Telenowele

Sonrisa · Wysłany: 20:33:51 08-10-09 Temat postu:

Gaston
- Bardzo zabawne. Myślisz, że jeśli jesteś "młodym Biustamante", to wszystko ci wolno? Lepiej uważaj, bo ty i twoja ruda dziewczyna będziecie mieć kłopoty. Chyba nie zależy wam na szlabanie?

Szyszka · Wysłany: 20:36:43 08-10-09 Temat postu:

Pascual

Dyrektoz szedł korytarzem i usłyszał Gastona:
-Co się tutaj dzieje? O widzę panna Pardo w takim razie chyba nawet nie muszę pytać!

Fuzzi · Wysłany: 20:39:53 08-10-09 Temat postu:

Roberta

-Rozmawiam z Diegiem o zadaniu z Histori ;D

Sonrisa · Wysłany: 20:40:59 08-10-09 Temat postu:

Gaston

- A mi się wydaje, że historia waszych relacji nie widnieje w programie nauczania.

Dulcemogosia · Wysłany: 20:42:55 08-10-09 Temat postu:

Diego
Opiera się o Robertę
- Nie obchodzi mnie ani moje nazwisko, ani Pana stanowisko... nie robię nic złego, więc nie ma za co ukarać. Jesteśmy w szkole z internatem. Mieszkamy tutaj, więc rozmowa jest N-O-R-M-A-L-N-A.

Szyszka · Wysłany: 20:45:32 08-10-09 Temat postu:

Pascual
-Ty Pardo już nie dyskutuj! Chodź se mną do mojego gabinetu bo mam coś bardzo ważnego do omówienia! Zrobiłem małe śledztwo i to na pewno nie Arango je ukradł! Więc kto? Oczywiście że ty! Jak zwykle ty! A z Colucci jeszcze porozmawiam sobie także! trzeba naprawić wam wasze ostatnie szare komórki

Dulcemogosia · Wysłany: 20:47:43 08-10-09 Temat postu:

Diego
Do Pascuala
- Nie no... Panie Dyrektorze, to nie możliwe żeby Roberta ukradła panu pióro... może pan powiedzieć kiedy dokładnie zniknęło???

Sonrisa · Wysłany: 20:48:52 08-10-09 Temat postu:

Gaston
- BIUSTAMANTE! Słyszałeś, co powiedział pan dyrektor? Twoja przyjaciółka wybiera się na pogadankę, więc ty, jako że to koniec waszej normalnej rozmowy, powinieneś udać się do biblioteki, bo na samym rodowodzie daleko nie zajdziesz.

Szyszka · Wysłany: 20:49:43 08-10-09 Temat postu:

Pascual
-A co ci do tego?! Co chcesz brać bohatera i wziąć winę na siebie?! Zresztą nie ważne ja i tak wiem że to ta ruda głowa. Zawsze robi zamieszanei tam gdzie nie trzeba! Pardo idziemy!

Dulcemogosia · Wysłany: 20:55:26 08-10-09 Temat postu:

Diego
Do Pascuala
- Nie, no żadnego bohatera nie zgrywam...

Do Gastona
- Dziękuję za przejęcie moją nauką xD ae poradzę sobie bez ciebie.... [idzie do pokoju]

Fuzzi · Wysłany: 20:58:18 08-10-09 Temat postu:

Roberta

-Tylko pójdę do toalety i zaraz do pana przyjdę - mówi i marszem idzie po schodach. Oddala się. Nie zamierza wracać. Biegnie do Diega..

Szyszka · Wysłany: 20:58:52 08-10-09 Temat postu:

Pascual

-Skąd oni się biorę? To wogolę gatunek ludzki?-burczy pod nosem a po chwili zauważa że Roberta zniknęła- I gdzie jest Pardo?! Jak zwykle gdy trzeba być odpowiedzialnym to ona znika! Ale jeszcze sobei porozmawiamy!

Dulcemogosia · Wysłany: 21:02:23 08-10-09 Temat postu:

Diego
Położył się na łóżku i tak sobie myślał, Gaston i Pascual dziwnie się zachowują... jakiś kryzys wieku średniego czy co???

Fuzzi · Wysłany: 21:06:15 08-10-09 Temat postu:

Roberta

Stoi pod drzwami Diega. Wejść czy nie wejść??

Dulcemogosia · Wysłany: 21:09:32 08-10-09 Temat postu:

Diego
Nie ma co robić to wyciąga gitarę i zaczyna grać