Telenowele

Annie_RBD · Wysłany: 12:27:50 22-12-08 Temat postu:

Moje życie straciło sens ... już nie będę pitolić głupot, że RBD nie zginęło. Nie ma ich!

pauluś51 · Wysłany: 12:36:37 22-12-08 Temat postu:

Nie mogę poprostu, płaczący Chris mnie powalił poprostu

Sama się popłakałam

Gumisiowa · Wysłany: 12:36:46 22-12-08 Temat postu:

też sie poplakalam ;( Oni to tak okropnie przezywaja..

Biedny Chris

Dul i Ponchito tacy smutni... nieeeeeee

Nessi · Wysłany: 12:44:05 22-12-08 Temat postu:

Za 4 lata traumy...
Za 4 lata prawdy...
Za 4 lata przyjaźni...
Za 4 lata braterstwa...
Za 4 lata walki...
Za 4 lata marzeń...
Za 4 lata mówienia: "Ja mogę!"...
Za 4 lata magii...

RBD dzisiaj mówi: "Żegnajcie"... Ale NIE naszym sercom i od dzisiaj zostaniemy sami z naszymi wspomnieniami,

Ale pięknymi wspomnieniami!!!

Każdy chat...
Każdy śmiech...
Każdy uśmiech...
Każda łza...
Każda nagroda...
Każda płyta CD...
Każde video...
Każde DVD...
Każdy wywiad...
Każda scenografia...
Każdy strój sceniczny...
Każda choreografia...
Każdy koncert...

Tyle wspomnień Nam zostawiają, pozostaje Nam podziękować wszystkim:

Dulce Marii, Anahi, Maite, Christopherowi, Christianowi i Alfonso...
Pedro Damianowi, Luisillo, Guillermo, Ricardo, Oso...
Televisie i wszystkim innym programom wspierającym grupę...
Wszystkim technikom, którzy sprawiali, że każdy koncert był perfekcyjny...
Bicho, Katire, Charly, Guido i Eddie...
Univision za całe wsparcie...
I wszystkim fanom na całym świecie!!!

INFINITAS GRACIAS POR USTEDES!!!

RBD - POLONIA TE AMA PARA SIEMPRE!!!

Posłuchajcie ludzie. Wiem, że Was też boli,że RBD zakończyło działaloność. Ale nie możecie mówić,że ich nie ma!!! Oni są w naszych sercach, umysłach,wspomnieniach, oni żyją w nas!!! Nie możecie tego zapomnieć. Mnie też jest bardzo ciężko, trudno mi się z tym pogodzić. Tak bardzo żałuję,że poznałam ich zaledwie rok temu. Ale ten rok tyle we mnie zmienił. możecie uważać że piszę zwykłe frazesy, puste słowa. Tak nie jest. RBD dali mi tyle radości i magii jak jeszcze żaden inny zespół. Ja o nich nie zapomnę. Gdzieś tam w mojej duszy jakaś mała cząstka wierzy, że jeszcze może kiedyś, za parę lat, znowu się spotkają, razem zaśpiewają. Może to naiwne powiecie, bo jak, skoro sie rozpadli. Ale ja nigdy nie przestanę marzyć, no pares nunca. I Wy też nie możecie się poddać, a przede wszystkim nie mozecie o nich zapomnieć. Musimy pamiętać i wierzyć. Ja dziękuje Bogu, za to,ze któregoś dnia włączyłam telewizor i zobaczyłam "Rebelde". Dziękuję Mu,ze mogłam poznać RBD, ich muzykę, magię, miłość. Wiem,że będzie mi ich brakować, już mi ich brakuje. Ale jest coś czego nikt nam nie może odebrać. To ich piosenki i przesłania które nam dawali. To miłość, którą oni darzą nas a my ich. Nie mam zamiaru szybko o nich zapomnieć, zdzierać plakatu ze ścian, kasować piosenki z telefonu. Oni dali mi siłę,by walczyć. RBD przestało istnieć na kartce papieru, ale pamiętajcie że RBD to my. Oni sami tak o nas mówili. Będę walczyć o pokazywanie ich teledysków w telewizji. Zapewne niektórzy z was moze powiedzą że po co, skoro to już koniec. Takie słowa to czyste zapominanie o RBD. Jeśli ktoś chce mi pomóc., bardzo proszę. Tylko to mogę zrobić dla nich. Nie zapomieć.

Vogue. · Wysłany: 12:46:32 22-12-08 Temat postu:

Ja też się strasznie popłakałam

.
Masakra totalna. Chris tak okropnie to przeżywa... Widać, że RBD było jego życiem.
Mam jakieś takie odczucie, że Any i Chris najbardziej przeżywają rozpad RBD. Nie twierdzę, że inni nie, widać, że Dul i Poncho też byli bardzo smutni, ale chyba jakoś ta dwójka najbardziej to przeżywa.
To Inalcanzable było wspaniałe, ale to co przeżywał Chris, tego się nie da opisać...

.

Nessi pięknie to opisałaś...
Aż nie mogłam doczytać do końca, to co napisałaś jest jednocześnie wspaniałe, wzruszające, prawdziwe, ale to naprawdę bardzo, bardzo boli... To rozstanie...

Ambar · Wysłany: 12:47:48 22-12-08 Temat postu:

Inalcanzable było niesamowite. Biedny Pollito naprawde aż samemu sie chce płakać, Uckerroni mnie tylko pocieszyli

Monita · Wysłany: 12:50:13 22-12-08 Temat postu:

Inalcanzable i Salvame było niesamowite. Chris jest cudowny nie kryje swoich łez.

Aishwarya · Wysłany: 12:51:03 22-12-08 Temat postu:

wlasnie Uckerroni trzymali sie jakos, chociaz May juz tez prawie plakala

Vogue. · Wysłany: 12:51:03 22-12-08 Temat postu:

Monita · Wysłany: 12:56:19 22-12-08 Temat postu:

Cała szóstka jest wspaniała.
I dlatego jest nam wszystkim tak ciężko.

aniusia-pdg · Wysłany: 12:58:17 22-12-08 Temat postu:

Ja tez sie poplakalam

ja nie chce !

normalnie trzesie mna kurde ;/ Bo Oni tego nie chcieli tylko pedro damian i inni o tym zadecydowali

marzenie sie skonczylo.. nie ma nic tylko wspomienia ;( jak mozna zdecydowac tak po prostu o czym waznym dla czlowieka? ;(((((((((

pauluś51 · Wysłany: 12:58:35 22-12-08 Temat postu:

Annie_RBD · Wysłany: 12:59:20 22-12-08 Temat postu:

Linka · Wysłany: 13:07:21 22-12-08 Temat postu:

ogladam Salvame i rycze do potegi...szkoda, ze ten koniec nastapil..;(;(;(;( ale zawsze calym sercem bedziemy z RBD <3 <3

Nessi · Wysłany: 13:08:43 22-12-08 Temat postu:

Dziękuję pauluś51 :*

Jest nam smutno, bo musi być nam smutno. Inaczej być nie moze. Ale mówię Wam, że za parę dni, może tygodni, miesięcy, spojrzymy na to inaczej. Będziemy się cieszyć że mogliśmy poznać tych wspaniałych, młodych ludzi. Teraz jest czas na łzy, smutek, złość. Ale słońce jeszcze kiedyś zaświeci.