Telenowele

Dario · Wysłany: 15:05:04 14-11-09 Temat postu:

Zgadzam się, ale jednak się cieszę, że nareszcie są razem.

Rebeldusia · Wysłany: 17:32:05 14-11-09 Temat postu:

Pasują do siebie, choć nie przepadam za nimi tak jak za mym to i tak uważam, że są fajnie i te ich teksty też fajne

calvaa · Wysłany: 17:53:52 14-11-09 Temat postu:

ja to kocham DyRkow :)moja ulubiona para

i zgadzam sie ze tak dziwnie ich ogladac kochajacych sie

ale ciesze sie ze sa wkoncu razem bo zasluzyli na to

Saugaro · Wysłany: 21:32:16 14-11-09 Temat postu:

Moi ulubieńcy Uwielbiam ich gdy sa razem, ale kłotnie też były ekscytujace szczegolnie wtedy gdy były podszyte taką zazdrością i uczuciem. Macie racje dobrze,że są razem, zasłużyli na to jak mało kto.... Szkoda tylko, że tak krotko było im dane być razem. Tyle czasu zmarnowali....

Vondynizer · Wysłany: 1:48:33 15-11-09 Temat postu:

jak się kłócą to na maksa, ale i tak widać, że się kochają.

w ciężkich chwilach jednoczą się i jako grupa są niezniszczalni. to w nich uwielbiam... ich miłość przetrwa wszystko.

Zulema · Wysłany: 19:46:51 17-11-09 Temat postu:

Roberta głupio zrobiła,ze serwała z Diegiem

Powina go zrozumiec,on chce tylko odzyskac matke.Chyba juz nie raz jej udownodnił,ze sie zmienił i ze nie daje ojcu soba sterowac.

Norma* · Wysłany: 20:10:11 17-11-09 Temat postu:

To prawda. I znowu zaczynają te bezsensowne kłótnie...

paulinek · Wysłany: 22:14:31 17-11-09 Temat postu:

szkoda ze sie kłuca !
ale diego zna ojca powienien wiedziec ze bustamante ufać nie mozną !!!
naszczescie niedługo sie pogodza

Vondynizer · Wysłany: 22:45:13 17-11-09 Temat postu:

na szczęście ona zrozumie i sprowadzi Mabel do Diega. kochana, tyle dla niego zrobi.

Szeherezada · Wysłany: 23:23:40 17-11-09 Temat postu:

Koniec sielanki

Teraz bedzie beznadzieja bo do końca nic ciekawego z DyRkami nie bedzie
Ale i tak ich uwielbiam

Norma* · Wysłany: 16:20:45 18-11-09 Temat postu:

Z nimi zawsze jest ciekawie nawet jak nie są razem:)

Saugaro · Wysłany: 22:11:48 20-11-09 Temat postu:

Ja się dziś bardzo wkurzyłam na Robertę .... Nagrabiła sobie u mnie solidnie. Jak mogla uwierzyć że Diego podpisał te dokumenty? Zawsze ją cenlam za przebieglośc, ale tu się nią nie wykazala, kompletnie nie pomyślala! Wystarczyło, że ktoś pokazał jej dokument ( dobrze sfalszowany, ale jednak sfalszowany) a ona już krzyczy na niego! Nawet chwili sie nie zastanowila!!! Nic dziwnego, że Diegowi nie chcialo się wyjaśniać, też bym zwatpiła.... Fajnie on mowil o ich "Romansie", to slowo dla mnie tak fajnie brzmi i zawsze mi się kojarzy z wielką namiętnością.

Cortiza. · Wysłany: 22:50:08 20-11-09 Temat postu:

Na początku nie wierzyła i mówiła, że to nie możliwe. Jednak jego pismo zna, i mnie nie dziwi że uwierzyła, bo przeciez Diego mowil że wspołpraca z ojcem jest jedynym sposobem na sprowadzenie MAbel i że nie ma innego wyjścia.

Zulema · Wysłany: 23:03:59 20-11-09 Temat postu:

tez mnie wkurzyła dzis!!
i brawa dla Diega za to co jej powiedział!
On sie zmienił ale Roberta jak widac nie,nadal w niego nie wierzy i wszystko chce zalatwiac krzykiem

paulinek · Wysłany: 23:25:56 20-11-09 Temat postu:

nie eksyctujcie sie tak tak było w scenariuszu i tak musiała zagrac ..pretensje do pedra