Telenowele

Sonrisa · Wysłany: 17:28:10 08-02-09 Temat postu:

Ja po prostu nie mogłam patrzeć na to co się dzieje z Vico na przelomie 2 i 3 temp. Myślę, że to ona ma najgorzej i to nie tylko ze względu na ojca, ale też matkę. Dobrym przykładem jest to jak niedawno oświadczyla Vico, że wyjeżdża i nie obchodziło ją co się stanie z jej córką. Straszne bylo nawet to jak podrywala Giovanniego, jakby nie rozumiala, że rani tym Vico.

Diego ma apodyktycznego ojca despotę, ale on chociaż zwraca na niego uwagę. Może Leon ma inny sposób postrzegania świata niż Diego, ale w pewnym, pogiętym sensie troszczy się o niego, chociaż może nie wychodzi to jego synowi na dobre.

Elle · Wysłany: 19:22:58 08-02-09 Temat postu:

Dla mnie najgorszym rodzicem jest Leon Bustamante.
To co on robi z Diego jest najgorszym swinstwem. Rujnuje w nim ludzkie uczucia i co gorsza chce by Diego był taki jak on:(

Szyszka · Wysłany: 19:59:21 08-02-09 Temat postu:

Leon Bustamante-to skorumpowany idiota-nie nawidze go

Emmi. · Wysłany: 11:37:14 18-02-09 Temat postu:

Zrecydowanie Diego. Na jego ojca po prostu nie mogę patrzeć.! Jak on wgl może wmawiać mu, że jego matka go opuściła? I na dodatek namawiać go, żeby ostarżał ją o coś czego nie robiła?!

Jantar · Wysłany: 12:02:50 18-02-09 Temat postu:

1. Dla mnie bezapelacyjnie ojciec Vico. Nie dość ze go córka kompletnie nie obchodzi, to jak już zacznie obchodzić to tylko po to by z niej zrobić służącą a potem ją bić. A matka to nimfomanka nie szanująca nawet własnego dziecka.
2. Jednak matka Teo, obwinianie dziecka za to ze żyje, a nie zginęło zamiast innego jest straszną krzywdą
3. Leon- robi pranie z mózgu Diego, ale nie można mu odebrać ze nie interesuje się losem syna. matka prawie się Diegito nie interesuje
4. Jose w ogóle nie ma rodziców
5. Lupita - jej matka jest koszmarna, córka to dla niej przedmiot
6. Celi - rodzice się jej wstydzą, a nawet wypierają, bo ma tuszę

7. Nico- dla matki jest ważniejsza wiara i pozory niż szczęście syna, bez zmrużenia okiem gotowa to poświęcić
8. Mia- matka ją zostawiła jak miała 2 latka, bo kariera najważniejsza, nawet jej nie przeszkadzało, że będzie umarłą dla dziecka, ojciec prawie nie ma czasu, rzeczami zastępuje rodziców
9. Tomas - to samo co u Mii, kompletny brak zainteresowania dzieckiem przez rodziców

natashaa91 · Wysłany: 20:06:52 18-02-09 Temat postu:

zdecydowanie Leon Bustamante - w życiu nie chciałabym mieć takiego ojca

wmawia synowi, żeby zeznawał przeciwko matce, która nic mu nie zrobiła ....

anahi97 · Wysłany: 20:12:09 18-02-09 Temat postu:

Najgorszy rodzic to Leon , nie chciałabym mięć takiego ojca.. współczuje Diegowi

*^amy^* · Wysłany: 21:11:19 18-02-09 Temat postu:

Moim zdaniem kazdy z rodziców ma cos na sumieniu.. i kazdy z nich popełnia błedy w wychowaniu. ale gdy sie przyznaja do popełnionego bledu wtedymozna im to wybaczyc..
Oczywiscie ze Leon jest najgorszym rodzicem. Bo jaki rodzic tak upokaza swoje dziecko. Nie lepsza jest matka Celi ktora wstydzi sie swojej corki.. Wkurza mnie tez Franco za okłamanie corki ze jej matka nie zyje.
Teo tez jest pokrzywdzony przez matke bo go obwinia za smierc syna..
zachowanie matki Vico tez pokazuje jak naprawde matka szanuje corke.. jaka matka zostawia dziecko dla jakiegos mezczyzny:/ zła

Pilar nie ma złych rodziców. troszcza sie o nia.. a ze ojciec czasami pokazuje ze jest nieudacznikiem to nie znaczy ze jej nie kocha>
Szkoda mi Lupe bo matka kaze jej zrezygnowac z marzen aby siedziała w domu.. i to ze pokazuje jej ze jest niechcianym dzieckiem..
Alma jest nawet dobra mama bo troszczy sie o corke, czasami popełnia błedy ale potrafi sie do nich przyznac.. Wychowuje corke sama jak tylko moze.. Nie daje jej do zrouzmienia ze jest niechcianym dzieckiem.. wrecz przeciwnie okazuje jej tyle miłosci...

Nevisse · Wysłany: 21:24:40 21-02-09 Temat postu:

Według mnie Teo ;]

monique · Wysłany: 13:34:13 25-02-09 Temat postu:

Bustamante

Mike. · Wysłany: 14:03:44 25-02-09 Temat postu:

Jose- nie ma rodzicow

Diego- ojciec gotow zrobic wszystko dla swojej kariery, nawet poswiecic szczescie syna

Głos na Diego

*^amy^* · Wysłany: 16:25:04 25-02-09 Temat postu:

Jantar nie moge sie zgodzic z twoja wypowiedzia co do matki Diega.. ona sie nim interesowała ale Leon jej zabronił wtracac sie w wychowanie syna.. w I temporadzie mowił ze bez niego nie moze chodzic do syna.. kryła go przed ojcem wiele razy.. no i odeszła bo chciała aby diego robił to co kochał.. ja nic złego nie powiem na Mabel.. ale to moje zdania... kazdy ma swoje zdanie na ten temat..
Moze i Leon sie interesuje ale jakie to ma konsekwencje..

violetta007 · Wysłany: 17:21:15 25-02-09 Temat postu:

Ja bym chyyba uciekła na drugi koniec swiata gdybym miała takiego ojca jak Leon Bustamante. wstretny idiota..

Nienaiwdze gO. .

I mam takie samo zdanie co *^amy^* o matCe Diego.

Jantar · Wysłany: 23:52:15 25-02-09 Temat postu:

Amy fakt nie lubię Diego i średnio mnie interesował od pierwszego odcinka, ale dość dobrze pamiętam sytuację z pierwszej temporady jak Leon gdzieś tam wyjechał w interesach a Mabel interesował jedynie tenis i nauczyciel tenisa. I pamiętam taką sytuację jak zadzwonił do niej Leon i pyta się właśnie co u Diego a ta skonfundowana nie wie, bo nawet raz nie raczyła go odwiedzić, Więc jeśli jej by zabronił to po co się pytał

Leon uważał Mabel za głupią blondyneczkę służącą jedynie w celach reprezentacyjnych, kompletnie ją lekceważył i nie doceniał. Ja odebrałam to inaczej, ze kazał jej sienie mieszać, bo Mabel się na niczym nie zna, według niego była za głupia, on sobie sam poradzi. Sytuacja się zmieniła jak mu się Mabel postawiła, to dopiero wtedy na serio jej zabronił.

*^amy^* · Wysłany: 20:22:20 26-02-09 Temat postu:

w wiekszosci dzieki niej Diego moze spiewac.. bo zawarła układ z Leonem.. Fakt faktem zaden z rodziców w Zbuntowanych nie jest idealny.. kazdy popełnił jakies błedy..