Telenowele

Jantar · Wysłany: 11:11:47 08-08-08 Temat postu:

Tak Mia i Rob skończyły 17, a mig 19. On już był pełnoletni jak przyjechał do EWS, stąd Elena nic nie wiedziała bo nie potrzebował pozwolenia. Zresztą na początku Rebelde mówią,m że jest 2 lata starszy, one miały wtedy 16, a Miguel 18. Teraz skończył 19

paula797 · Wysłany: 12:00:00 08-08-08 Temat postu:

nieistotne co tam jest....Mia juz wiedziała , zanim otworzyła ze to sa "dowody" na to ze Mig jej nie kocha i ze był z nia dla zemsty a to musiało boleć

makarena · Wysłany: 13:03:45 08-08-08 Temat postu:

Dobrze że ona mu wybaczy i Miguel przekona się że ona go na prawde kocha i nie była z nim dla zakładu, przynajmniej nie będą dla siebie tak oschli jak Roberta i Diego.

ewe2108 · Wysłany: 23:16:42 08-08-08 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

To zdjęcię Anahi przed anoreksją. nie wiedziałam gdzie to wrzucić na ostatnim najlepiej widać że to ona

annie · Wysłany: 18:23:41 10-08-08 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 18:35:05 10-08-08 Temat postu:

Ja bym nawet rzekła, że wbrew woli, bo po wyjściu na jaw zemsty, będzie ją unikał z powodu wyrzutów sumienia

Ale Mia nie da się zbyć

!MoniŚ:** · Wysłany: 19:52:29 10-08-08 Temat postu:

hehe^^ i całe szczęscie:D bo uda jej sie i bedzie z mioscia swego życia;D-Miguelem:*

Gumisiowa · Wysłany: 19:57:56 10-08-08 Temat postu:

Bo Mia,to madra dziewczyna i dobrze,ze bedzie walczyla

i w sumie mozna powiedziec,ze przez ten caly czas tak sie niby publicznie nienawidzili i czasem krzywdzili ale tez sobie pomagali nawet nieswiadomie

Oni są niezastąpieni

leon27 · Wysłany: 22:24:47 10-08-08 Temat postu:

conTus · Wysłany: 23:29:56 10-08-08 Temat postu:

.Rob nie da sie przekonac pomimo uporu Diega a Mia sama musi zabiegac o uczucie..

Waleczna dziewczyna xD

Jenny. · Wysłany: 8:55:26 11-08-08 Temat postu:

no waleczna i to dobrze bo przynajmniej jest pewna swoich uczuc co do miguela i dobrze ze mu wybaczy bo sie kochają .. :*

conTus · Wysłany: 10:17:23 11-08-08 Temat postu:

.co do zdjecie przed anoreksja, to niestety musze stwierdzic ze teraz wyglada duzo lepiej.. Pomimo tego co przeszła.

Moze poprostu wydoroslała, ale moze tez choraba ja troszek zmieniła.

Jenny. · Wysłany: 10:39:22 11-08-08 Temat postu:

nie poznalam jej na tamtym zdjeciu dopiero na ostatnim teraz wyglada no fakt o wieele lepiej

bierdonka · Wysłany: 13:38:26 11-08-08 Temat postu:

Jantar mozesz mi cos wyjasnic bo ja wczoraj ogladalam odc 3 temp i mozesz mi wyjasnic zachowanie Mii kiedy dowiedziala sie ze Franco i Alma sa razem bo ja tego nie rozumiem myslalam ze Mia bedzie sie cieszyc przeciez oboje kocha a tu taka scene odstawiala i ty mi mowisz ze ona wydorosla a ona tam sie zachowuje ja rozwydrzony dzieciak ktory nie chce zeby jej ukochany Daddy byl z kimkolwiek a ja sadzilam ze ona tylko Valerii nie lubi a ona generalnie zadnej kobiety nie chce przy swoim Daddym

Jantar · Wysłany: 17:35:45 11-08-08 Temat postu:

Bo Biedronka nie rozumiesz całego kontekstu.

Ona się wściekła, że ją tak długo i Alma i Franco oszukiwali. Z drugiej strony Alma i Franco też nie mieli wyboru, bo wyszła na jaw prawda o ojcu Roberty. Rob też jest ważna, a ona była w szoku po tym jak dowiedziała się, że to Martin Reverte jest jej ojcem. Zresztą trudno się dziwić. Możesz też sobie wyobrazić jaką opinię ona miała o Almie, skoro tyle lat nie wiedziała z kim ma dziecko. I jeszcze Alma ma jej wyjechać z tekstem, a tak w ogóle to będziesz miała nowego ojczyma, Culocciego. Roberta nie zniosłaby tego. Zresztą Mia też była w bardzo kiepskiej formie psychicznej, bo dowiedziała się o zdradzie Miguela. Zauważyła też, że ojciec ma kogoś i wkurzało ją, że nie chce powiedzieć kto to i nie chce jej przedstawić. Alma i Franco byli w kropce. Postanowili więc wybrać mniejsze zło i okłamywać dziewczyny, czyli wynajęli Milagrosę, aktorkę co miała grać rolę narzeczonej Franca. Ale ta Milagrosa była strasznie głupia i tandetna, padałam z niej, Alma się nie popisała

mia nie mogła uwierzyć że jej ojciec związał się z dziewczyną co ma NAPRAWDĘ jeden neuron, prostaczka z niej była straszna.

Nigdy nie zapomnę jak się w restauracji na obiedzie zachowywała.

Mówiła Franco, że nie może uwierzyć ze to jego narzeczona, przecież jest jej ojcem i zna go. W życiu nie związałby się z kobietą której jedynym atutem jest za przeproszeniem duży biust (ona wyglądała jak Pamela Anderson)
Ale Franco i Alma dalej trwali w kłamstwie. Jak Miguel miał wypadek potrącony przez Gastona, Franco jako jego opiekun przestraszony pojechał do szpitala. Przyszła go wspierać i dowiedzieć się coś o Migu Alma, zaczęli się całować, Mig wyszedł od lekarza zobaczył ich i tak się dowiedział. Boska była jego reakcja

Franco poprosił by nic nie mówił o tym i Mii i Robercie.
Alma i Franco tak brnęli w kłamstwie, ze zaprosili Mię by wspólnie kupili dom, bo Franco ma zamiar żenić się z Milagrosą. Już tak dokładnie nie pamiętam, ale chyba Mia śledziła ich i zorientowała się, że słusznie podejrzewała prawdę, nie ona jest tą narzeczoną Franco a on i Alma robią ją w balona. Jak wybierali ten dom bardzo Mię zdziwiło, że zamiast Milagrosy jest Alma. Spytała się ojca czemu nie ma jego narzeczonej, jak zaczął coś tam wymyślać, powiedziała, że wie że ją okłamują, nie chce słuchać co maja do powiedzenia i wściekła odeszła. (tak naprawdę to Franco i Alma szukali domu dla siebie i swojej przyszłej dużej rodziny).
Miguel w międzyczasie dowiedział się, że feralnej nocy usnął i nie przespał się z Sabriną i chciał to Mii powiedzieć. Jak ją spotkał powiedział jej, że ma jej coś ważnego do powiedzenia. Mia mu na to, że na razie jest zbyt wściekła na Almę i ojca, bo tak długo ją oszukiwali i robią w balona (nie wiedziała, że to Alma jest narzeczoną, wiedziała tylko, że nie jest nią Milagrosa).
Mig myślał, że powiedzieli jej prawdę i wyjechał do niej z tekstem, że domyśla sie, jaki to dla niej szok, wiadomość że są razem.

Mia nie mogła uwierzyć, pobiegła po wyjaśnienia, mig stracił okazję do swoich wyjaśnień. Potem Mia powiedziała Almie, ze kolejna osoba, której ufa okłamuję ją i zdradza zaufanie. Mozna mieć i nie mieć pretensji do Mii, bo zaczęła traktować Almę okropnie, to było kilka odcinków, ale to prawda. Z drugiej strony Alma i Franco też nie mieli wyboru, sytuacja patowa. Zresztą to długo nie trwało, kilka odcinków i było ok. Potem tylko znowuż się popsuło, bo Alma miała dość kłamstw i kazała Franco powiedzieć Mii prawdę o matce. Wybrali najgorszy z momentów, jak Miguel był w śpiączce.