Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dulce__Maria:* Idol
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:31:37 09-12-07 Temat postu: |
|
|
notecreo napisał: | Kasia16 napisał: | Dulce__Maria:* napisał: | nienawidze jej ale z 2 strony wspolczje jej |
A czego jej współczujesz? bo nie wiem o co dokładniej Ci chodzi i nie wiem czego można by jej było współczuć, chyba tylko tego, że nie ma mamy |
a ja jej wspolczuje, bo niby zawsze miala pod dostatkiem kasy, ale za to byla amotna, bo ojciec weicznei zajmowal sie soimi interesami....na poczatku jejnie lubila, ale zmienilam zdanie, bo to wg mnei bardzo ciekawa postac, madrzejsza od roberty |
no wlasnie nie rozumiem kasia twojego posta co myślałaś?? wspołczuje jej bo nie ma matki i w dodatku ojca ciagle nie było przy niej. a co gorsza ona nic nie wiedziala o matce jedynie jak zginęła. moze gdyby ojciec od poczatku powiedział co tak naprawde stalo sie z jej matka i bylby przy niej to napewno miałaby inny charakter |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:08:33 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Chodziło mi o to, że nie wiedziałam czego jej współczujesz bo napisałaś tylko, że współczujesz i tyle, a teraz już wiem (tak trudno to zrozumieć?) i może rzeczywiście można jej współczuć tego, że nie wiedziała nic o mamie ale i tak ma fajne życie, a ojciec może zajmuje się interesami ale widać, że ją bardzo kocha, na pewno ma lepiej niż Diego bo moim zdaniem to jemu należy współczuć |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce__Maria:* Idol
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:27:59 09-12-07 Temat postu: |
|
|
trudno bo napisałas to tak "ironicznie" i wydawało mi sie ze próbujesz cos zasugerowac. ja bym nie chchiala takiego zycia. nie mozna sie nikomu zwierzyc ...aha mozna kosmetykom itd. (oczywiscie w mlodszych latach bo teraz ma przyjaciół poza tym ojciec częsciej o nia dba dużo cześciej) |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:32:13 09-12-07 Temat postu: |
|
|
"ironicznie to raczej ty mi odpowiedziałaś i niby co miałabym chcieć zasugerować? ale dobra koniec tematu
A zwierzyć mogła się chociażby Peterowi |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce__Maria:* Idol
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:34:28 09-12-07 Temat postu: |
|
|
ale widac przeciez ze nie zabardzo maja zaufanie szczegolnie gdy byla mala wiec male dziecko nie zwieza sie dosc obcemu czlowiekowi bo peter przewaznie jezdzil z frankiem
w sumie to koniec teamtu oki ale to jest mia coluuci wiec mozna |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:38:50 09-12-07 Temat postu: |
|
|
Mówisz tak jakby tata się nią w ogóle nie zajmował jak była mała, przecież na pewno dbał o nią tyle, że dużo też pracował |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce__Maria:* Idol
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:42:49 09-12-07 Temat postu: |
|
|
tak wiem zajmował sie ale mało poświecał jej czasu... pózniej wyjasni sie dlaczego . ale sama mia narzekała do przyjaciółek (vico lub celi) ze ojciec sie nie nie zajmuje .a w 2 lub3 odc przyjechał i sam sie do tego przyznał i powiedział z eteraz bedzie juz rzadziej wyjezdzał bo przeniosł sie z pracą!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:33:29 10-12-07 Temat postu: |
|
|
uwazam, ze ciuchy, kosmetyki i kasa nie zastapia rodzico, a Mia tak naprawde wsrod tego calego luksusu czula sie bardzo osamotniona...dlatego wlasnie przyjela taka postawe pustej laleczki, zawsze grzecznej, idealnej i poslusznej...teraz dopiero uswiadomila sobie,z e nei mzoe cale zycie myslec tylko o tym, czy tata sie an nia nie pogniewa...a co do jej ojca, to nei am o nim jakiegos dobrego zdania...jasne, ze ejst lepszy od ojca Diega, ale to wcale nie ejst takie wielkie osiagniecie....nie podoba mi sie to, w jaki sposob chce kontrolowac zycie Mii, dobierajac jej przyjaciol czy chlopakow...poza tym pamietajmy tez o tym, jak nie chcial rozmawiac z corka, gdy ta potrzebowala jego pomocy w sprawie z Vico...dopiero gdy dyrek chcial z nim porozmawiac, to w jednej sekundzie przylecial |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce__Maria:* Idol
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:21:12 10-12-07 Temat postu: |
|
|
notecreo napisał: | uwazam, ze ciuchy, kosmetyki i kasa nie zastapia rodzico, a Mia tak naprawde wsrod tego calego luksusu czula sie bardzo osamotniona...dlatego wlasnie przyjela taka postawe pustej laleczki, zawsze grzecznej, idealnej i poslusznej...teraz dopiero uswiadomila sobie,z e nei mzoe cale zycie myslec tylko o tym, czy tata sie an nia nie pogniewa...a co do jej ojca, to nei am o nim jakiegos dobrego zdania...jasne, ze ejst lepszy od ojca Diega, ale to wcale nie ejst takie wielkie osiagniecie....nie podoba mi sie to, w jaki sposob chce kontrolowac zycie Mii, dobierajac jej przyjaciol czy chlopakow...poza tym pamietajmy tez o tym, jak nie chcial rozmawiac z corka, gdy ta potrzebowala jego pomocy w sprawie z Vico...dopiero gdy dyrek chcial z nim porozmawiac, to w jednej sekundzie przylecial |
całkowicie sie z Tobą zgadzam ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Gislene Mistrz
Dołączył: 21 Kwi 2007 Posty: 10850 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:25:09 10-12-07 Temat postu: |
|
|
Mia jest moją ulubioną postacią w "Zbuntowanych". Na początku sprawia wrażenie takiej pustej lali, rozpieszczonej dziewczynki, ale potem się zmieni. Jest inteligentna, ma wielkie serce. Owszem, potrafi być zarozumiała i wredna, no ale kto z nas czasem taki nie jest... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce__Maria:* Idol
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:26:26 10-12-07 Temat postu: |
|
|
wszyscy sie potem zmienia a przynajmniej większość |
|
Powrót do góry |
|
|
Gislene Mistrz
Dołączył: 21 Kwi 2007 Posty: 10850 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:29:05 10-12-07 Temat postu: |
|
|
Wiem, ale jakoś tak Mia już od pierwszego odcinka wzbudziła moją sympatię. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce__ Idol
Dołączył: 21 Sty 2007 Posty: 1456 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Elite Way School:P
|
Wysłany: 19:30:13 10-12-07 Temat postu: |
|
|
Ja tam za Mia nie przepadam, na początku ja lubilam, ale teraz bardzie lubie Roberte. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce__Maria:* Idol
Dołączył: 27 Lis 2007 Posty: 1490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:55:28 10-12-07 Temat postu: |
|
|
ja tez wole rob. nie pamietam w ktorym poscie i temacie pisaliscie o podobienstwie Anahi z Vanessą Villegą. moze so troszeczke podobne ale zdaza sie sa aktorki bardziej podobniejsze do siebie np. w prawo pozadania w ogole nie byla podobna do mii tylko miala wielkie oczy wg mnie oczwiscie. poza tym miala grzywke a anahi juz nie ma |
|
Powrót do góry |
|
|
mia123 Idol
Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 1650 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Elite Way School
|
Wysłany: 20:03:43 10-12-07 Temat postu: |
|
|
*Mia Colucci* napisał: | Mia jest moją ulubioną postacią w "Zbuntowanych". Na początku sprawia wrażenie takiej pustej lali, rozpieszczonej dziewczynki, ale potem się zmieni. Jest inteligentna, ma wielkie serce. Owszem, potrafi być zarozumiała i wredna, no ale kto z nas czasem taki nie jest... |
Właśnie ja tez najbardziej lubie mie NO I MIGUELA!!!!rzecz jasna!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|