Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:25:14 30-10-07 Temat postu: |
|
|
super cytaty Roberta daje czadu, jej teksty są świetne. Giovanni jak zwykle myśli, że jest najlepszy, najpopularniejszy (biedak gdyby wiedział jak się myli) Widzieliście ostatnio próbował pocałować na imprezie Jose |
|
Powrót do góry |
|
|
NinaX Motywator
Dołączył: 16 Lip 2007 Posty: 208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 18:32:22 30-10-07 Temat postu: |
|
|
Z odcinka 7:
Vico: Martwię się o Diega. Ojciec zafundował mu niezły cyrk!
Mia: Bardziej martwi cię Diego niż nasza cera??
Mia: Oprócz przedłużanych włosów mam też szare komórki!
Roberta: (o Jose Lujan i Lupicie) Trafiły mi się prawdziwe filozofki!
Diego: Jak jesteś ślepa to kup sobie psa przewodnika!
Roberta: Zadzwoń po tatusia! Zaraz przyjedzie i cię obroni!
Roberta: (do Celiny) Zamknij sie kłapoucha!
Roberta: (do Maura) Dziś jest dzień filozofa?
Mia: (do siebie przy wspinaniu się na balkon Vico) Tylko żeby mi się nic nie stało! Proszę! Gips mi do niczego nie będzie pasował!
Diego: (do Mii, po tym jak ona na niego upadła) Następnym razem zawiadom mnie mailem co zamierzasz!
Diego: (po tym jak zauważył, że Mii coś się stało w nogę) Chodźmy do ambulatorium!
Mia: Nie! Widziałeś kiedyś żeby Paris Hilton kulała? |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:39:44 30-10-07 Temat postu: |
|
|
Ooo tak, dzisiejsze teksty mnie rozbroiły... Mia mi się widzi... |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:40:05 30-10-07 Temat postu: |
|
|
NinaX napisał: |
Mia: (do siebie przy wspinaniu się na balkon Vico) Tylko żeby mi się nic nie stało! Proszę! Gips mi do niczego nie będzie pasował!
Diego: (do Mii, po tym jak ona na niego upadła) Następnym razem zawiadom mnie mailem co zamierzasz!
Diego: (po tym jak zauważył, że Mii coś się stało w nogę) Chodźmy do ambulatorium!
Mia: Nie! Widziałeś kiedyś żeby Paris Hilton kulała? |
Ta scena i te teksty były powalające Uśmiałam się jak nigdy
Dzięki, że wstawiłaś |
|
Powrót do góry |
|
|
Roberta Pardo Prokonsul
Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 3078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie z tego świata
|
Wysłany: 18:40:44 30-10-07 Temat postu: |
|
|
Diego: Jesteś aniołem?
Mia: To ja Mia. Jesteś tak pijany, że mnie nie poznajesz.
Diego: Wyglądasz jak księżniczka.
Diego: Wyglądasz jak księżniczka.
Mia: Obejmij mnie, szybko.
Diego: Obejmuję najpiękniejszą dziewczynę w szkole.
Alma: Roberta, muszę się dla Ciebie tak poświęcać?
Alma: Umrę gwałcona i poćwiartowana przez jakichś półgłówków.
Alma: Alma Rey, pewnie mnie pan zna.
Franco: Nie kojarzę.
Alma: Córka mnie nie kocha, nie zostałam rozpoznana. Co jeszcze mnie spotka?
Mia (do Miguela): Pomóc Ci kraść?
Mia: Czemu pijesz?
Diego. Bo lubię.
Mia: Żeby Ci się kręciło i wymiotować?
Mauro: Dzień dobry, a raczej dobry wieczór. Co tu robicie?
Mia: Nie mogliśmy spać. czekamy na śniadanie. A póki co dostaliśmy tylko przypaloną kawę. Następnym razem poproszę ojca o 5gwiazdkowy hotel.
Lupita: To było jak sen.
Roberta: Raczej jak koszmar. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aishwarya Mistrz
Dołączył: 06 Sie 2007 Posty: 16454 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: München Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:45:40 30-10-07 Temat postu: |
|
|
Roberta, thx za teksty. |
|
Powrót do góry |
|
|
maskotka666 Motywator
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 215 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z daleka... ;p
|
Wysłany: 19:06:16 30-10-07 Temat postu: |
|
|
Genielne teksty |
|
Powrót do góry |
|
|
anecik Mistrz
Dołączył: 25 Lut 2007 Posty: 11893 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:31:45 30-10-07 Temat postu: |
|
|
uczysz sie dialogów na pamięć czy co? świetne teksty |
|
Powrót do góry |
|
|
Roberta Pardo Prokonsul
Dołączył: 16 Sty 2007 Posty: 3078 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: nie z tego świata
|
Wysłany: 19:38:19 30-10-07 Temat postu: |
|
|
ja mam zawsze zeszycik przed sobą i notuję |
|
Powrót do góry |
|
|
NinaX Motywator
Dołączył: 16 Lip 2007 Posty: 208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 20:10:49 30-10-07 Temat postu: |
|
|
Roberta Pardo napisał: | ja mam zawsze zeszycik przed sobą i notuję |
Ja zaczęłam robić tak samo Jak leciało SMV też tak robiłam. |
|
Powrót do góry |
|
|
a_moniak Mistrz
Dołączył: 21 Lut 2007 Posty: 12531 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 20:33:14 30-10-07 Temat postu: |
|
|
boskie teksty, uznanie dla was dziewczyny że pamiętacie albo piszecie sobie te teksty na bieżąco |
|
Powrót do góry |
|
|
NinaX Motywator
Dołączył: 16 Lip 2007 Posty: 208 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 18:35:48 31-10-07 Temat postu: |
|
|
Z odcinka 8:
Pascual: (do Roberty) Dam ci drugą szansę!
Roberta: Alma Rey ma dar przekonywania!
Pascual: Nie, po prostu takie są aksjomaty szkoły.
Roberta: Co??
Pascual: Zasady szkoły. Nawet czarnym owcom trzeba dać drugą szansę.
Roberta: (po odejściu dyrektora) Twoja żona jest owcą mając takiego męża!
Miguel: Nie można wydawać wyroków jak nie ma się pewności!
Diego: Psycholog się znalazł!
Mia: (o zachowaniu Roberty) Nie wiedziałam, że czeka nas cyrk!
Pascual: Mauro już nie będzie waszym opiekunem!
Wszyscy: Dlaczego??
Pascual: Powody osobiste.
Roberta: Osobiste, tak?
Pascual: Mogę ci to wyklarować na osobności!
Roberta: No tak! To mogło by popsuć opinię szkole!
Mia: Nie bój się. Nawet ludzie z nizin jej nie zaszkodzą.
Pascual: Czy ja powinienem o czymś wiedzieć?
Vico: Nie, to tylko takie zwykłe komentarzyki.
Roberta: (o Pascaulu) To kompletny idiota!
Jose Lujan: Cicho! Pilar słyszała.
Roberta: To chyba nie jest mój szczęśliwy dzień!
Thomas: Dziewczyny za długo przybywały na słońcu i zaczynają majaczyć!
Diego: (do Mii) Nie chcesz się zemścić?
Mia: Jasne, że chcę, ale nie w taki sposób!
Diego: A co? Zabierzesz jej tusz do rzęs?
Diego: (do Mii) Świat to coś więcej niż szafa pełna ciuchów!
Roberta: (po tym jak zniknęła Lupita) Nie patrzcie tak na mnie! Nie jestem Bil Ladenem, nie obwiniajcie mnie o wszystko! |
|
Powrót do góry |
|
|
inia Prokonsul
Dołączył: 19 Lis 2006 Posty: 3986 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mexico;)
|
Wysłany: 18:38:06 31-10-07 Temat postu: |
|
|
Super teksty |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:41:36 31-10-07 Temat postu: |
|
|
super teksty jeszcze była dobra scena jak Roberta szła z tym wielkim kijem czy deską i mówiła "gdzie on się schował" |
|
Powrót do góry |
|
|
Natka*** Mocno wstawiony
Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 6770 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:10:22 02-11-07 Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze parę tekstów:
Z odcinka 6
Tomas(O Miguelu): Najpierw zrobił z siebie bohatera, a później póścił farbe!
Mia (do Celiny) Tylko Ty rozumiesz jak trudno być mną!
Mia: Myślisz się mówiąc że Miguel jest najprzystojniejszy w szkole. Najładniejszym chłopakiem jest Diego.
Celina: Miguel...
Mia: Bo jest wyższy?
Celina: Bardziej męski...
Mia: Diego też niczego nie brakuje. To chłopak na poziomie...
Roberta: Moja matka czasem jest nie do zniesienia...
Giovanni: Jak się macie?
Roberta: Lujan chce żebyś został jej parą...
Jose Lujan: Nic nie mówiłam!
Giovanni: Jaka nieśmiała... Mam dzisiaj branie, ale to do Ciebie uśmiechnęło się szczęście! Mówią że tańcze jak Travolta...
Roberta: Zostaniesz moją parą na dzisiejszy wieczór?
Mauro: Poszukaj kogoś wśród równieśników... Jestem dla Ciebie za stary.
Roberta: Mama nie podała ograniczeń wiekowych... Więc jak? Przecież Cię nie zjem...
Vico: Kochanie pójdziemy razem?
Diego: Jasne! A Ty z Tomasem?
Mia: Cóż....
Tomas: Mówisz to takim tonem... Też mam swój urok!
Nico: Zostaliśmy tylko my...
Pilar: Na to wygląda... Pójdziemy razem?
Nico: Chętnie...
Pilar: Daruj sobie ten idiotyczny uśmiech...
Alma: Wszędzie Cię szukałam. Musimy pomówić...
Roberta: Podczas imprezy ludzie powinni się bawić, a nie rozmawiać! Znowu bedziesz przynudzać...
Alma: Mówię poważnie...
Roberta: Ja też! Przemówienia są dobre na pogrzebach...
Giovanni: Jazda konna nie jest moją specjalnością. Miałem kontuzjowaną ręke, ale i tak przyjechałem na pierwszym miejscu...
Nico: Zapomniałem że Ty zawsze wygrywasz...
Miguel: Giovanni to czempion. Tak mówili Ci zarozumialce...
Giovanni: Kto???
Mia: Ciężko być mną, zauważyłaś? Zawsze muszę świetnie wyglądać!
Vico: Dłużej nie wytrzymam...
Mia: Czego?
Vico: Polazł gdzieś z Tomasem i jeszcze go nie ma....
Mia: Twój Diego? Nie wspominaj mi o nich - wystawili nas do wiatru!
Vico: Oby Diego miał usprawiedliwienie...
Mia: Właśnie. Inaczej powiem mu do słuchu... Kojarzysz Pilar? Przyczepiła się do mnie... Chce być moją przyjaciółką...
Vico: To straszne...
Mia: Ignoruję ją!
Celina (o Miguelu) Jest wspaniały!
Vico: Mówisz poważnie?
Celina: Naprawde... Czuję, że się zakochałam... Dla niego była bym gotowa uciec na koniec świata.
Mia: Powinnaś zgłosić się do psychiatry!
Vico: Ja jestem szczera i nieźle mi się układa.
Celina: Bez przesady...
Mauro: Wiesz mi: Twoja operacja nie ma dla mnie żadnego znaczenia...
Alma: Jaka operacja?
Mauro: Mówie o Twoim problemie...
Alma: Nie rozumiem...
Mauro: Ciężko o tym rozmawiać... Wkońcu jestem dla Ciebie obcy...
Alma: Wyjaśnij mi...
Mauro: Chodzi o... Twoje piersi... nie obchodzi mnie, że są sztuczne. Wyglądają jakby były prawdziwe.
Alma: Sztuczne???
Tomas: To nie Twoja muzyka?
Leon: Komponujesz?
Diego: Słoń mi na uchu nadepnął...
Vico: Widziałyście tego potwora?
Mia: Zacznij się przyzwyczajać. To Twój teść.
Vico: Wyjde za Diega kiedy zostanie śrotą...
Celina: Po kilku latach zrobi się taki jak ojciec...
Vico: Przestań...
Z odcinka 7
Alma: Taksówka odjechała?
X: Zgadza się.
Alma: Dlaczego? Przecież na nią czekałam... Nie rozumiem...
X: Szukaliśmy pani w hotelu lecz bezskutecznie
Alma: Cały czas byłam na miejscu!
X: Taksówkarz czekał półtorej godziny... Później miał inne zgłoszenie...
Alma: Półtorej godziny... To dużo? Producenci filmowi czekają na mnie całymi dniami, tygodniami, miesiącami... A pan śmie mówić że taksówka czekała półtorej godziny!?
X: Naprawimy to. Zapraszam do naszych apartamentów.
Alma: Wielkie dzięki... Też mi atrakcja! Muszę wyjechać i to natychmiast! Nie jeździ tendy żaden autobus?
X: Trzeba wyjść na szosę, ale odradzam...
Alma: Nie pytam pana o zdanie! Proszę odesłać moje rzeczy i uważać na psa był bardzo drogi! Jeśli coś mu się stanie pan za to zapłaci!
Mia: Tędy...
Vico: Zasypiam na stojąco... Co tu robimy?
Mia: Wszyscy śpią, więc możemy spokojnie poszukać liści aloesu. Są świetne na cere... Mauro zabronił mi je zrywać, ale nawet się nie zorientują. Są! Co Ci jest?
Vico: Martwię się o Diego... Ojciec zafundował mu niezły cyrk!
Mia: Bardziej martwi Cię Diego niż nasza cera?
Vico: Tak... Wracam do łóżka...
Mia: Dobranoc! Naprawde tego potrzebuję... Przepraszam... ale jesteście świetne. Chodzi o skóre! Najpierw wytre...
Alma: Tylko tego brakowało... Umre zgwałcona i poćwiartowana przez jakiś bandytów! Wyobrażam sobie nagłówki w gazetach!
Mia: Lepiej się czujesz?
Diego: Mam strasznego kaca... jakbym miał siekierę w głowie.
Mia: Wypij...
Diego: Co to?
Mia: Kawa. Przestaniesz wymiotować... Zaraz przyjdzie reszta. Zauważą że byłeś pijany...
Diego: Nawet nie spostrzegłem kiedy zaczęło świtać...
Mia: Nic dziwnego skoro kręciło Ci się w głowie.
Diego: Dzięki za pomoc. Zawsze Cię lubiłem. Napisałaś fajne słowa do mojej muzyki.
Mia: Jest niezła! Czasem Cię nie rozumiem...
Diego: To znaczy?
Mia: Masz wszystko... Jesteś przystojny, możesz zdobyć każdą dziewczynę. Talentu Ci nie brakuje... Więc czemu pijesz?
Diego: Bo lubie...
Mia: Wymiotować i się zataczać?
Diego: Kiedy piję świat przestaje dla mnie istnieć...
Mia: Wątpie byś nawet w takich chwilach zapominał o ojcu..
Diego: Nie chce o nim rozmawiać... Zaraz pęknie mi głowa.
Roberta (do Lupity) Nawet ta żmija Mia jest dla Ciebie w porządku!
Roberta: Połknęłaś coś?
Mia: Śmieje się z mojego chrapania...
Celina: Naprawde mam duże uszy?
Mia: NIe...
Celina: Zbiję jej okulary!
Vico: Możesz stać za drzwiami i mówić! Nie chce Cię widzieć!
Mia: Nie karz mi tu sterczeć!
Vico: Więc odejdź!
Alma: Chodzi o Mauro?
Roberta: Wczoraj wyjechałaś stąd na miotle?
Alma: NIe jestem czarownicą!
Roberta: Dlaczego nie możemy tak rozmawiać w cztery oczy ?
Alma: Bo jesteś źle wychowaną smarkulą.
Roberta: A Ty staruszką do której nic nie dociera!
Alma: Widze że wszystko wraca do normalności.
Roberta: Ty nie jesteś normalna!
Alma: Ani Ty - na szczęście.
Giovanni: Przestępcy zawsze pozostawiają po sobie jakieś ślady...
Mia: Jesteś detektywem?
Giovanni: Mój wujek pracował w FBI. Rodzina dowiedziała się o tym dopiero kiedy stamtąd odszedł.
Mia: Utrzymał to w tajmenicy?
Tomas: Giovanni nie może mieć wujka detektywa?
Mia: NIe wierze mu!
Giovanni:Powiem wam w sekrecie, że kiedyś pomylili samolot i wzięli misjonarzy za handlarzy narkotyków.
Mia: Widziałam to w filmie ze Szwarcenegerem.
Tomas: Może to prawda...
Mia: Uwierzysz we wszystko!
Giovanni: Taka sama czcionka. Pisane na tej samej maszynie.
Diego: W każdym komputerze jest taka czcionka!
Giovanni: Jasne... Teraz musimy przeanalizować styl, znaleźć coś charakterystycznego, jakiś akcent!
Diego: Nie będziemy rozstrząsać przecinków!
Z odcinka 8
Roberta: Tłumaczyłam to był impuls! Mauro nie miał z tym nic wspólnego!
Dyrektor: Mam dość tych waszych impulsów! Koniec tematu.
Pracownik: Oprzytomniej dziewczyno.
Roberta: A pan niech się przymknie!
Roberta: To, że całowałam się z nauczycielem nie ma znaczenia. Najważniejsza jest dyskrecja!
Miguel: Nie rozumiem jak taka miła i porządna dziewczyna może być przyjaciółką Mii...
Celina: Nie przepadacie za sobą... Ale Mia jest wspaniałą dziewczyną, gdyby nie ona wiesz jaka bym była?
Miguel: Jaka?
Celina: Jak Teo!
Pepa: Dawno nie widziałam u Ciebie takiego spojrzenia! Czyżby pan Colucci...
Alma: Daj spokój! On nie jest w miom typie. Ma swoje lata...
Pepa: Lubisz starszych!
Tomas (do Mii): Giovanni Cię wszystkiego nauczy.
Giovanni: Ja?
Mia: Znasz się na tym...
Vico: Chwaliłeś się, że masz nawet jakąś nagrodę.
Giovanni: Tak. Ale teraz nie chce mi się o tym myśleć...
Mia (do Vico): To bajarz jakich mało!
Roberta: Tytonie przybywaj!
Lupita: Usiądź przecież nie umiesz pływać!
Roberta: Spokojnie. Moje okulary nie toną.
Lupita: Usiądź...
Roberta: Bogowie mnie chronią.
Rob: Mogłabym wydrapać mu oczy, poćwiartować na kawałeczki albo wsadzić pod ubranie mięsożerne mrówki. Ostatecznie kupie kilka petard i zrobimy jajecznice.
Rob: Życie to wieczne potyczki, a sytuacja lubi się komplikować.
Roberta: (Do Lujan) Kiedy będę sławna, zostaniesz szefem mojej ochrony!
Mia: Do mnie nikt nie podaje! Czas! Chodź brakuje nam zawodnika!
Lupita: Nie umiem grać..
Mia: To tylko zabawa!
Mia: Nikt do mnie nie podaje! Czas!
Mia: To kraj dzikusów! Muszę poprawić włosy..
Diego: Oddaj ją! Dałem za nią 15 000 peso. Podpisał mi ją John Santana...
Rob: Jestem warta ponad milion a Ty wrzuciłeś mnie do jeziora!
Diego: To był wypadek! Proszę! Błagam! Oddaj mi ją!
Rob: Teraz to już tylko ładny domek dla rybek...
Pilar: Dziwny przypadek gitary znalezionej w wodzie...
Diego (do Roberty) Oby nie było tam słowa o mnie. Módl się... |
|
Powrót do góry |
|
|
|