Telenowele

Kendra · Wysłany: 23:22:13 11-01-09 Temat postu:

Moim numerem 1 jest Mia, a poza nią bardzo lubię: Miguela, Santosa, Robertę, Lujan, Teo, Pilar i Lupe. Nie przepadam za Diegiem, Franco, Celiną i Nico. A najbardziej ze wszystkich postaci nienawidzę Sabriny

Bluebelle · Wysłany: 23:23:43 11-01-09 Temat postu:

Ano tak wątpię, żeby sie znalazł jakiś fan Sabriny

Kendra · Wysłany: 23:25:47 11-01-09 Temat postu:

Kto wie. Mawiają, że każda potwora znajdzie swojego amatora

Bluebelle · Wysłany: 23:34:46 11-01-09 Temat postu:

No w sumie racja. Może się pojawić osoba która będzie jej bronić tak zaciekle jak ja Jose

Jantar · Wysłany: 0:44:48 12-01-09 Temat postu:

To was dopiero zaskoczę, Kendra, ja to się chyba unikatem stanę

gdyż ja lubię Sabrinę, przynajmniej przez jakieś pierwsze 30, 40 odcinków. Dla mnie jej wina to 20%, 80 to Miguel. Zresztą ja od dawna pisałam, że trochę dziwna jestem i znacznie częściej niż z protami sympatyzowałam z villanami, bo to ciekawsze postacie były. MyMki są jednym z wyjątków, bo po pierwsze to Ania i Poncho, czyli moi ulubieńcy, po drugie nie są nudni z charakterów i po trzecie nie są takimi naiwniakami i smutasami jak to bywa u większości protów (miałam nawet własną nazwę d**py wołowe

). Zresztą to też pisałam, bardzo lubię Gastona, lubiłam i to bardzo Paolę, lubię Sabrinę, lubię też Lolę. Jedynej postaci jaką nie lubię, chociaż teraz są odcinki z nią, które mi się podobają jest Sol. Wkrótce co niektórzy przekonają się dlaczego, za pokićkany system wartości, pieniądze, sława i wygląd w życiu najważniejsze, pusta strasznie postać.

Kendra · Wysłany: 1:02:38 12-01-09 Temat postu:

Co do zasady ja również sympatyzuję bardziej z villanami i postaciami na drugim planie, ale Sabriny nie cierpię. Dla mnie była taką żałosną intrygantką. Te jej pogadanki o prawdziwej miłości, nieudolne proby uwiedzenia Miguela i natychmiastowe wycofywanie się sprawiały, ze zaczęłam zastanawiać się nad poziomem IQ pana Arango. Wszystkie sztuczki były tak oczywiste. A o mizernym poziomie aktorstwa Claudii nie wspomnę.
Zgadzam sie całkowicie co do rozkładu winy. Fakt, ze Miguel nie był w stanie zdradzić Mii, bo był pijany jak bela (choć nad tym można by było jeszcze podyskutować, bo mnie wydawał się całkiem świadomy) niczego nie zmienia i nie usprawiedliwa Jak dojdziemy do tych odcinków, to chyba przepalę sobie klawiaturę.

Gaston · Wysłany: 3:44:59 12-01-09 Temat postu:

Izunia_092 · Wysłany: 17:01:46 12-01-09 Temat postu:

Ja np. nie cierpię Sol. Nie wiem czemu, ale ta dziewucha działa mi na nerwy i to od samego początku

Paoli też nie lubiłam, a co do Sabriny to nie mam jeszcze zdania

Mój nr 1 to Mia i Roberta te ich kłótnie, a z czasem piękna przyjaźń

A co do "starszych" postaci to Alma Rey i te jej niektóre teksty

mayfernandez · Wysłany: 17:16:01 12-01-09 Temat postu:

a ja tam lubie Gastona ...
w 1 temp nie mogłam na niego patrzec ale teraz ..... on mnie poprostu fascynuje...

Anitunia · Wysłany: 18:27:43 12-01-09 Temat postu:

Ja też tam lubie Gastona i Lole no i oczywiście Roberte. Najbardzie j lubie w tym serialu texty i wogóle zachowania bo zawsze jest sie z czego posmiać

Nie przepadam za Mia bo dla mnie nadal to taka paniusia o celinie nie wspominając. I bardzo lubie tez rocco no i oczywiście mojego Santoska juz nie moge sie doczekać odcinków z nim

.
P.S. Przepraszam jak kogos uraziłam ale naprawde tego nie chciałam tylko wyrazam swoje zdanie do postaci w serialu bo jak ktos to tu powiedział ze to jest forum i każdy ma własne zdanie a to moje. ale jak cos to sorki

KERI · Wysłany: 19:50:57 12-01-09 Temat postu:

Jose już troszke przegieła, Teo nie cieszył sie ze pracuje z Lupe tylko ze zdobył 6 wiadomo... Lupita nie zrobiła by takiego świnstwa przyjaciółce...
MyM sielanka robi się ciekawiej prawde mówiąc nie przepadam za nimi...
DyR

Diego zazdrosny io dobrze

a Rob niezle dowaliła z tekstem ZAPŁAC RACHUNEK Iwanowi...

Leo dobrze zrobił okzaniając Lole, zapłacił za to ale przynajmniej dziewczyna wie kto tam rządzi... chociaz jeszcze sie nie przekonała tak na 100%
dziś bedą fajne sceni z DyR

juz nie moge sie doczekać...

no podsumuwując odcinek...
brakowało Roco

i jego wnerwiającej kamerki

moze dziś go puszczą

no i zapomniałam o Sol, wiedziałam ze sie wscieknie na TOmasa i dobrze... ma za swoje... jakis miłonik zakładów...
a z zabami było niełe jak lupita się nimi brzydziła...
<bleee>

hehes

lece na odc

monisia99 · Wysłany: 20:56:44 12-01-09 Temat postu:

hohho cudna scenka z Diego i Robertą, ale fakt jest taki że Rboerta ma rację Diego jak się opamięta i przejdzie mu żal do matki wystawił by Rob bo taka jego natura:(

Podoba m isię taka Lupe bojowa i waleczna:P, mająca wlasne zdanie i nie bojąca się jego wypowiedzieć , hehe i postawiła się Lujan hehe coś w nią wstąpiło dobrego mogłaby taka pozostać

Pilar robi chamstwo normalnie , dziewczyny źle się zachowały potwierdzam ale Celina i tak cały czas doznaje cierpień i szykan

Leon to perfidny postępny gnojek wrrrr

Iwan hehe calkiem fajny i do Roberty kręci

Miguel jest bosko opalony ,Mia także ale ma buzię zbyt sparzoną wygląda jak marchewska

Fajnie że Roberta wspiera Diego i daje mu dosyć dobre wskazówki

hehe slowa Mii trochę w wiejskim stylu ten domek hehe no przecież ona mówi na Miguela wieśniak to czego się spodziewała

fajnym glosikiem mówiła

Rob ma boski kolor i bosko ułozone włosy

Coleen · Wysłany: 21:04:35 12-01-09 Temat postu:

ajj, wreszcie wiecej Diego i Roberty

Roberta sie swietnie zachowuje wobec niego. Szkoda ze nie doszlo do pocalunku. Co do Jose to nie mam słów - najpierw krzyczy na Lupite (ktora niby ma byc jej przyjaciolka:P ) a potem tak glupio doradza Robercie, zeby zaczela podrywac Ivana

A Leon moglby juz przestac zmys;ac, on naprawde nie ma serca
co do Pilar i Celiny to ja jestem calym sercem za Pilar, uwzam ze Celina powinna dostac nauczke.
Kocham Mie, ale moglaby przestac juz narzekac. Co do Miguela - chlopak idealny, swietnie ze zachowuje spokoj i podrzymuje Mie na duchu w tak trudnej sytuacji

monisia99 · Wysłany: 21:53:57 12-01-09 Temat postu:

coś malo tych wypowiedzi gdzie się wszyscy podziałi ojeje:P

Jantar · Wysłany: 21:57:50 12-01-09 Temat postu:

MyMki cudnie, ale ich nieodpowiedzialność jest straszna, szczególnie Miguela, to przecież on robił Mii niespodziankę, jak mógł nie poinformować czy to w hotelu, czy to właściciela łodzi gdzie płyną i kiedy wrócą. Dziwnie się zachowuje teraz, nie wiem, czy stara się trzymać fason, by Mia nie wpadła całkiem w panikę, czy nie zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji, że nikt nie wie gdzie są, a oni utknęli bez niczego, nawet ubrań, na bezludnej wysepce.

Chociaż mi się podoba, jak udają beztroskę, by się wspierać, ale potem jak są objęci widać w nich strach.
Do Jose to już całkiem nie mam słów, ona naprawdę nie jest przyjaciółką. Jedyny plus tej sytuacji to że Lupita odszczeknęła się.
Do Leosia niestety nie przekonam się, a Celina jest bardzo naiwna, chociaż w sumie i ona poszukuje akceptacji.
DyR bardzo ślicznie, chociaż do końca nie rozumiem Roberty, czemu nie zaryzykuje, przecież Diego też bierze na siebie ryzyko odkrycia uczuć, wiecznie się bojąc nie zdobędzie szczęścia. Rady Jose "bezcenne", wspaniała przyjaciółka, zamiast walcz, skoro kochasz, to znajdź sobie innego...