Telenowele

Fuzzi · Wysłany: 21:12:13 26-10-09 Temat postu:

(lekarz woła kolegę, który powie rodzicom, że zostaną rodzicami xD)
Lekarz
-Przepraszam, kolega śpiący jest. Dulcem! Chodź tu!

Roberta
-Coś poważnego?

Dulcemogosia · Wysłany: 21:15:11 26-10-09 Temat postu:

Diego
Ma dość! Normalnie wziął i się wnerwił!
i wszedł na salę.
- Co się dzieje z moją Robertą!!!!!!!
(z/w słońce

I napisz coś do mnie później, bo nie mam twojego nr, a z tym czuję się strasznie!

)

Fuzzi · Wysłany: 21:17:05 26-10-09 Temat postu:

Roberta
-Wszystko dobrze...

Lekarz
-Jest wręcz świetnie! W końcu, kto by się nie cieszył z dziecka? Gratuluję - uścisnął rękę Diega.

Dulcemogosia · Wysłany: 21:49:38 26-10-09 Temat postu:

Diego
Momentalnie zbladł...
Poczuł się jakby dostał z pięści w twarz!
....

Fuzzi · Wysłany: 21:50:36 26-10-09 Temat postu:

Roberta również zbladła. Popatrzyła na Diega.

Dulcemogosia · Wysłany: 21:52:17 26-10-09 Temat postu:

Diego
Nie mieściło mu się w głowie, że zostanie ojcem... Nie patrzył na Robertę, normalnie osłupiał... jego wzrok utkwił w ścianie...

Fuzzi · Wysłany: 21:53:45 26-10-09 Temat postu:

Lekarz
-Rozumiem, że państwo nie planowali dziecka?

Roberta spojrzała błagalnie na Diega. Jednak on był nie obecny..

Dulcemogosia · Wysłany: 21:58:17 26-10-09 Temat postu:

Diego
Spojrzał na lekarza... nie miał siły odpowiedzieć... ale po jakimś czasie do niego doszło.
- Ja... ja będę ojcem? Nie, to nie możliwe...

Johana Sol · Wysłany: 22:02:14 26-10-09 Temat postu:

Lujan

No tak... A twoja siostra? Ostatnio jest bardzo kreatywna, może nam pomoże? Później zadzwonię do Roberty, żeby pogadała z Almą. Teraz jest z Diego i nie chcę im przeszkadzać ;>

Fuzzi · Wysłany: 22:02:27 26-10-09 Temat postu:

Roberta cała blada. Myślała, jak to powie rodzicom... W końcu Alma miała tyle samo lat, gdy urodziła się Roberta, może źle nie będzie...

Lekarz
-Ojcem. Gratuluję. A teraz was przeproszę - wyszedł.

Dulcemogosia · Wysłany: 22:06:57 26-10-09 Temat postu:

Diego
W końcu spojrzał na Robertę, ale nie odezwał się... był przeraźliwie poważny.

Fuzzi · Wysłany: 22:08:33 26-10-09 Temat postu:

Roberta
-Diego... Przepraszam - rozpłakała się

Dulcemogosia · Wysłany: 22:10:15 26-10-09 Temat postu:

Diego
Podszedł do Roberty.
- Roberta, to nie jest Twoja wina. To ja jestem kompletnym idiotą, nie zabezpieczyłem się!

Fuzzi · Wysłany: 22:11:21 26-10-09 Temat postu:

Roberta
-Bo ja nalegałam.. Szybko ;( Nawet nie dałam Ci szansy

Zrozumiem, jak odejdziesz...

Dulcemogosia · Wysłany: 22:15:24 26-10-09 Temat postu:

Diego
Popatrzył na Robertę. Nie wierzył własnym uszom.
- Słucham? Masz mnie za takiego kretyna?! Nosisz pod sercem moje dziecko! Nigdy Cię nie zostawię...- Powiedział i przytulił Robertę.- Nie płacz skarbie. Dziecko to szczęście, to że tak wcześnie, to za 10 lat nie będzie miało znaczenia.