Telenowele

Livia18 · Wysłany: 13:48:20 20-05-08 Temat postu:

ciekawe czy zis cos wymysli hahahaha

Mariposita · Wysłany: 15:27:10 22-05-08 Temat postu:

hehe no własnie. Gio to jedna z najśmieszniejszych postaci z Rebelde

Aniaaax__X · Wysłany: 17:54:04 23-05-08 Temat postu:

Dzisiaj zachowała się ładnie w stosunku do Tea pomagając mu.

Candy. · Wysłany: 17:57:15 23-05-08 Temat postu:

Nom bo Gio wogóle ma dobre serce tylko zbłądził wstępując do loży...

bierdonka · Wysłany: 17:57:37 23-05-08 Temat postu:

no fajnie sie zachowal

ale jestem bardzo ciekawa skad Gio wzial noz ktorym rozciol line ?? zastanawiajace

Aniaaax__X · Wysłany: 18:03:20 23-05-08 Temat postu:

Nie pomyślałam o tym.
Może...?
Miał gdzieś w kieszeni. xD

Lizzie · Wysłany: 18:22:53 23-05-08 Temat postu:

Też mi się podobało jak dzisiaj się zachował, Gio jest naprawdę w porządku

Szkoda tylko, że Teo nie chciał mu na początku wierzyć

Livia18 · Wysłany: 21:34:15 23-05-08 Temat postu:

teraz bd na niego wszyscy zli zapewne ale mam nadzije ze sie wszytko ulozy

DyR*DyU · Wysłany: 9:55:12 24-05-08 Temat postu:

Mam nadzieję, ze przyjaciele mu wybaczą...

Szkoda mi go była, jak mówił Teo o Loży i jak płakał

Psychiczna. · Wysłany: 10:43:08 24-05-08 Temat postu:

Smutno mi było jak Gio takie sie tłumaczył przed Teo i płakał

yamaha · Wysłany: 22:48:47 24-05-08 Temat postu:

Pierwszy raz ukazał swoje prawdziwe oblicze i wcale nie musiał ratować Teo.mógł po prostu nic nie zrobić a jednak okazał wrażliwość...

madlen312 · Wysłany: 17:58:57 25-05-08 Temat postu:

Po raz pierwszy płakałam przez Gio nie ze śmiechu tylko z wzruszenia:cry:On jest uroczy i ja bym go widziała z Pilar takie nie ciekawe dla kogoś zestawienie, ale mi by odpowiadało

monisia99 · Wysłany: 10:33:15 28-05-08 Temat postu:

Giovanni owszem jest jedną z najśmniejszejszych postaci w serialu, oraz najlepszym wokalista zespołu RBD. Ale to co uczynił wstępując do Loży nie czyni go dobrym człowiekiem. Popełnił straszny błąd wystapił przeciwko swoim przyjaciołom, którzy mu wierzyli , którzy byli pewni że jest z nim a on co zrobił - przystapił do Loży i przyczyniał się do tego że Miguel, Jose i Teo byli gnębieni. Fakt pomógł Teo ale to był jego obowiązek, zadośuczynienie za grzech. Musiał mu pomóc aby odkupić choć trochę swój błąd. Dlateog wszyscy odwrócili się od niego. Nie dziwię się im bo to tak jakby ktoś Cię sprzedał a uważałeś go za swojego. Miejmy nadzieję, że sprawa wyjaśni się w taki sposób aby każdy był zadowolony. Giovanni może wreście zrozumie i doceni przyajciół oraz swoją rodzinę i zmien isię trochę

Hahna · Wysłany: 15:49:56 28-05-08 Temat postu:

Ja myślę że to było nie odkupienie grzechów, tylko raczej nie wybaczyłby sobie gdyby Teo umarł. Nazwałabym to strachem. Bał się że przez całe życie musiałby mieć świadomość że ktoś przez niego zginął/ umarł bo on mu nie pomógł. zresztą w końcu wydałoby się że jest w loży i mógł pomóc teo a wtedy wszyscy by go juz na amen znienawidzili XD ale żal mi go było jak przypominał sobie wszystkie śmieszne sytuacje z przyjaciółmi XD

A co do matki Giovanniego, to potraktował on ja gorzej, niż Roberta zwykle traktuje Almę. Alma sie wtrąca i spiskuje, a matka Giovanniego widac było że sięgnęłaby dla niego gwiazd, a on jak tak okrutnie potraktował przez swoje kompleksy niższości

Mariposita · Wysłany: 16:26:50 28-05-08 Temat postu:

Biedny Gio

wczoraj mi było go bardzo szkoda jak płakał

Jest uroczy to prawda i mimo wszystko dobry tylko zbłądził.