|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kika14 Debiutant
Dołączył: 08 Kwi 2009 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:29:44 08-04-09 Temat postu: |
|
|
To mój pierwszy komentarz odcinka a więc powiem tak:
Roberty było mi naprawdę szkoda. Uważa że Diego ją oszukał i to znowu no i przez to cierpi....w jej oczach Diego napewno znowu stracił o to niestety nie dobrze bo znowu będą kłótnie
Alma i Reverte, rysunek był świetny
A Teo to mnie naprawdę wkurzył. Jak on może tak mówić?
A Lola to całkiem jest głupia. Nawet Bianca widzi że Rocco się w niej nie zabujał a ona wmawia jej durnoty
No i Santos jak się na Lupitę zapatrzył<333 |
|
Powrót do góry |
|
|
veronika84 Dyskutant
Dołączył: 28 Sie 2008 Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: WrocLave Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:14:03 08-04-09 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam Reverte, jest naprawdę kochany. Interesuje sie losem nie tylko Roberty, ale tez innych uczniów i stara sie im pomagac, choćby MyM.
Fajna była scenka jak MyM przychodzą do Reverte z czekoladkami podziekować mu za wszystko i on zakoczony sytuacja mówi, ze nei je czekoladek, ale żeby im nie zrobić przykrości, mówi, ze jak to są szwajcarskie czekoladki to jednak sie skusi.
Co do jego stosunków z Roberta podoba mi się to, że chce ja poznać, dowiedzieć się dlaczego zachowała się tak a nie innaczej, że udziela jej waznych rad w stosunku do życia, ale także, ze zawsze jest blisko niej i ją wspiera w każdym problemie. Chce pokazać Robercie, że jest jej przyjacielem, może w każdej chwili na niego liczyc i opowiedzieć mu o każdym problemie i jak narazie jego starania przynoszą skutki, bo widać, ze Roberta się coraz bardziej przed nim otwiera. Śliczna była dziś z scenka jak z tą swoją ojcowską miłościa jaką ma Robercie do zaoferowania tulił ją kiedy płkała i miałam odczucie, ze sam nie może zneiść tego, ze Roberta tak cierpi. Wzruszył mnie dziś tym jak mówił do Roberty z taką miłościa nie płacz moje dziecko. :hamster_bigeyes:
Co do Almy to się nie dziwię, ze tak reaguje na relacje Martina z Robertą w końcu ona nie wie, że Martin jest ojcem Roberty i kocha jej córkę ojcowską miłością. Na jej miejscu tez bym sobie pomyślała bóg wie co, że facet chce skrzywdzić moją córkę, dlatego Alma chce byc ajk najbliżej córki, żeby ja chronić przed zalotami tego zboczeńca jak go nazwała.
Fajnie, że będzie reaktywacja RBD, bo muszę przyznać, ze brakuje mi występów zespołu, w poruwnaniu do I tempordy, to występów czy prób RBD jest bardzo mało, wogóle rzadko się też mówi o zespole. Fajnie była scenka jak MyM razem śpiewały, aż mi się łezka w oku zakręciła. widać, ze miłość powraca. :hamster_inlove:
Jak kiedyś lubiałam Teo, to teraz go nie znoszę choćby za to jak traktuje Jose, i że jest z nią nie szczery. Zachowuje sie jak niespełniony książę z bajki. Teraz dopiero sobie uświadomił, ze chce poznawać inne dziewczyny, a gdzie się podziała jego miłość do Jose, którą tak deklarował w I tempordzie. Jeżeli już jej nie kocha powinien jej o tym powiedzieć, a nie oszukuje ją i źle traktuje, co Jose nie zrobi to zaraz się na nią złości, a biedna dziewczyna nie wie o co mu chodzi. Im bardziej się Jose stara, tym bardziej mam wrażenie, że Teo się od niej odsuwa.
Zaskoczyła mnie dziś Lupita w pozytywny sposób tym, jak powiedziała Robercie, żeby zrobiła te warsztaty bez konsultacji z Diego, bo jego i tak nic nie interesuje. Takie zachowanie mi do Lupity trochę nie pasuje, bo po wcześniejszych scenach z Lupitą całkiem inny ukształotował mi się jej obraz.
Inaki mnie denerwuje tymi nieczystymi zagrywakami, okłamując Robertę, że Diego rozpawiada wszystkim, że z nią sypiał. :wrrr: :hamster_lol: Po pierwsze Diego wcale tak nie mówił , takie dziwne teorie tylko Thomas z Giovannim sobie uznuli na tej podstawie, że okulary znalezione w mieskzaniu Diega należa do Roberty, a po drugie nikt tego nie rozpowiada po całej szkole tylko Gio i Thomas między sobą o tym rozmawiali, a Inaki ich podsłuchiwał. Nie wiem co on konbinuje, ale mam wrażenie, ze Roberta wpadłą mu w oko, i żeby mieć u niej jakieś szansę chce oczernic Diega w jej oczach. Tak, ze szkoda mi Roberty, że cierpi przez plotki głupiego Inakiego i myśli, ze Diego ją znowu oszukał.
Aj mój Diegito nadal myśli o Robercie. Pewnie przez głupiego Inakiego znowu się między nimi popsuje
Dobrze, że Anita ostrzegła Mię przed intrygami Top Girls. Lubię Anitę za jej uczynność, szkoda że już się nie przyjaźni z Thomasem.
Ostatnio zmieniony przez veronika84 dnia 23:16:55 08-04-09, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Saugaro Idol
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:18:18 09-04-09 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: |
Saugaro jak ja lubię twoje odpowiedzi, są takie wyważone, autentycznie mądre. |
To samo napisałam kiedyś o Tobie i nie były to bynajmniej lukrowane słówka , tylko szczera prawda. Tym bardziej dziękuję , taki komentarz z twojej strony znaczy dla mnie bardzo wiele.
Jantar napisał: | Jesteś moją ulubioną Vondyską
| Najmilszy komplement jaki dostałam od bardzo dawna.
ewelcia napisał: | Jantar, ja uwielbiam w Twoich wypowiedziach obiektywizm. Pomimo, że Miguel i Mia są Twoimi ulubionymi bohaterami potrafisz zobaczyć, kiedy popełniają błędy i nie idziesz w zaparte, że to właśnie po ich stronie jest racja i to oni zawsze postępują słusznie. Naprawdę to jest godne uznania, bo wiem z własnego doświadczenia, że w stosunku do swojej ulubionej postaci trudno byc obiektywnym.
|
ŚWIĘTA RACJA. Ewelcia zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Rzeczywiście w niektórych sytuacjach w stosunku do swoich ulubieńców trudno zachować 100% obiektywizmu i pewnie nikt z nas go aż tyle nie ma, ale Jantar jest jedną z niewielu osób, która te cechę charakteru rozwinęła w bardzo dużym stopniu.
Jantar napisał: | Chciałabym tylko coś wyjaśnić, by nie być źle zrozumianą, mnie nie brakuje scen DyR nie dlatego, że jestem fanką MyMków, tylko dlatego, że się ciągle kłócą. Dlatego napisałam, że w takiej postaci. Jeśli miałyby to być takie scenki jak w poprzedniej temporadzie gdzie było i trochę miłości i nienawiści i zaufania i zazdrości, to ok, bardzo chętnie, albo choćby takie jak wczoraj, czyli ich wspólna boska odpowiedź na historii. |
Wątpię żebym źle Cię zrozumiała. Chodziło mi tylko o to, ze ogólnie odczuwam brak tej pary czy to w takiej postaci jak było to pokazane w pierwszej temporadzie czy w jakiejkolwiek innej. Lubię Diega, uwielbiam Rob ( no może nie bezkrytycznie)ale najbardziej kocham ich razem. Życzyłabym sobie, żeby miedzy nimi było choć w połowie tak wiele scen jak między MyMkami. Z drugiej jednak strony jako fanka tej pary nigdy nie byłabym nasycona. Nie wiem też czy gdybym miała np widzieć ich w takim stylu jak są ukazani Mia i Miguel gdzie po spektakularnym zejściu na koniec pierwszej temp. mieliśmy takie dylematy typu" Zdradził, nie zdradził, zwątpiła nie zwątpiła... znów jest z Gastonem czy może nie..." to nie znudziłoby mi się to... Zestawiając temperamenty obu par to myśląc o DyR chciałoby się widzieć ogień...energię młośc i nienawiść czyli wszystko. ( Nie twierdzę, że u MyMków tego brak, ale umówmy się jeśli mam wskazać która z dziewczyn jest bardziej romantyczna i ckliwa to oczywiście powiem -Princess Mia i taki jest tez jej związek. a Romantyzm nienawiśc to mi jakoś nie bardzo idzie w parze. ) Dlatego nauczyłam się np cieszyć z kazedego nawet najdrobniejszego czułego gestu DyRkow, Ta sama czynność ze strony Mii i Miguela nie wzbudza już we mnie takiej ekscytacji. Podobnie jest np z szaleństwem Mii. Czasem też jej się zdarzy jakaś mega spontaniczna akcja na wariackich papierach i wtedy to ogladam z przyjemnością, a u Rob przejaw wariactwa to chleb powszedni. Lizzie napisał: |
. Kurcze, takiej postawy się po nim nie spodziewałam. Ich konflikty wynikają chyba z tego, że Jose za bardzo sie stara, robi wszystko by mu dogodzić, co często jest przesadą, ale wychodzi to z tego, że chce dobrze. |
I tak to jest kiedy jedna ze stron zaangażuje się na maksa i daje z siebie całe 100% a druga praktycznie nic. Teraz kiedy widzę Teo i Jose mam zamiar powiedzieć "Rzuć Go!!!" i dodać sławetne slowa Roberty:" O ścianę "
veronika84 napisał: | Uwielbiam Reverte, jest naprawdę kochany.
Co do jego stosunków z Roberta podoba mi się to, że chce ja poznać, dowiedzieć się dlaczego zachowała się tak a nie innaczej, że udziela jej waznych rad w stosunku do życia, ale także, ze zawsze jest blisko niej i ją wspiera w każdym problemie. Chce pokazać Robercie, że jest jej przyjacielem, może w każdej chwili na niego liczyc i opowiedzieć mu o każdym problemie i jak narazie jego starania przynoszą skutki, bo widać, ze Roberta się coraz bardziej przed nim otwiera.
| Wlaśnie kogoś takiego Robercie potrzeba takiego" drogowskazu". Pomimo mojej całej sympatii do Almy muszę powiedzeć, ze ona niekiedy wykazuje dziwny stosunek do zycia. Troszke zbyt niepoważny. Nie to co Martin
veronika84 napisał: |
Co do Almy to się nie dziwię, ze tak reaguje na relacje Martina z Robertą w końcu ona nie wie, że Martin jest ojcem Roberty i kocha jej córkę ojcowską miłością.
| Racja poza tym Rob to przecież niezla laska wiec nic dziwnego.
veronika84 napisał: |
Zaskoczyła mnie dziś Lupita w pozytywny sposób tym, jak powiedziała Robercie, żeby zrobiła te warsztaty bez konsultacji z Diego, Takie zachowanie mi do Lupity trochę nie pasuje, bo po wcześniejszych scenach z Lupitą całkiem inny ukształotował mi się jej obraz.
| Hehe nie wiem ale zaryzykowałabym stwierdzenie , że widzę w tym zbawienny wplyw Santosa. Czasem sobie myslę, ze nieba jej Go zeslaly bo gdyby dłużej zadawała się z Nico to wyszlaby ze szkoly kompletnie nieprzystosowana do zycia. Dalej żyła w swojej doskonalej bajce, a tak może coś się zmieni.
Przepraszam, Was bardzo tak sie rozpisalam ze nawet nie zauwazyłam, ze tak tego dużo. Zastanawiam się czy czasem ktos mnie nie wyrzuci z tego forum za zbyt długie posty. Do tej pory myślałam, ze jest tylko jedna osoba , no gora 3 ktora niczym psychoanalityk "rozbiera " psychikę bohaterow na czynnik pierwsze ale chyba wcale nie jestem lepsza.
Ostatnio zmieniony przez Saugaro dnia 0:26:36 09-04-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
milenka1826 Debiutant
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:41:14 09-04-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek fajny.
Mia i Mig tacy słodcy i zakochani:D
Dziwi mnie zachowanie Diego jak mogą naprawić swoje stosunki z Rob skoro ona chce mu coś powiedzieć a on ją ignoruje. No i do tego ta głupia plotka. Wiem że Diego nie ma z tym nic wspólnego ale dziwi mnie że nie wytłumaczy Tomasowi dlaczego Rob była w apartamenicie:(
Roberty było mi dzisiaj naprawde szkoda ona stara sie grać czysto a wszystko zawsze jest p[rzeciwko niej:(
Alma jak się uparła na ten kurs modelingu:) już sie nie mogę doczekać tego odcinka:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Edytka1414 Wstawiony
Dołączył: 20 Mar 2008 Posty: 4869 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tree Hill xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:08:34 09-04-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek fajny nawet ;D
Szkoda mi było Rob jak płakała... Jak zwykle Gio i Thomas coś namieszają I głupi Inaki do tego
Śliczna scena z Reverte ! Jak ją przytulał <33333
MyMki ślicznie sobie śpiewali <333
Santos dalej o Lupicie ;D
Teo mnie wkurza Jose się stara a on i tak chce z nią zerwać ;/
O Loli nie bd się wypowiadać bo szkoda mi słów na nią.
Diegito i gitarRrRra ! <3333 ajjj ! |
|
Powrót do góry |
|
|
grendka Debiutant
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:15:58 09-04-09 Temat postu: |
|
|
W sumie dziwi mnie troche, że Rob kiedy usłyszała plote nie zareagowała tak jak zazwyczaj czyli nie poszła do niego i sie nie rzuciła z pięściami i by miała jasną sytuację |
|
Powrót do góry |
|
|
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:27:24 09-04-09 Temat postu: |
|
|
A mnie dziwi, że od razu uwierzyła Inakiemu, bo przecież on ją też okłamywał, tyle, że się przyznał do tego, ale ja bym tak od razu mu nie uwierzyła .
Wiem, że Diego też ją oszukał, ale mogła go zapytać, czy to prawda . |
|
Powrót do góry |
|
|
ewelcia Prokonsul
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 3123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:37:31 09-04-09 Temat postu: |
|
|
Saugaro, ja uwielbiam czytać długie posty, tym bardziej, jeżeli są tak mądre. Widzę, że w kilku kwestiach mamy podobny punkt widzenia. Chociażby z tą opinią o Lupicie. Santos ma naprawdę bardzo duży wpływ na nią. Ona i tak w tej temporadzie mnie zaskakuje, dodałabym nawet, że to Roberta i Jose trochę ją nauczyły jak radzić sobie w szarej rzeczywistości, gdzie jest wielu złych ludzi, a ona taka dobra dziewczyna, często aż za bardzo i wielu ludzi mogłoby to wszystko wykorzystać.
MyM - po prostu byli cudowni, nie mam innych słów na to.
A Reverte to już od kilku odcinków ubóstwiam. Ma bardzo dobre podejście do Rob pomimo tego, że jej praktycznie w ogóle nie zna. Złapał z nią nić porozumienia, a jak wiadomo, Roberta nie zawsze żyła w zgodzie z dorosłymi |
|
Powrót do góry |
|
|
Norma* Mocno wstawiony
Dołączył: 06 Lis 2007 Posty: 6345 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:46:57 09-04-09 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że Lupe i Miguel reaktywowali RBD
Szkoda mi było Rob |
|
Powrót do góry |
|
|
Anomalia Dyskutant
Dołączył: 29 Lip 2008 Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:41:53 09-04-09 Temat postu: |
|
|
olka1414 napisał: | A mnie dziwi, że od razu uwierzyła Inakiemu, bo przecież on ją też okłamywał, tyle, że się przyznał do tego, ale ja bym tak od razu mu nie uwierzyła .
Wiem, że Diego też ją oszukał, ale mogła go zapytać, czy to prawda . |
Myślę, że warto spojrzeć też na to z innej strony.
Roberta działa impulsywnie, a Diego nieraz już ją skrzywdził (choćby słynny zakład w 1 temp.) , dlatego mogła wziąść słowa Inakiego za prawdziwe i wolała się zemścić dotkliwie.
Poza tym logiczne jest, że Diego nawet jeśli, by puścił taką plotkę, to by się wyparł. I Roberta mogła to przewidzieć. |
|
Powrót do góry |
|
|
muneca Idol
Dołączył: 06 Lip 2008 Posty: 1755 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:41:20 09-04-09 Temat postu: |
|
|
jak mnie Teo wkurzył.dupek i pustak
taki był niby zakochany,traktuje Jose jak zabawke.mysli,ze jest Bóg wie kim,a tak naprawde jest brzydki mimo ,ze sciał kudły i zrobił sobie kolec |
|
Powrót do góry |
|
|
Gislene Mistrz
Dołączył: 21 Kwi 2007 Posty: 10850 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:33:09 09-04-09 Temat postu: |
|
|
Ja jednak uważam, że Jose trochę sama jest sobie winna. Zbyt często kontroluje Tea, za bardzo chce mu narzucić swoje zdanie czy poglądy. Widać, że ona się stara, ale on może to źle odebrać. W każdym związku potrzebna jest odrobina swobody dana drugiej osobie.
Dzisiejszy odcinek nawet fajny.
Szkoda mi było Roberty, nie zasłużyła, żeby tak cierpieć. Martin też niewinnie oberwał od Almy. Bardzo dobrze, że wspiera Robertę i jej pomaga, a przy tym nie zapomina też o losach innych uczniów. Wobec Mii i Miguela też super się zachował.
Tomas i Giovanni mnie wkurzają, wymyślili sobie, że Roberta jest kochanką Diega i za ich plecami opowiadają te głupoty. Inaki jest żałosny, strasznie go nie lubię.
Gaston przeszedł dziś samego siebie, jego bezczelność nie zna granic. Cieszę się, że Miguel jasno wyznaczył granice i pozbawił Rominę złudzeń.
Mia i Miguel mieli dziś śliczne scenki, szczególnie to romantyczne śniadanko. |
|
Powrót do góry |
|
|
pauluś51 Wstawiony
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 4010 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:13:10 09-04-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek całkiem niezły
Słodkie to było jak Miguel zrobił śniadanie dla Mii
Świetna próba RBD Wreszcie zaczyna się coś dziać z zspołem
Zachowanie Loli jest coraz bardziej denerwujące. Chodzi taka roztrzepana i rozpowiada wszystkim, że jest z Santosem Ale fajna była scenka jak rozmawiała z Rob, Lupitą i Jose Rob zrobila wtedy taka fajną minę
Oj, roberta się rozkręca Już się nie mogę doczekać tej scenki kiedy Rocco będzie nagrywał Diega |
|
Powrót do góry |
|
|
DZS20 Komandos
Dołączył: 08 Lip 2008 Posty: 601 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 19:14:09 09-04-09 Temat postu: |
|
|
No to tak Mimki jak zwykle bosko:D
ciesze sie ze im sie układa i ze sa tacy szczesliwi:D az miło sie patrzy.
Biedna Roberta, totalnie sie rozkleiła ale to silna dziewczyna i ona da im jeszcze wyszystkim popalic:D Uwielbiam ja:D
Lola raaaaany jak ona mnie dobija:/ ne moge patrzec na ta dziewuche...
Teo i Jose ten watek powoli mnei juz nudzi. niby tacy zakochani a tu jak nie jedno ma dosyc to drugie.
RBD swietnie ajjjj mogłabym na nich patrzec całe wieki:D
no i Giovanni i jego spiew:D ajjj to było niezłe |
|
Powrót do góry |
|
|
Ashley. King kong
Dołączył: 26 Cze 2007 Posty: 2025 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:37:49 09-04-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek bardzo fajny
Jakoś dziwnym trafem zapamiętałam 2 najważniejsze dla mnie
teksty Rob do Reverte(o Almie):"Przepraszam to menopauza"
iii i podczas próby zespołu-Mia:"Czemu nie możesz być normalny?"
Gio:"Bo mama mi kazała"
Ogólnie MyM słooodzizna <3<3 Cukiereczki takie Uwielbiam te scenki
Tak Gio świetnie śpiewał w pokoju Hm za to nie moge znieść Loli...za co?
Ona jest albo na maxa ślepa albo głupia albo to i to
Nie dość,ze sama wysuwa mylne wnioski na temat Santosa to jeszcze
sugeruje biednej Biance,że moze miec szanse u Rocco Szkoda mi Bianki
Romina i Gaston też mnie dobijają Fuck on chyba nigdy nie da Mii spokoju
Ciekawe tylko czemu tak bardzo sie przejmuje tym co mówi ten tyran
LyS cudny buziak <3
Muzyczka Rocco i wykonanie "Tras de mi" aaaa cuuudo!! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|