Telenowele

Hahna · Wysłany: 0:10:01 14-08-08 Temat postu:

biedny Miguel

bohater, jak dzielnie bronił Roberty:haha: a potem jej powoedział żeby zwolniła XD XP uwielbiam tego gościa XD

Jantar · Wysłany: 0:19:29 14-08-08 Temat postu:

Wiesz mi Hahna ja bardziej

chociaż tu nieźle dał sie wkręcić.

Fajnie Roberta powstrzymywała śmiech jak Mia pieniądze chowała. I ta niezawodna mina aniołka Mii

Rob powiedział, że jest prawie jak siostra. Mimo bólu, rozpaczy, załamania że stracił wszystko włącznie z Mią, martwi się o siostrę.

Swoją drogą już wcześniej widziałam, że Ponchek zarąbiście gra w tych odcinkach. Na jego twarzy jest autentyczny ból i cierpienie, oraz wstyd. Normalnie coś się robi, jak on nie potrafi spojrzeć w oczy i do tego mówi tym grobowym głosem. Gra aktorska to naprawdę duży plus tej telci. A przecież oni mieli jak grali, zaledwie po 22 lata.

Hahna · Wysłany: 0:24:22 14-08-08 Temat postu:

ah wierzę Ci Jantar, wierze

ale sama też go bardzo lubie XD XP fakt, że fajnie bardzo realistycznie te scenki zagrał, chociaż ta o której ktos tam wspomniał, że teatralnie zagrał, miałą coś w sobie

kaluniaa · Wysłany: 0:27:00 14-08-08 Temat postu:

dla mnie ta jego rozpacz jest bardzo autentyczna i strasznie mnie wzruszają jego łzy. I ta scenka w klasie

Jak słodko przytulił Rob i ją bronił xD Nie ma jak to brat i siostra xD

Jantar · Wysłany: 9:37:04 19-08-08 Temat postu:

Podobało mi się, że od razu był pewien, że Madariaga nie wyda tych chłopaków.

Ma do niego żal o dolary, ale w głębi serca nadal mu ufa. No i jego rozmowa z Mią, cud miód orzeszki. Kocham ich przekomarzania się

uwielbiam jak Mijita doprowadza go do szału i drażni się z nim

. Te jej prowokujące, "nie boję się ciebie" , dobrze wie, że może pograć mu na nerwach, bo jej włos z głowy nie spadnie

w tych scenkach chyba najbardziej tą chemię widać, że prędzej sobie niż drugiemu by coś zrobili

Nawet Gaston był zazdrosny

Vogue. · Wysłany: 9:50:49 19-08-08 Temat postu:

Taak, moje MyM

Jak ja ich kocham

.
Czy są razem, czy osobno zawsze wzbudzają we mnie największe emocje

.
A w dzisiejszym odcinku na pewno się poryczę

. Nawet nie chodzi o MyM tylko o Miguela... Będzie ciężko

.

Szeszunia · Wysłany: 18:12:29 19-08-08 Temat postu:

panna_p · Wysłany: 19:59:30 19-08-08 Temat postu:

mama Miguela jest wspaniałą osobą. chłopak ma chyba najnormalniejszą matkę z nich wszystkich (głównych bohaterów).

Vogue. · Wysłany: 20:26:39 19-08-08 Temat postu:

Vogue. · Wysłany: 20:27:22 19-08-08 Temat postu:

Hahna · Wysłany: 23:22:35 19-08-08 Temat postu:

No, ale dzisiaj była piekna scena rozmowy Miga z Eleną. Biedny chłopak, to musiało byc straszne, jak potwierdziły sie jego najgorsze przypuszczenia. Szkoda mi go dziś było.

kaluniaa · Wysłany: 11:26:56 20-08-08 Temat postu:

matka Miquela jest cudowna

świetna scenka z nimi

i co najwazniejsze widzi w occzach syna, że ten kocha Mię =D

Edytka1414 · Wysłany: 11:37:28 20-08-08 Temat postu:

Śliczna scenka była z nimi

Nareszcie sobie wszystko wyjaśnili

Jak Elena mu powiedziała ze widzi że jest zakochany w Mii to on tak fajnie się wypierał

kaluniaa · Wysłany: 11:42:46 20-08-08 Temat postu:

i jeszcze jaką minę zrobił jak sie dowiedział, że to Mia zawiadomiła Elenę =D