|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Migotka Idol
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 1665 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:50:44 18-03-09 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj Alma mnie rozbroiła
jak się cofała samochodzikiem i wpadła na "Octavia"
Z tej Alicii to niezła plotkara jest ,jak tylko Dyro siedzi w swoim pokoju
to ta za telefon Strasznie spodobała mi się
rozmowa Almy z Robertą
w końcu była ona szczera i dojrzała
Tego ojaca Vico to bym udusiła gołymi rękami!!
stary idiota,nie widzi z jakimi problemami boryka się jego córka
Mi w dzisiejszym odcinku podobała się Mia
JAK ONA PIĘKNIE WYGLĄDA W TYCH KAPELUSIKACH
tylko troszku przesadziła z solarką ale to moje
zdanie!! Bardzo dobrze,że zgodziła się spotkać z Gastonem
może w końcu pozna jego PRAWDZIWE OBLICZE!!
tylko NIE PISZCIE MI!! co się wydarzy,bo nie chcę wiedzieć
Jak mnie ostatnimi czas wnerwia hrabina Raquel
panoszy się jakby była nie wiadomo kim,żal mi tylko Anity,że
musi na ten cały CYRK patrzeć
aaa przypomniałam sobie!! walka Almy z Fatimą
ubaw po pachy |
|
Powrót do góry |
|
|
Izunia_092 King kong
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 2335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ! Mexico City ! Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:16:59 18-03-09 Temat postu: |
|
|
Ajć zgadzam się dzisiejszy odcinek CUDO Rozmowa Almy i Roberty była cudna wreszcie szczera i bez kłótni Postawa Mii też bardzo mi się podoba, wreszcie dała się przekonać, że mimo wszystko Gastonowi nie można ufać i jak to sama powiedziała "chociaż się boję to dokończę to, co zaczął Miguel, czyli zdemaskuję Gastona Diestro" Po dzisiejszym odc stwierdzam również, że Alma i samochód to dwie sprzeczności |
|
Powrót do góry |
|
|
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:40:59 18-03-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek Fajniutki :
Bosh Pocałunek Rominy i Miga
Nie mogę , mało co mu migdałków nie wyssała .
Miguś niezadowolony
Alma była Boska Pierwsze bitka z Faatimą, a później Revente Jak leżał pod samochodem
Biedna Vico
Fajne scenki Mia's Club xD
Mia przepięknie wyglądała i nareszcie waleczna .
A jej sen
podsumowując, pół odcinka się śmialam xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Saugaro Idol
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:44:20 18-03-09 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: | Saugaro co do MyMków, to chyba po raz pierwszy mogę podpisać się pod twoim postem rękami i nogami . Mimo ze MyMki ranią się, to uwielbiam te odcinki na równi z Cancun |
Miło mi to słyszeć Jantar Osobiscie nie ogladalam odcinkow z Cancun w tzw" polskiej wersji językowej" niemniej jednak nie omieszkam tego zrobić. Podejrzewam, ze moglabym sie trochę zirytować, gdyż tak naprawdę w glębi serca, chciałabym widzieć taką sielankę między DyR. Na nich będę musiała jeszcze trochę poczekać niestety....ale jestem wytrwała.
Jantar napisał: | dla mnie one są strasznie prawdziwe. Już pisałam, że gdyby Mig wybaczył od razu Mii byłoby dla mnie zbyt banalne, takie telenowelowe, nieprawdziwe, właśnie to co napisałaś idealny książę z bajki dla księżniczki, dla mnie to byłoby dużą rysą na tej parce, bo co by nie powiedzieć Mia skrzywdziła Miguela. Natomiast ten miotający się Miguel dla mnie jest bardzo realny i w sumie pokazuje jak bardzo kocha Mię Podobno im mocniej się kocha, tym bardziej bolą rany. Podoba mi się więc jak Mig zraniony zerwał z Mią, ale ten jednocześnie kochający jak Teo sam do niego powiedział cały czas na nią się gapi i łazi za nią. Zraniony Miguel wysyła obraźliwy liścik i jednocześnie kochający nie pozwala Mii wyjść z Gastonem | Tutaj chyba nie trzeba nic dodawać. Widać miedzy nimi miłość w czystej postaci, a nie jakieś tam cukierkowe love story.
Jantar napisał: | Ale podobała mi się jej rozmowa z Miguelem, była taka normalna i dojrzała, żadnych wyzwisk, podniesionego głosu. Wprost przeciwnie z uczuciem i normalnie. | Dziewczyna dojrzewa. Brak krzyku potegowal jedynie cierpienie, nie mogla wrzasnąć, uderzyć, To w tej sytuacacji byloby dziecinne. To co pokazało zasluguje na pochwale i uznanie z mojej strony.
Jantar napisał: | Ja rozumiem, że Celina ma kompleksy, czuje się gorsza, , ale jak mogła powiedzieć do przyjaciółki, która jej mówi, że to jej najgorsza noc, że co ją to obchodzi Tym bardziej, że na prawdę wie, że przechodzi ciężkie chwile. Jeżeli już miała swoje sprawy to mogła powiedzieć to inaczej, że nie może itp. a nie ze ją to nie obchodzi, a jeśli już to powiedziała, to ona powinna podejść i przeprosić a nie Mia, bo to ona źle się zachowała Strasznie mnie wkurza ten motyw i powoduje, że coraz bardziej nie lubię tej postaci. Ani Jose, ani Lupita tak nie zachowałyby się wobec Rob. Mia była pierwszą, która ją zaakceptowała, próbuje zmienić, bo ona sama płacze, że jest gruba i nie akceptują jej inni. Ale pokazała że ją kocha.
| Wlaśnie to mnie irytuje w Celinie. Jej egocentryzm. Myśli, ze jak będzie bez przerwy plakać , to wszystko bedzie sie krecic tylko wokół niej. Jesli już ktoś ( np Mia) próbuje jej pomóc, to Ona zaraz mysli, że to przejaw litości, a nie przyjaźni. w tym kontekscie mogę usprawiedliwic stylizatorskie zapedy Mii, bo niejednokrotnie próbuje np ciuchami czy makijażem poprawić przyjaciółce humor. Masz rację Lupe i Jose nigdy nie postapilyny tak bo chyba w przeciwienstwie do Celi one bardziej szanują przyjaźń i to co zawdzięczają Rob. Celina jest denerwująca kiedy czasami pomiata ludźmi i zachowuje sie z wyzszoscią. Wtedy chcialoby się krzyknąc "Trochę pokory dziewczyno!!!" Być może to zdanie daloby sie odniesc tez do innych ale u Celin wyglada to 1000razy gorzej
Jantar napisał: | Sol powiedziała prawdę, Diego to jej chłopak, nawet jeśli wiemy, że to układ, miała prawo kazać Rob go zostawić.
|
Podejrzewam, ze tak czy siak kazałaby jej go zostawic chociażby po to by zrobić na zlośc Robercie. Wszystko jedno czy chodzilaby z Diegiem z miłości czy tylko dla korzyści.
Jantar napisał: | Mig tylko w loczkach, pisałam to często, ze wolę go w dłuższych, bo nie wygląda tak dzieciakowato, zdecydowanie teraz bardziej mi się podoba, a w tej skórze na imprezce to mniam, mniam, Mię też wolę w tym blondzie |
w dłuzszych ( początek 2 tem. ) bardziej dojrzale, ok zgadzam się ale teraz i jeszcze później to osobiście rzecz biorąc nie podoba mi się. O skorzanej kurtce juz pisalam... Poprosze częsciej taki recydywistyczno- rockowy styl...Co do Mii chciałam sprecyzować . Lubię jej blond, ale bardziej ten początkowy., czyli pierwszy etap eksperymentow z kolorami., coś miedzy brązem a tym co ma teraz .
Koncząc moją wypowiedź chcialam skierowac słówko do Jantar. Po raz kolejny pragnę powiedzieć, ze uwielbiam czytac twoje posty, poniwewaz sa takie wywazone, bez zbednych emocji. Nie piszesz pod wplywem chwili, a problem analizujesz z szerokiej perspektywy. Dziękuję |
|
Powrót do góry |
|
|
Edytka1414 Wstawiony
Dołączył: 20 Mar 2008 Posty: 4869 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:00:26 18-03-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek ciekawy :
Głupia Sol! Przerwała Diego i Rob w takim momencie! Głupia Polly Pocket!
Fajniutka rozmowa Rob i Almy <33333
Fatima to wariatka! i jak Alma sobie włosy w samochodzie układała I przejechała Reverte Almita dzisiaj wymiatała
Mig i Romina porażka! Jak się biedak wykrzywiał! I omdlenie Mii boskie ;D
Gandia to kretyn ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście ) Łatwo dał się nabrać ;D
Alma, Reverte i Rob - cała rodzinka <3 Fajna scena ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
magdalenka0712 Aktywista
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:23:29 18-03-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek spoko
Patrząc na przekręty Octavia, od razu widać, że Rob jest jego córką..
Lola mnie wkurza, ale to żadna nowość.
DyR, mam nadzieję, że Diego sobie wszystko przypomni... |
|
Powrót do góry |
|
|
sunrise0109 Motywator
Dołączył: 06 Lut 2009 Posty: 213 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubelskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:28:44 18-03-09 Temat postu: |
|
|
hmmm.a nie wydaje się wam to troche dziwne ze MArtin wymyslił sobie brata blizniaka, jego zyciorys..i nikt tego jakos nie sprawdził...?;P |
|
Powrót do góry |
|
|
karinka9931 Debiutant
Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:49:02 18-03-09 Temat postu: |
|
|
Mi też sie to wydaje dziewne. Powinni sprawdzać kwalifikacje itp...
Podobało mi sie jak Rob miała "problemy" z powiedzeniem Diego co mówił jak był upity, że za kim tęskni...
O i zgadzam sie z Magdalenką. Po przekrętach Martina od razu widać że on i Rob mają współne geny.... |
|
Powrót do góry |
|
|
karinka9931 Debiutant
Dołączył: 24 Lut 2009 Posty: 73 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:49:25 18-03-09 Temat postu: |
|
|
Mi też sie to wydaje dziwne. Powinni sprawdzać kwalifikacje itp...
Podobało mi sie jak Rob miała "problemy" z powiedzeniem Diego co mówił jak był upity, że za kim tęskni...
O i zgadzam sie z Magdalenką. Po przekrętach Martina od razu widać że on i Rob mają współne geny....
Odcinek mi sie podobał ogólnie rzecz biorąc.
Ostatnio zmieniony przez karinka9931 dnia 21:52:11 18-03-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Szyszka Generał
Dołączył: 27 Gru 2008 Posty: 9657 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:03:46 18-03-09 Temat postu: |
|
|
No to tak:
diego i rob...hmmm...teraz już jestem pewna że chłopak faktycznie nic nie pamiętał....bo niby jak? Przeciez był pijany. Wszystko byłby ok gdyby nie wejscie lalki...Rob juz mu prawie powiedziała że mówił też o niej a tu masz ci los weszła ta karlica Misłam ochotę w nią szklanką rzucić
Zawsze wchodzi w złym momencie
Bardzo użekła mnie rozmowa Almy i Rob-zero kłótni i docinek ze strony Roberty. Widać że dziewczyna bardzo dojrzała i zrozumiała że coś moze być też szare a nie tylko czarne i białe. Super było te jej zaciekawienie co do historii miłosnej Almy. no i fajnie że matka jej to powiedziała-ewidentnie widać że ich kontakty się poprawiły i to bardzo
Reverte jest genialny-widać że zrobiłby wszystko żeby tylko być blisko córki, muc ją poznać. A jak ją zobaczył to ewidentnie miał ochotę ją przytulić-szkoda mi go było bo miał niemal łzy w oczach. Wkońcu poznał swoją córkę-no tak nie do końca ale zawsze coś
A pocałunek Miga i Rominy był genialny-mig się normalnie brzydził he he |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:29:34 18-03-09 Temat postu: |
|
|
sunrise0109 napisał: | hmmm.a nie wydaje się wam to troche dziwne ze MArtin wymyslił sobie brata blizniaka, jego zyciorys..i nikt tego jakos nie sprawdził...?;P |
Takie sprawdzenie leży chyba w obowiązkach dyrektora, a dobrze wiemy jaki jest Pascual
Ten drugi pocałunek Miguela z Rominą to był jedynie sen Mii? Chyba sam nie byłby na tyle niemądry, żeby jej coś takiego powiedzieć Dziwię się, że nie odepchnął jej podczas pierwszego pocałunku (mdlejąca na widok nich Mia, choć dla niej to na pewno śmieszne nie było, mnie rozwaliła )
Nie znoszę dziewczyn pokroju tej całej Rominy...Dla mnie tego typu zachowanie jest żałosne i zwyczajnie głupie
Rozmowa Almy z Robertą bardzo ładna Cieszy nie bardzo fakt, że tak dobrze się dogadują |
|
Powrót do góry |
|
|
veronika84 Dyskutant
Dołączył: 28 Sie 2008 Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WrocLave Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:03:02 18-03-09 Temat postu: |
|
|
Odcinke fajny.
Najbardziej podobała mi się szczera rozmowa Robert z Almą, coś pięknego. Lubię te ich rozmowy od serca i szkoda, że tych scenke jest tak mało w końcu można było zobaczyć relacjie matka córka, bo zazwyczaj przypominają one relacje jakie zachodzą pomiędzy młodszą a starszą siostrą. :hamster_beautiful:
Co do Raquel to jej nie lubię jak we wcześniejszych odcinkach mnie śmieszyła, to teraz się stała strasznie wyrachowana i nie zważa na uczucia innych. Gdyby nie to, że Anitę i Tomasa zaczęło cos łączyć to by nawert na niego nie zwróciła uwagi. Zauważyłam, że im bardziej Tomas próbuje pomóc Anicie czy chce z nią porozmawiać tym bardziej ona ją upokarza.Żal mi Anity, że wszyscy tak nią pomiatają, naprawdę ja jak jakąś służącą, traktują ją gorzej jak Catę, a przecież dziewczyna jest bardzo sympatyczna i jest z pewnością ich rówieśnicą.
Szkoda, że Diego i Robercie przeszkodziła Sol, a tak dobrze się zaczynało. Ale pomimo tego, że nie przepadam za Sol to ją rozumiem, w końcu to Diego jest jej chłopakiem a nie Roberty i czuje się zagrożona, gdyz widzi, że tych dwoje znowu do siebie ciągnie i z pewnością słyszała, że byli parą i chciałaby wiedzieć na czym stoi.
A jednak Diego nie pamięta nic z tego co się zdrzyło, ciekawe czy sobie kiedyś przypomni tą sytuację.
Co do histori Almy i Martina to jest bardzo romantyczna. :hamster_bigeyes: Jednka Alma w Martinei dostrzegła cień podobieństwa swojego ukochanego sprzed lat. Trochę się nei dziwię Martinowie, że nie powiedział almie kim jest i po co wrócił, bo mogłaby mu nie uwierzyć i zabronic kontaktu z Robertą, a pzecież jego celem jest poznanie córki i zbliżenie się do niej. A tak na marginesie facet jest nie tylko przystojny, ale też inteligentny, dzięki swojemu sprytowi i powołaniu sie na Mendiolę dostał pracę.
Co do Pascuala powinien wybrać się na urlop, bo ta szkoła go kiedyś wykończy, ten człowiek ma przecież nerwicę.
Szkoda mi Vico, że ma takich rodziców. Rozumiem, że jest rozżalona i zła na macochę, że nie przekazała ojcu wiadomości od niej, ale nie powinna jej obrażać, gdyz tak naprawdę nie zna powodów dlaczego macocha nie przekazała wiadomości jej ojcu. Moim zdaniem ojciec dobrze postapił, ze kazał przerosić swoją żonę w końcu Vico dla niej jest małolatą i w dodatku zaczęła ją obrażać w jej własnym domu.
Ładna była scenka pomiędzy Vico, Mią i Celiną dobrze, ze ma takie przyjaciółki.
Scenka z Rominą całującą Miguela i omdlenie Mii musze przyznać było zabawne. I te miny Miguela jak całowała go Romina mówiły same za siebie, raczej nie był zadowolony z tego pocałunku i miałam wrażenie, że chce jak najszybciej uciec.
Może Mia postępuje bezmyślnie zgadzając się na wycieczkę z Gastonem, ale tak naprawdę ona robi to dla Miguela demaskując Gastona chce mu pokazać, ze wcale Gastonowi tak ślepo nie ufa, i że nie jest córeczką tatusia, która z każdym problemem dzwoni do ojca, ale że sama potrafi sobie poradzić z problemami, i że nei jest aż taka naiwna jak on myśli i zasługuje na jego miłość.
W sumie to fatima zachowała sie jak jakaś furiatka tak naprawdę nie wiem o co jej chodziło. Stłuczka Almy z Martinem była śmieszna juz Martin miał ochotę cos przygadać, ale zauważył, kto go potrącił. Nie dziwię mu się, że nie chciał ani pogotowia chociaż był obolały i zrezygnował z odszkodowania chociaż motor w rozsypce, bo musiałby pokazać dokumenty, a wtedy by się wydało, ze nazywa sie Martin a nie Octavio. Alma jest trochę przewrażliwiona na punkcie Roberty, ale z drugiej strony jej się nie dziwię, bo zazwyczaj jak do tego czasu nauczyciele jek chcą porozmawiać z nią o Robertą to raczej na nią narzekają a nie chwalą. A tak żartując sobie to Roberta i Martin mają wspólne hobby wpadanie pod koła róznych pojazdów. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:58:03 18-03-09 Temat postu: |
|
|
Mi sie Alma z Octavio podobali, przepiekna z nich para bylaby...
tylko nie ogladalam po ostatniej reklamie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Malla Obserwator
Dołączył: 17 Mar 2009 Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LUBLIN Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 13:25:26 19-03-09 Temat postu: |
|
|
Mam takie pytanie! Czy wie ktos jak nazywa sie ta piosenka ktora leciala w tle jak Roberta tanczyla z Diegiem w 267 odcinku??????? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:48:09 19-03-09 Temat postu: |
|
|
Dzięki Saugaro mi też twoje posty miło czytać. Co do wczorajszego odcinka, oglądałam tyle razy i nadal mnie śmieszy scenka z omdleniem Mii jest po prostu przeboska, Mia robi minkę jakby piorun w nią strzelił, Mig się nieziemsko krzywi, a dziewczyny ciągną ją po podłodze. A potem jeszcze ten sen Mii, Lizzie ta druga scenka to Mii się śni Diego udaje lub nie amnezję cóż czułam że ich historia miłosna skończy się na jednym odcinku. Świetna rozmowa Almy i Rob, w ogóle kolejny moment jaki mnie rozwala to Alma i samochód, ona się chyba nigdy nie zmieni XD.
A co do skóry i boskiego wyglądu Miga Saugaro, to rozwaliła mnie scenka jak Mig w poprzednim odcinku podszedł do dziewczyn i zapytał czy zatańczą, a one we cztery rozanielone TAAK, myślałam że zejdę ze śmiechu Fajnie ten skonfundowany, to w takim razie ty XD.
Ciekawie czy Mii uda się zdemaskować Gastona, pewnie liczy, że pomoże jej to Miga odzyskać. W ogóle w końcu normalne scenki z Mia's Club.
Uwielbiam TOmiego, naprawdę, ale jak patrzę jak go kobiety traktują (z wyjatkiem anity) to i żal i go i wkurza mnie |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|