się ani Fernando (chyba cnie jest zazdrosny o własnego wuja

), a już na pewno nie Hermanowi

.

Paula rozmawia z Roberto. Widać, ze ona czuje do niego cos więcej. Paula nie chce być tylko jego przyjaciółką, ale on nic innego nie może jej zaoferować

!!! Ja nie chcę, aby tak się między nimi skończyło. Chociaż trzeba przyznać, ze Roberto w tej sytuacji wykazał się wielką odpowiedzialnością. Potem Paula dzwoni do niego i pyta o jego samopoczucie. Jemu naprawdę zależy na jej szczęściu

Teraz UWAGA

Alex zjawia się w pokoju MJ. Ona pyta czego chce, a on wzruszony odpowiada, ze jest zdesperowany, bo ona jest miłością jego życia, płacze, prosi o pocałunek i... mamy delikatne beso

- co za scenka, ale to nie koniec

... MJ wyznaje, ze jest samotna, na co Alex odpowiada, ze przecież ma jego i Toniego, ale przecież ona ich nie zna. Alex opowiada jej o ojcu, a potem bierze ją w ramiona i wyznaje Jesteś miłością mojego życia, czy nic nie czujesz, kiedy cię przytulam, czy twoje serce nie bije szybciej gdy czujesz obok moje ciało? Spójrz mi w oczy i odpowiedz... Proszę... powiedz, ze mnie poznajesz... Te amo, no lo sientes

!!!! Boska scenka i potem się przytulają

. Co za emocje

!MJ coraz bardziej się przekonuje do Alexa...

Alex postanawia dać trochę czasu MJ. Pastylki od Hermana staja się kolejnym pretekstem aby się z nią spotkać

. Prosi ja, aby podała się badaniom. MJ mówi, ze nawet jeśli jest MJ, to dlaczego się rozwiedli, znowu się kłócą, ale Alex w końcu jej wszystko opowiada i na koniec jeszcze raz prosi ją, aby poddała się badaniom i niech je zrobi dla Toniego, który nie jest winny tej sytuacji, a potrzebuje matki.

O Katii, Raquel to szkoda w ogóle pisać

Ależ się dzisiaj rozpisałam <lol>

Tenog · Wysłany: 23:53:14 26-03-10 Temat postu:

Pozdrowienia ASIAKASIA

Lucysia opis cud, miód, malina

A co do odcinka mnie jak zwykle się bardzo podobał Alex i MJ

i żałuje, że to już znów zbliża się ku końcowi

..................huśtawka emocjonalna jeszcze nas czeka przez kilka odcinków................ale i tak już nie mogę się doczekać na nastepny. Elena jest do "zabicia"

nie cierpie tego babska

I na koniec dziś w końcu była jedna z moich ulubionych scen....."Te amo, no lo sientes

"

cecilia · Wysłany: 0:45:13 27-03-10 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek cudeńko

lucysia21 · Wysłany: 0:45:36 27-03-10 Temat postu:

Tenog muchas gracias

. Cudownie popatrzeć na te zdjęcia jeszcze przed snem

!!!

martuuusia · Wysłany: 1:01:52 27-03-10 Temat postu:

dziewczyny dzieki za wasze wspaniałe opisy

oczywiście najlepsze scenki pomiędzy MJ i Alexem

ta wielka rozpacz Alexa, który pragnie aby MJ przypomniała sobie wszystko

i to zdanie "Te amo, no lo sientes" o wiele lepiej brzmi po hiszpańsku

Bruno nieźle udawał, że nic nie wiedział, że oszukali go z firmą, ale trudno oszukać Alexa który wszystko wie

Bruno z Eleną próbowali wybrnąć z tej całej sytuacji, ale jakoś im się to zbytnio nie udało

miałam wrażenie że Eleną trochę przejeła się śmiercią Sandry

dzieki za capsy z odcinka i z tej cudownej scenki

bardzo fajnie sobie po ogladać przed snem

ta scenka należy do moich ulubionych

anetta418 · Wysłany: 1:10:22 27-03-10 Temat postu:

ODCINEK REWELKA

Coraz bardziej pęka mi serce kiedy widzę rozpacz i cierpienie Alexa.
MJ też nie ma lekko zrobili jej wodę z mózgu i teraz jest bardzo zagubiona.
Z tego wszystkiego nie poznaje własnego męża który kocha ją ponad życie i własnego dziecka które bardzo jej potrzebuje.

Te dzisiejsze słowa Alexa do MJ ,, TE AMO NO LO SIENTES " normalnie się popłakałam.

A przedstawienie BRUNA i ELENY istna bezczelność i podłość.Ja na ich miejscu to bym dawno brała nogi za pas po tym czego dokonali.A oni jeszcze zjawiają się w rezydencji jakby nigdy nic i opowiadają bajki.I choć Bruno myślała ,że jest taki sprytny to dziś okazało się iż bardzo się mylił.Zapomnieć o takim ważnym szczególe jak blizna.Do piekła z nimi.

Jak ja żałuję ,że Alex mu porządnie nie wpier .....ił. Należy się tej kanali.
Ja na przykład uwielbiam ten porywczy charakter Alexa przynajmniej w stosunku co do takich śmieci jak Bruno.Jak widzę tą jego złość,gniew może nawet nienawiść .Nie wiem strasznie mi się to podoba. Ja chyba lubię nie grzecznych chłopców i dlatego.

Paula kocha Roberta.Już dawno to wiedziałam .Szkoda tylko ,że nie mogą być razem.

Princessita · Wysłany: 12:26:14 27-03-10 Temat postu:

lucysia, cecilia dzięki za opis odcinka

Tenog, Tobie za fotki :*

odcinek prześliczny, chociaż scenę między Alexem a Marią Jose, kiedy on mówi Te amo, no lo sientes stanowczo wolę w oryginale, ponieważ u nas lektor zagłuszył strona Alexa

ale i tak było pięknie

i jeszcze Paula i Roberto... tak mi szkoda Pauli, mimo, że czasem mnie wkurza, ale jak zobaczyłam jej rozmowę z Robertem, to zrobiło mi się bardzo przykro...

estrella00 · Wysłany: 13:32:28 27-03-10 Temat postu:

Zacznę od scen pomiędzy Alexem a MJ

Te amo, no lo sientes

uwielbima to zdanie

Scena kiedy Alex przychodzi do MJ i mówi,że jest zdesperowany bo tylko on jest jega miłością i pocałunek

Dobrze,że MJ troche sie uspokoiła.. Świetna była róznież ta scenka,gdy Alex ja przytula

Will i Jacky są świetni w tej scenie

Teraz moja druga ulubiona para czyli Roberto i Paula.Dziś ich wspólne sceny były smutne Dobrze,że Roberto powiedział Pauli o swojej przeszłości.Szkoda,że nie nie chce on spróbować z Paulą

No i wreszcie Bruno i Elena pojawili się w rezydencji Bruno jest bezczelny,jak potrafi świetnie kłamać i myśli,że wszyscy w jego otoczeniu to kretyni,którzy uwierzą w jego brednie Tak samo Elena

Jednak nie przewidzieli,że Alex ma asa w rękawie w postaci blizny MJ. Raz zgodzę się z Jorge: Bruno to idiota!!!!

Jak miła mi się patrzyła, gdy Alex go bił

Liczyłam na jakieś mocniejsze uderzenia,ale te tez moga być