|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Saugaro Idol
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:38:20 15-04-09 Temat postu: |
|
|
Cześć .Dzisiejszy odcinek podobał mi się raczej średnio, choć było kilka scen z gatunku moich ulubionych, ale do rzeczy. Na początku Mia- wybawicielka, dobrze, że chce pomoc i wyplątać swojego ukochanego z kłopotu, ale dlaczego w taki sposób? Od razu lecieć do taty W sumie co więcej mogla zrobić, chciała dobrze... Niemniej jednak rozbawiła mnie ta scena z Mią i podkładem muzycznym z Supermana (wyobraziłam sobie ją w czerwonej pelerynce) Królował dziś motyw "urażonej męskości". Po pierwsze Miguel, nie dziwię się dlaczego nie przyjął pomocy Franca. Widać że to prawdziwy facet... ma honor i to sie ceni! Zdziwiło mnie jednak to, że nie chciał brać udziału w meczu... ( Nieczęsto oglądam teraz odcinki a jeżeli już to najczęściej orientuję się w wątkach dzięki partiom oryginału z YT) dlatego też myślałam ze Mig nie chce grać, gdyż ma to związek z jego niedawną chorobą. Zawsze miałam go za kolesia niezwykle wysportowanego, któremu żadna dyscyplina niestraszna.
Roberta wreszcie poszła po rozum do głowy Szkoda ,że tak późno, ale jak to sie mówi lepiej późno niż wcale. Ta scena w sypialni chłopaków jak dla mnie słodka... Po pierwsze dlatego, ze lubię takie akcje z pazurem, a po drugie: widok kaloryferka na brzuchu D... - bezcenny Rozumiem Diega, po raz kolejny zawiódł się na kobiecie... i to takiej na ktorej naprawdę mu zależy. Pocałunek... hmm... chyba podobał się Rob, bo go odwzajemniła, ale to co było dalej należało jej się, Diego nieźle ją postraszył Odegrał się za ośmieszenie i zranioną dumę. Szkoda mi był o Rob, kiedy zatrzasnął jej drzwi przed nosem i przysiągł, ze się do niej nie odezwie. Kurde no! Mogą sobie wmawiać ,że nic dla siebie nie znaczą, ale gdyby tak było to przecież Rob nie szukałaby tak uporczywie kontakty z nim pytajac o zespół i samorząd.
Próba RBD, kurcze trochę tęsknię za tymi bardziej spektakularnymi występami przed większą publicznością, ale dziś bardzo przyjemnie mi się patrzyło na szalejących MyM' kow, no a potem jeszcze DyR ech...
Ostatni na dziś "urażony książę" Teo: Może Jose jest trochę nadopiekuńcza względem niego, ale akurat ten przypadek jest uzasadniony, a po wtóre to chyba znaczy, że go kocha nie? Zauważyłam, że Teo czepia się jej doslownie o WSZYSTKO. Dobrze, że nie są malżeństwem, bo robiłby jej wyrzuty za to że "zupa byla za slona" Powinien wyluzować ona zresztą troche też....
Kontynujac: Alma powinna chyba pracować w dyplomacji, albo jako akwizytorka. Wszystko wszystkim wciśnie a czlowiek nawet nie domyśli się podstępu.
Zazdrośc rozbija Top Girls: Nie powiem "I dobrze" bo nie w tym rzecz, ale uważam że Sol na próżno wyrasta na liderkę, ma sie za nie wiadomo co, a tak naprawdę każda z dziewcząt ma lepsze warunki by być modelką.
Podobalo mi się dzisiejsze ocieplenie stosunkow na linii Vico-Rocco
Gaston - Jose kolejne starcie. Nie przepadałam za Gastonem i to nie ze względu na MyM ( chociaż może trochę też) przez jego wredny charakter i stosunek do JL. Teraz jednak odnajduję coś specyficznego w ich relacji. Taka "inna "troska , zainteresowanie, opieka, może nie przesycona miłością, ale na pewno czymś na kształt sympatii spodobala mi się dzisiaj. Nie wiem tylko czy Gaston przystał na propozycję Jose by odwrocić jej uwagę od rozmowy czy dlatego, bo i tak zrobilby to?
Ostatnio zmieniony przez Saugaro dnia 1:29:52 16-04-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Edytka1414 Wstawiony
Dołączył: 20 Mar 2008 Posty: 4869 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:57:30 16-04-09 Temat postu: |
|
|
Scena DyR przysłoniła wszystko !
Jaka pęknaaa ! Szkoda że się tak zakończyła Ale mimo wszystko cudaśnie było ! I jak na próbie na siebie zerkali Ale Dieito się opierał...
<3333333333333333333 |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:59:14 16-04-09 Temat postu: |
|
|
Ostatnie odcinki, bo nie komentowałam. Zacznę d moich MyMków, Mia zabija mnie swoimi omdleniami...xd, wygląda tak jakby apopleksji dostawała. Miguel zasłania się by ie dostać a ta bęc i leży, hahahaha . Ja po prostu padam jak to widzę, wybierając ukochane scenki, to ta byłaby w pierwszej piątce i to jej "come estas chattito" a przedwczoraj Mia do Miguela powiedziała Gatito (Aga odpłynęła ). Wczoraj tą pomocą trochę mnie Mia wkurzyła. Niby miała rację. Jeśli Miguelito jest taki dumny, to niech weźmie w formie pożyczki, potem odda, w sumie to Franco jest jego opiekunem, już chciał mu szkolę opłacać, może też odpracować. Wkurzyła mnie forma w jakiej to zrobiła. Miguelito jest dumny i dobrze, a ona podeszła do niego z delikatnością słonia, gdzie potrzebna jest duże zrozumienie i delikatność, bo to drażliwy temat. A sposób jaki wybrała nieprzemyślany, dobrze, że się zorientowała, że to dość upokarzające.
DyRki. Rozumiem rozżalenie Roberty, Diego znów ją oszukał. Ale ja bym zastanowiła się, czy to prawda po filmiku. Wiedziała jak Diego traktuje kobiety, a jej okazał szacunek, powinno jej dać to do myślenia. Fajnie Lupita radziła Robercie, szkoda że Jose sienie przyłączyła. Rob była zraniona, i żałuję, że zamiast być głosem rozsądku ta ją jeszcze podburzała. Filmik, cóż każdy popełnia błędy to i Roberta też. Nie przemyślała i źle zrobiła. Wkurzyła mnie nie wtedy, ale jak przepraszała Diego. Przerosiła, on zraniony chciał dokończyć jej prowokację, a ROb z tekstem" że przecież go przerosiła i wytłumaczyła, o co mu chodzi". Wkurzyło mnie to trochę, jakby łaskę zrobiła że przeprosiła i natychmiast trzeba jej wybaczyć No hello, nie zawsze przepraszam wystarczy, nie można kogoś skrzywdzić, powiedzieć przepraszam i sprawa załatwiona, przejdźmy do porządku dziennego. Ale też mnie Rob najmocniej rozśmieszyła, jej tekst do Gandii, jak kopnęła puszą w czułe miejsce Pascuala "może pomasować" rozwalił mnie, śmiałam się z pięć minut.
Podoba mi się stanowczość Santosa, to że jasno Loli przedstawił sprawę. A to że Lola cierpi, to przez swoją głupotę, ale głupotę Lupity też, która mnie mocno wkurza. Nie pozwoliła Lupe Santosowi od razu jasno postawić sprawy, pozwoliła Loli nabrać nadziei i bardzie zaangażować się. Najpierw tak było z Leo, a teraz Santosem, kompletnie wniosków nie wyciąga. Szkoda, że ktoś nie powie jej, żeby przestała być taka nadopiekuńcza, bo z miłości to można kotka na śmierć zagłaskać.
Scenka Gaston/Jose zabójcza, ajj naprawdę uwielbiam Gastona Niby obraża Jose, ale powiedział jej parę słów prawdy o tym jak ją Teo traktuje, pomaga jej by przestała być szarą myszką i mimowolnie nawet z Teo ciagle jej pomaga. Uwielbiam tą postać za tą wieloznaczność.
Coraz bardziej lubię Tomasa, naprawdę ma najrówniej poukładane ze wszystkich chłopaków, fajnie też traktuje sol, z szacunkiem. Szkoda tylko że angażuje siew coś w stosunku do osoby niewiele wartej. Zaraz Sol pewnie mu jakiś numer wywinie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pollita Idol
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 1431 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:04:47 16-04-09 Temat postu: |
|
|
O tak, Tomasa bardzo ostatnio polubiłam
I dzisiaj jak grał w noge xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Nevisse Mistrz
Dołączył: 22 Lut 2007 Posty: 10719 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tormenta ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:59:49 16-04-09 Temat postu: |
|
|
Oooh, pięknie dziś było ! Trochę smutno, żal mi Robert ;/ No i Diega w sumie też, zraniony chłopak
Miguel, jak zawsze unoszący się dumą i honorem, ale dobrze, że przynajmniej te cechy posiada
Jak ten Inaki mnie irytuje, wrrr... ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
magdalenka0712 Aktywista
Dołączył: 18 Sie 2008 Posty: 366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:17:12 16-04-09 Temat postu: |
|
|
Dzisiejszy odcinek bez rewelacji, nic mnie nie zachwyciło, ale takie odcinki tez muszą się pojawiać |
|
Powrót do góry |
|
|
GiovannaLuna92 Prokonsul
Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 3234 Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:18:04 16-04-09 Temat postu: |
|
|
Miguel troche siary narobil Mii.
Ja najbardziej lubie Pascuala. Chcialabym miec takiego stuknietego dyrektora. |
|
Powrót do góry |
|
|
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:33:36 16-04-09 Temat postu: |
|
|
Więc ....
MyM <33 - fajniee jak zwykle Ajj Honorowy Miguś <33 Rozumiem go, tak go wychowali, jak sam powiedział A Mia oczywiście wszytko rozumie i pociesza swojego Bebe
Roberty mi dzisiaj było szkoda, odrzucona przez Diega (Ale jego też rozumiem) Sama się w to wpakowała, więc teraz musi trochę pocierpieć niestety
Terkst Mii : "Popełnij samobójstwo" Śmiałam się dobre 5 minut, albo Sol: Jeśli tam nie pójdziesz, to nie isniejesz, a Mia: Czyli tak jak Ty
Ajj chłopcy grający w piłkę <333 Mmm . Miguś na bramce <33
Ojj Teo przegina, mówi, że to Jose jest natrętna i zazdrosna, jak w takiej sytuacji można nie być
To samo z Celiną - Sol to największy wróg Celiny, a ta się z nią koleguje
I to samo Teo - Jose nie lubi Raquel, ale ten nie powstrzyma się i robi naprzeciw Jose |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka Idol
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 1665 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:52:56 16-04-09 Temat postu: |
|
|
Wiecie co mnie też ten Teo troszku dziś zirytował Jose stara się jak może choć czasem może zbyt mocno a ten jedzie na"jazdę konną" z Raquelitą Kurde jak mi było dziś żal Roberci!!! no wiadomo że ostro przegieła z tym"filmikiem" no ale przecież próbowała z nim pogadać i zrobić tę pracę na lekcji plastyki ,a on ją perfidnie olał!!! Kuźwa!!! czemu oni to robią,a zwłaszcza Diego !! przecież tak sie kochają,a nie potrafią ze sobą porozmawiac jak "cywilizowani" ludzie tylko kręcą w kółko to i siamto aż mnie nerwica strzela!!!! No ale teraz przejdźmy do miłych rzeczy najlepsza dziś była Alma i jej te "robienie ciasta" no myślałam że zwyję jak "ukrywały" się z tym przez Mendiolą i Pascu ona jest po prosty bezbłedna!!! albo ta jej akcja z portfelem Reverte!!! dalje już NIE OGLĄDAŁAM,ale nic straconego powtórkę się zobaczy!!!
Macie racje widok Miga na boisku bezcenny chociaz Dieguś te już teraz nie jest najgorszy!!! w końcu Giovanni się zmienia,w sensie pozytywnym podobała mi się jego rozmowa z Diegiem
TO NA TYLE!!!
Ostatnio zmieniony przez Migotka dnia 21:53:32 16-04-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Saugaro Idol
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:17 16-04-09 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: | uwielbiam Gastona Niby obraża Jose, ale powiedział jej parę słów prawdy o tym jak ją Teo traktuje, pomaga jej by przestała być szarą myszką i mimowolnie nawet z Teo ciagle jej pomaga. Uwielbiam tą postać za tą wieloznaczność.
|
Właśnie to mialam na myśli... JL czasem przydałoby się jakieś dobre slowo ze strony swojego opiekuna, ale patrząc z innej perspektywy nie trzeba mówić komuś 100 razy kocham Cię, naprawdę pomóc. Biorąc pod uwagę Gastona to jemu bardzo zależy na Jose. W przeciwnym razie nie kazalby jej chodzć na zajecia Almy Może powinien sobie darować te teksty w stylu "Nikt Cię nie pokocha" itd ale czasem w ten sposob uczy ją życia i dzięki temu ona nie jest tak delikatna jak Inne dziewczyny. Np Mia z każdym problemem dzwoni do ojca, ktory wszystko za nią zalatwi itd M.in przez coś takiego zdarzały się sytuacje że nie umiala sobie poradzić sama, To samo Diego... jeden telefon i Leon już łapie za sznurki. Nawet Roberta- teoretycznie osoba z silnym charakterem żeby zrealizowac sowje plany. kilka razy poslugiwala się Almą, ktora to z wielkiej miłości do swojej "Reiny"zrobiłaby wiele . Tacy ludzie jak Miguel czy Jose muszą liczyć w tej szkole tylko na siebie, ewentualnie na przyjaciol i takiego nauczyciela jak Reverte czy Madariaga. Taka życiowa zaradnośc ma rownież swoje gorsze strony, np w Jose denerwuje mnie to ze jest taka butna i zbyt waleczna. Wracając jednak do Gastona chyba najbardziej lubie te scene kiedy umiera, ostatnie slowa do JL znacza dla mnie wiecej, niż ktorekolwiek z czułych gestow innych rodzicow |
|
Powrót do góry |
|
|
Pollita Idol
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 1431 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:15:11 17-04-09 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to on przygotowuje JL do życia, żeby była "odporna" na cierpienie.
Aczkolwiek w pewnych momentach przesadza i to grubo.
W Jose denerwuje mnie to, że od razu chce sie bić. A Teo nie powinien jej okłamać... miał szanse być w drużynie, ale nie...wolał uczyć Raquel jazdy konnej.
Gaston pięknie podsumowuje chłopaków Nie ma co, podtrzymuje ich na duchu. xD Ale przynajmniej szczery jest .
Lola - wkurza mnie. "Ona już nigdy nie znajdzie chłopaka"...przecież ona ma dopiero 13, czy 14 lat i dramatyzuje jak nie wiem co...
Inaki troche zbyt pewny siebie... fajnie, że Rob pojechała z Reverte. |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka Idol
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 1665 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:26:54 17-04-09 Temat postu: |
|
|
dzisiejszy odcinek bardzo mi sie spodobał!!! a w szczególności początek z Octaviem i Robercią!! biedna aż się wzruszyła gdy zobaczyła tego chłopczyka,który przyniósł jej tortille,czy coś podobnego!!! Głupio jej się zrobiło jak nic mu nie miała do zaoferowania No ale dosyć biadolenia najlepsza jak ostatnimi czasy była Alma i ta jej nadopiekuńczość w stosunku do Rob myslałam że zaraz rzuci się na Reverte!!! a ten Gili się w niej zakochał,ale ona ma juz kogoś innego na oku!!! Kuźwa szkoda mi Vico!! coraz bardziej ją polubiłam!!! ten jej ojciec pewno będzie ją bił!!!ona to ma rodzinkę!!! nie zazdroszczę jej!!!
Anitka to dopiero jest bezbłędna dała numer Tommiemu do domu Sol i jakie było jego zdziwienie!!! dobrze tej małej,nie przepadam za nią!!! Ostatnimi czasy Lupita działa mi na nerwy!!!ja wiem że ona jest szaleńczo zakochana w Nico!!! no ale bez przesady!! są jakieś granice!!!! Uważa że Santos będzie na jej każde zawołanie,czy co!!
Inaki mnie denerwuje!!! jaki on jest obleśny,że tępak nie potrafi zrozumieć iż on Roberci nie pociąga A ZAUWAŻYŁYŚCIE MINĘ dIEGA,JAK iNAKI Z NIĄ WYSZEDŁ!! NIE BYŁ DO KOŃCA ZACHWYCONY TYM FAKTEM CHOĆ NADAL JEST NA NIĄ OBRAŻONY!!
jednak zakończenie z MyMkami też mi się spodobało było takie romantyczne
CZY KTOŚ Z WAS ZAUWAŻYŁ JAKĄ KSIĄŻKĘ TRZYMAŁA MIA???? |
|
Powrót do góry |
|
|
Sonrisa King kong
Dołączył: 19 Wrz 2008 Posty: 2599 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:49:01 17-04-09 Temat postu: |
|
|
Ai, Lola mnie dzisiaj rozwaliła. Jak ona to powiedziała? "Odczep się od moich przyjaciół"? W każdym razie coś w tym stylu. No przepraszam ale kto się kleił najpierw do Leosia, a potem do Santosa? Kto się uwikłał w wyimaginowane niewiadomo co z Rocco? Dobijał targu z Diegiem? Czepiał się Tea i innych? Kto będzie kopiował Robertę i spotykał się z Dieguitem? Ona się powinna nad sobą poważnie zastanowić. I czemu tak cierpi? Jakoś trudno mi uwierzyć, że kochała Santosa. To było coś takiego: Och, och on był dla mnie miły. Na pewno mnie kocha! I ja jego od teraz też! Rozumiem ją, ale po co tak przesadzać? Wiem, że tak działa mechanizm myślowy przeciętnej nastolatki, ale to i tak stosunkowo irytujące.
Miło, że się Alma martwi, ale to niemiło, że wpada przy tym w paranoję. Reverte faktycznie zachowuje się wobec Roberty dwuznacznie. Alma niby ma jakieś podstawy, jednak ostro przesadza. Przecież zdaje sobie sprawę z tego, że Rob jest nieźle inteligentna i gdyby on naprawdę coś do niej miał, to by na to nie pozwoliła. Nie potępiam Almy, bo to zrozumiałe, że jest zaniepokojona, ale mogłaby się pohamować i przy okazji nie bić Martina czym popadnie, zalewając się łzami.
Moje MyMki! Jaaaaacy słoooooooodcy!!!!!!!! A tak na poważnie to się cieszę z ich szczęścia.
Mnie osobiście Inaki niesamowicie bawi. Taki jest jakby nieporadny. A biedna Roberta musi się z nim męczyć. Ach, pokuta musi być.
Tomas na szczęście popisał się intelektem. Już myślałam, że wszystko ujdzie Polly na sucho. A Sol to wredne, perfidne, a w dodatku niskie stworzenie. Za to Celina jak zwykle niezwykle asertywna.
Ojciec Vico to istny anioł! Ojciec idealny! Wzór do naśladowania!
Zapewne w dzisiejszym odcinku wydarzyło się dużo więcej, lecz niestety mam strasznie słabą pamięć i nic więcej nie zdołałam zapamiętać. |
|
Powrót do góry |
|
|
asiarbd17 Debiutant
Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:01:38 17-04-09 Temat postu: |
|
|
wie ktos moze jaka ogladalnosc maja obecnie zbuntowani? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jacqueline. King kong
Dołączył: 08 Wrz 2007 Posty: 2334 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: oj daleko, daleko... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:30:18 17-04-09 Temat postu: |
|
|
ja mam pytanie: wiecie moze jak nazywa się ta piosenka co ja ten nauczyciel czy ktoś śpiewał? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|