Telenowele

olka1414 · Wysłany: 21:30:37 03-03-09 Temat postu:

Odcinek fajny

Widać, że zarówno Mia jak i Miguel cierpią i to bardzo - Chociaż kochają się najbardziej na świecie

Mia może ma wątpliwości, ale akurat w tej sytuacji ją rozumiem, jednak straszną krzywdę tym wyrządziła Miguelowi

Gaston wrrr. ....

Fajna była scenka jak Diego otworzył album, widać, że jedna nie jest taki zły

Ogólnie odcinek należał do MyM

Kamil_Televisa · Wysłany: 22:38:19 03-03-09 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek fajny choc Miguel głupio postąpił ze sie przyznał do czegos czego nie zrobił a Mia jest idiotką ze nie werzy jemu tylko Gastonowi choć z drugiej strony to jej sie nie dziwie bo on chciał sie zemscic na Francu

Izunia:) · Wysłany: 22:46:49 03-03-09 Temat postu:

Czy ja mogę udusić Miguela

Mam nadzieje ze nie zmieni jednak swoich zeznań

A Mia jest naprawdę naiwna już zapomniała jaki był Gaston? Echh oby się opamiętała... Gio mnie bardziej bawi niż denerwuje

Jest prześmieszny w tym swoim politykowaniu, ale nie podoba mi sie że wywleka sprawy Miguela... a Diego się na to godzi. Pascual był niemożliwy 'kawusi Hilduniu'

veronika84 · Wysłany: 23:12:20 03-03-09 Temat postu:

Bianca ładnie wyglada w tych czarnych włosach trochę poważniej, ale poprzednia fryzura tez nie była zła. Wbrew zapewnien Loli Bianca jednak ma przyjaciól i nie jest sama, Loli się chyba przykro zrobiła jak wysłuchała się opini na swój temat, może w końcu do niej dotarło, że nie jest, aż tak lubiana jak myśli, wcale nie jest mi je szkoda, jakoś jej nie lubię.

Ładna byłą scenka jak Diego oglądał ten album i dało mu chociaż to trochę do zrozumieni, że jednak Thomas jest jego najlepszym przyjacielem i zna go najlepiej i w każdej chwili mógł na niego liczyć. :hamster_beautiful: Ruszyło go tez na chwilę sumienie co do Miguela, ale zaraz o tym zapomniał, bo znowu zaślepiła go chęć wygrania za wszelką cenę z Roberta.

Co do Pilar była pewna, że dopomogła swojemu szczęściu w wygraniu motoru, ale się Diego przeraził jak Pilar paliła te losy, chyba się wystraszył, że spali szkołe w końu tatus jest właścicielem połowy szkoły. :hamster_evillaugh:

Szkoda, że Leo wyjechał, lubiłam tą postać bedę za nim tęsknić. Podabał mi się jego wątek przyjaźni z Santosem. Leo wróć.
:hamster_cies2:

Akcje Pascuala śmieszne po tym eliksirze Alici nawet na Hildę się napalił i widać, ze w Hildzie też coś zaiskrzyło po wypiciu tej kawy. :hamster_cry:

Almy nie trzeba było długo przekonywać aby wzięła udział w tej sesji dla Colucciego, wystarczyło, ze sobie wyobraziłą minę Franco. :hamster_evillaugh: Dziwne, że Nici się nie połapał tak naprawdę oc co w tym wszystkim chodzi, to już brat Franco Carlo był bardziej domyslny. Ja tez nie mogę się doczekać reakcji Franca na te zdjęcia napewno jego mina będzie bezcenna.

Gaston to już naprawdę ma obsesję na pun kcie Mii, twierdzę że powinien się z tego leczyć. Widać, ze był zły jak Mia zaczęła kojarzyć fakty, że ta jego tania historyjka się nie sprawidzła i wswzystko nie idzie po jego myśli.

Co do Mii to przydał się jej ten wstrząs i załamanie po rozmowie z Miguelem, bo zaczęła sobie wszystko układać na spokojnie w głowie a nie ślepo ufać Gastonowi i mu we wszystko wierzyć. W końcu Mia znalazła jakiś trop, który świadczy o niewinności Miguela dziwne tylko, ze nie rozpoznała w tym pisma Gastona, bo to raczej on chyba wypełniał te formularze na lotnisku. Co do porywaczy to nawet się nei zdziwiłam, ze to analfabeci. Szkoda, że jak teraz są dowody, który świadczą o niewinności Miguela, że sie chłopak załamał i chce zmienić zenzania, które mogą go obciązyć. Trochę go rozumiem, jest sam, rodzina jest daleko, do tego czasu żadne z jego przyjaciół nie przyszło go odwiedzić, Mia mu nie ufa chłopak sie załamał wszystko straciło dla niego sens, dlatego wszystko mu jedno co się z nim stanie. Jednym słowem depresja. Ciekawe jak rozwiąże sie a cała sytuacjia i czy odkryją, że Gaston miał coś z tym wspólnego.

A co do Loli jeszcze to widać, ze zrobiło sie jej przykro, że Leo tak kocha Lupitę, że był gotów dla niej zostać jeżeli by go o to poprosiła, a z nią nawet nie miał zamiaru się pożegnać.

Bluebelle · Wysłany: 23:44:35 03-03-09 Temat postu:

Dzisiejszy odcinek oglądałam poniekąd "w biegu". Świetne scenki z Almą i Guillermo

Franco się zdziwi i to bardzo

Pilar taka sprytna a mimo to zachowała się jak ostatnia amatorka

Trzeba było spalić te losy w damskiej toalecie i spłukać

No ale teraz będzie mieć za swoje. No i na koniec Mia (w scenkach z Mią na pierwszym planie miałam jej zniszczone paznokcie), trochę mnie wkurza to, że za bardzo polega na Gastonie. Ona też z nim miała przejścia przecież, choćby pamiętna scenka kiedy Gaston ją zaatakował w pokoju (odcinek 214???). Ja rozumiem, że jest zagubiona w tej chwili i przechodzi ciężkie chwile ale nie wiem czy ja chciałabym na jego ramieniu wylewać łzy. Może to jest kwestia zaufania.

Jantar · Wysłany: 1:21:45 04-03-09 Temat postu:

Hello, a czy ktoś z tych potępiających "naiwną idiotkę" Mię pamięta, że imć Gaston uratował Miguelowi życie ryzykując własne

przynajmniej w powszechnej opinii i właśnie taką wersje zna Mia. Naiwna

Ok, ale zaliczcie do tej grupy także Franco (dziękował Gastonowi za uwolnienie Miguela, przepraszał i mówił że się pomylił co do niego) nomen omen Miguela, który go przepraszał i mu ufa całkowicie i jest wdzięczny co potwierdził adwokat. Pokażcie mi w miarę dorosłą, kompetentną osobę obok Mii, która mogłaby jej pomóc? Franco, nie ma go, jak Mig był porwany też go nie było, Alma, uwielbiam ją, ale to chyba dobry żart. Memo, po wyprowadzeniu się od Franco nagle przestał być dobrym wujkiem, więc kto

a może osoba, która uratowała życie Miguelowi. Sama się wkurzałam na Mię w momencie jak ufała do momentu porwania. Ale teraz czy można si dziwić 17 latce. Szczególnie jak spróbuje się na to wszystko spojrzeć z jej strony, biorąc pod uwagę to co ona wie, a nie to co my oglądając tv i wiedząc ze to pułapka?
Przecież ona nie oskarżyła Miguela, nie stwierdziła że jest winny, nie odwróciła się od niego, mimo wątpliwości nie przestała próbować chcieć go uwolnić. A że się pogubiła, w sytuacji jakiej jest, tym że jest z tym wszystkim sama, a osoba której wcale nie bezpodstawnie ufa robi jej pranie mózgu to nic dziwnego. Sprawa miała prawo ją przerosnąć, bo dorosłego by przerosła, tym bardziej że dopiero co przeszła koszmar porwania z którym też była sama. Jako bohaterki jej i Miguela problemy są prawdziwe, dorosłe, a nie dziecinne kłótnie.
Miguela tym bardziej rozumiem, po tym co przeszedł tym bardziej miał prawo załamać się. Rozumiem nawet jeśli nie wybaczy tego kompletnie Mii, ale akurat za to aż tak bardzo jej nie potępiam, bo po prostu widzę, że swoją inteligencją Gaston ją złamał stawiając siebie poza podejrzeniem.

Hombre · Wysłany: 18:24:47 04-03-09 Temat postu:

Ostatnio trochę nie oglądałem, bo leci o 16

Ale za to mamy CCEA o 18

violetta007 · Wysłany: 18:44:40 04-03-09 Temat postu:

Moze mi ktos nappisaĆ o czym był dzisiejszy odcinnek? Bo nie oglądałam

Z gory dzieki.

Izunia_092 · Wysłany: 19:13:21 04-03-09 Temat postu:

Ja się z Tobą zgadzam Jantar. Miguel też źle potraktował Mię, która po prostu się kompletnie w tym wszystkim pogubiła

Fakt, że zaufanie jest najważniejsze, ale Miguel mógły się chociaż postarać zrozumieć Mię, przecież w końcu jest od niej starszy

A poza tym przecież kiedyś chciał się zemścić na rodzienie Mii

Z jej puntku widzenia to wcale nie jest takie proste

Norma* · Wysłany: 20:39:44 04-03-09 Temat postu:

A fajnie Gio tańczył w dzisiejszym odcinku

Roberta wariatka jak zawsze ma świetne pomysły...śmiesznie pokazywała na Sol jak za nią stała

sunrise0109 · Wysłany: 20:44:22 04-03-09 Temat postu:

no tak, nie przepadam ostatnio za Gio, ale rzeczywiscie fajnie tanczy;))

odcinek byl nawet fajny, a jak Mia powiedziala ze ktos "wrobil jej kowboja w wiezienie" czy jakos tak, od razu usmiech mi sie na buzi pojawil..

Gatita · Wysłany: 20:46:50 04-03-09 Temat postu:

A mnie wkurzyła Mia, była zdziwiona, że Miguel nie chce jej widzieć? Przecież sama powiedziała mu, że nie wie co myśleć na temat tego porwania.

Norma* · Wysłany: 20:55:05 04-03-09 Temat postu:

veronika84 · Wysłany: 21:02:11 04-03-09 Temat postu:

Juli wstretna jędza okłamuje Lupitę i przechwytuje jej listy od Nico, ciekawe co kombinuje, bo cos za szybko się zgodziła, że przyjedzie ją odwiedzić. :hamster_lol:

Eliksiry Alici zaczynaja działać, ciekawe czy osiągnie swój cel.

Lola zrozumiała, że nie jest tka lubiana jak mysli, i że może zawsze liczyć na Biance, tylko ciekawe na jak długo. Dobrze, że się juz pogodziły.

Fajna była scxenka z Robertą, Jose i Lupita taka wzruszająca. :hamster_smile: Roberta ma rację, że nawet jak nie wygra wyborów, to ma coś więcej niż Diego prawdziwe przyjaciółki, bo jak narazie przez swoje zachowanie, Diego tylko odstrasza swoich przyjaciół. Widać, że chęc wygrania za wszelką cenę z Roberta stało się jego obsesją i nic więcej się nei liczy, bo nawet nie ma czasu wysłuchać swoich przyjaciół.

Smieszna była scenka jak Giovanni chodził z tym megafonem i rozdawał ulotki i jak stanął za Rob i prosto to ucha jej krzyknął głosuj na Diego Bustamante. :hamster_evillaugh: ALbo tekst Giovanniego, ze idzie nasza pierwsza dama Sol de la Riva, tez był śmieszny.

Mia ma depresję, Miguel się załamał. Biedne MyM. :hamster_wryyy:

Nie źle Sol przyjaciółką Roberty :hamster_evillaugh: Ona zrobi wszystko, żeby sie wylansować.

Augustina nawet ładna dziewczyna, ciekawe jak rozwinie się jej wątek z Giovannim. Jednak Giovanni jest pazerny, bo tak to mu sie nie podobała, a jak usłyszał kim ona jest od razu zmienił zdanie.

Dawno nie pokazywali baby od literatury, ani żadnych inych zajęc lekcyjnych.