Telenowele

Zulema · Wysłany: 22:57:19 23-11-09 Temat postu:

a czy dzis dobrze przetłumaczyli scene MyMkowa zaręczynowa?

filmik zza kulis

http://www.youtube.com/watch?v=spzAv2lRzqo

Iris · Wysłany: 23:01:02 23-11-09 Temat postu:

calvaa · Wysłany: 23:01:11 23-11-09 Temat postu:

Cortiza. · Wysłany: 23:10:48 23-11-09 Temat postu:

Agag · Wysłany: 0:27:15 24-11-09 Temat postu:

W dzisiejszym odcinku brakowało mi scenki z Lupe i z Santosem, choć oni nie musieli się godzić. Byli Diego i Roberta; Mia i Miguel i Jose z Teo. Brakowało mi romantycznej scenki z LyS-kami.

Roberta odnalazła Mabel i ta wróciła do Meksyku do Diego.

Alma i Franco wzięli ślub. Nie podobało mi się jak Roberta była ubrana na weselu. Nawet Jose, która ubiera się na sportowo, miała ubraną sukienkę. Jaki Franco był zaborczy o swoje córunie, jak zobaczył, że całują się ze swoimi menami.

Szkoła Elite Way przestała istnieć w swojej obecnej formie i od przyszłego roku każdy kto będzie chciał będzie mógł do niej uczęszczać.
Ojciec Sol zobaczył jej zdjęcia w magazynie i za karę ma ją umieścić w państwowej szkole.

Na koniec Roberta powiedziała kilka słów o prawie wszystkich kolegach z piątej klasy.

Livia18 · Wysłany: 0:38:46 24-11-09 Temat postu:

KONIEC:(

przez 2 lata ogladalam:(

Pokochalam isch to byla moje ulubiona telenowele KOCHAM ICH i pokachalam ich zespol naparawde nie umiem tego opisac..... SA CUDWONI:(

KONIEC:(

:

Fuzzi · Wysłany: 8:56:10 24-11-09 Temat postu:

Cinek bardzo ciekawy, jednakże czuję niedosyt... Po raz setny obejrzę sobie odcinki internetowe

Zacznę od krytki...
Na weselu nie mogłam patrzeć na Jose Lujan.. Matko..

Jak ona była uczesana... Z przodu.... wyglądała.. OMG! Blee..
Sukienka też do niej nie pasowała, makijaż straszny..

A zęby ma jak stara babcia... Albo przynajmniej mój wujek xD
Nie podoba mi się, że wycięli tyle MyMkowych scenek

Nie mogę patrzeć na pocałunki Almy i Franca... Aż mnie mdli

Teraz cinuś ukochany

Rozmowa Diega i Roberty... Śliczna

Zakończenie roku... Zdziwiło mnie, że nie ma jakiegoś programu artystycznego, jak to bywa na akademiach zakończenia szkoły, ale to EWS xD
Bardzo fajnie

Madariaga

Odcinek cudny

Nagrałam sobie na płytkę

Aurora · Wysłany: 10:45:28 24-11-09 Temat postu:

Ten moment niestety musiał nadejść i wczoraj wyemitowali ostatni odcinek REBELDE

.
Szkoda , bo to już koniec ale pocieszam się tym , że mam wszystkie odcinki na komputerze i jeśli tylko mi się zatęskni za zbuntowaną Elite Way School , zawsze mogę ich sobie włączyć

.
Diego przepraszający wszystkich za ojca i jego spotkanie z Mabel wzruszające , aż mi się płakać chciało

.
Giovanni choć raz nie wstydził się tego , że jego rodzice pracują w sklepie mięsnym

.
Przemówienie Roberty z jednej strony zabawne a z drugiej pełne wzruszeń i ciepłych słów o piątoklasistach . Ciekawe co by powiedziała o Sol jakby była , to mogło by być zabawne

. Powiedziała coś o Jacku , Michelle i Raquel a nie powiedziała nic o Rocco choć z nim się bardziej przyjaźniła niż z tamtymi

.
Piękne też były słowa na sam koniec jak pokazywali pustą szkołę i każdy coś mówił o szkole , przyjaźni i miłości

.

Emmi. · Wysłany: 10:55:27 24-11-09 Temat postu:

Cóż, na początku powiem, że trochę się załamałam, bo nie było ani sceny z MyMkami na moście, ani DyRków płynących łódką, ani matki podbiegającej do Vico, tak jak to było w oryginalnej wersji ... Nie sądziłam, że te dwie sceny pominą. No ale co się dziwić, skoro w tym odcinku można powiedzieć, że większość była pomieszana, przez co nie wystraczyło czasu na niektóre sceny. Trochę za szybko się wszystko działo, gdyby chociaż ślub Almy i Franco zrobili odcinek przed, może znalazłoby się miejsce na brakujące sceny

Ogólnie odcinek, pomijając te niedoskonałości, był cudowny. Było w nim wszystko, i aż wstyd mi to mówić, ale beczałam przez cały odcinek, od entrady, aż do końca. Na końcu normalnie wybuchnęłam płaczem w głos

Dla takich scen, jakie były na końcu warto było oglądać Rebelde. Moi rodzice zawsze uważali, że to serial bez przesłania "bo ciągle tylko w nim becz, biją się i krzyczą". Szkoda, że dopiero w ostatnim odcinku dostrzegli, że jest inaczej. Ja sama zobaczyłam, że nie była to typowa telenowela, ale inna, oryginalna, przez co wspaniała. Zbuntowani dużo mnie nauczyli. Uświadomiłam sobie to w ostatnim odcinku, a dokładnie w przemówieniu Roberty, i nauczycieli.
Gdy teraz przypomniałam sobie początkowe odcinki, to w życiu bym się nie spodziewała, że na końcu Mia i Roberta padną sobie w ramiona. To chyba było największe zaskoczenie...Po za tym niesamowicie wzruszyła mnie scena, gdy Mabel przytuliła się z Diego...<33 Eh, w tym odcinku było dużo pięknych scen, nie jestem w stanie ich wszystkich wymienić.

Co mogę powiedzieć...Eh, nawet teraz łzy mi lecą ... To już koniec, skonczyło się, i nigdy nie wróci. Ale zawsze pozostanie w pamięci i w sercach najwierniejszych fanów. Tak sobie myślę teraz ... Że gdyby nie zbuntowani, nie znalabym i nie kochała Ani, Majki i Gatka ... Oczywiście nie zapominam też o Dul, Chrisie, Uckerze ... To Rebelde zapoczątkowało Zbuntowanych, i to Rebelde zmieniło moje życie.

Rebeldusia · Wysłany: 11:40:59 24-11-09 Temat postu:

To co piszemy do nich list ( członków RBD)?

Napiszemy jak nam smutno, że nigdy ich w naszym kraju nie zobaczymy jako jedno wielkie RBD

Emmi. · Wysłany: 12:00:03 24-11-09 Temat postu:

To pytanie, to chyba raczej do tematu RBD.

monisia99 · Wysłany: 12:12:01 24-11-09 Temat postu:

Bardzo fajny odcinek zarazem wzruszający jak i śmieszny. Giovani bezbłędny z tym tekstem do Agustiny że powinna go przeprosić

i potem z zalotami do Loli. Jak jego rodzice przyprowadzili mu kuzynkę to myśłał czymś innym nie głową.

Fajna mina Franco jak zobaczył całujących się dzieciaków i chciał do nich iść. Slicznie wyglądająca Mia i rob na ślubie , u Jose fryzura kiepska.

Pascu i Galia za nim biegnąca to był dopiero widok hehe myślałam że go zje. Lzy mi się w oku zakręciły jak przyszła mam Vico. Szkoda że nie pokazali jak Diego wita się z Mabel, ładna sytuacja z Mamą Mii przywitala się ze wszystkimi i usiadła obok ojca Rob aż przez chwilę pomyślałam że oni powinni się spiknąć

Przemowa Rob piękna wtedy się popłakałam, znowu wyszlo że Mia ma jeden neuron

Gio w końcu nie malpowal tylko podziękował jak należy cieszylo mnie to

Sol hahaha

Nie jestem załamana że już nie zoabczymy naszych ulubienców ( nie mówię o powtórce) gdyż wiem że zawsze bedą z nami. RBD wywarło wpływ na Nas wszystkich swoją muzyką i zawsze zostaną w naszych sercach. Myślę że bedziemy ich dalej sluchać i mozliwe że oglądać w innych produkcjach np Maite

Więc no coż do zoabczenia

Show* · Wysłany: 12:31:05 24-11-09 Temat postu:

Cudowny ten odcinek

Tak mi sie płakać chciało...
Tak fajnie Roberta o wszystkich mówiła i wgl...

Rebelde!!!!!Fajny był też ślub Almy i Franco.Mia ślicznie wyglądała.

Super też że puścili entrade Rebelde...

Tak mi smutno bez nich...

paulinek · Wysłany: 15:07:40 24-11-09 Temat postu:

Ostatni odcinek był boski

Wszyscy sie pogodzili i sa szczesliwi
chociaz mi sie wydaje ze Vico i Rocko oficjalnie nie chodzli ze sobą ...albo przegapiłam.
Alam i Franco - slub

dobrze ze to tak sie skończyłao teraz maja siebie i 3 dzieci

. miło tez ze adoptowali Jose

Roberta pogodziła sie z Diego : chociał jak na poczatku powiedział jej :zerwijmy i daj mi spokój , to mi sie serce zatrzymało. Na szczescie pododzili sie tylko wleżli na koncu do basenu a w orginale Maritza i Pablo wyladowali na trawie, dobzrez e cos zmienili , nie było oklepane

.
Mia i Miguel - gwiazdka najlepsza

Dobrze ze Jose i Teo tez sie pogodzili. Sol pozbyli sie jej ostatecznie a to dzieki jej tatusiowi !!!
Przemówienie Roberty na końcu była cudowne

ciepło wyroziła sie o przyjaciołach .
Duze zmiany zaszły tez w EWS.
Scenka pomiedzy Diego a Mabel wzruszajaća

Zasatanawiam sie co z Leonem ..wyladował w wiezieniu ?
Szkoda ze to koniec Rebelde przez 2 lata wnieści dużo do mojego życia

Mimo ze puszcza powtórki ale to nie to samo

Bardzo bym chciała by nakrecili 4 temporade - nie juz teraz ale za jakis czas

Dulcemogosia · Wysłany: 16:09:15 24-11-09 Temat postu: