Telenowele

Channel · Wysłany: 21:22:00 26-08-09 Temat postu:

Trochę rozumiem zachowanie Jose. Boi się że straci najlepsza przyjaciółkę i już nie bedzie miała przy sobie nikogo bliskiego. Jose też nie jest najlepiej traktowana przez inne dziewczyny, które traktują ją tak jakby śmierdziała.
Sol nie grzeszy inteligencją więc nie wymagajmy od niej jakis genialnych pomysłówXD
DyRki...sama słodycz, ale denerwuje mnie że tak się ciągle szarpią. Jak jedno chce to drugie już nie i tak w kółko. Wydaje mi się że trochę za długo każą nam czekać na happy end między nimi.

Emmi. · Wysłany: 21:28:14 26-08-09 Temat postu:

Przecież Jose ma też inna przyjaciółkę - Lupite. Chociaż zauważam, że to bardziej Robertę kocha, to powinna liczyć się z tym, żę ona też chcę mieć innych przyjaciół. A jeśli jest prawdziwą przyjaciółką Jose, to nigdy jej nie opuści.

Szyszka · Wysłany: 21:28:44 26-08-09 Temat postu:

muneca · Wysłany: 21:37:41 26-08-09 Temat postu:

Jose chciałaby mieć Robertę na własność.Jakoś gdy pomagała Celinie i miała z nią różne sprawy tak samo z Vico Rob i Lupe się jej nie czepiały.Pamiętam,ze w 1temporadzie też miała jakieś ale do Mii,kiedy to Lupita sie z nią przyjazniła.

Mnie to denerwuje,ze zawsze pomijają Lupe.Roberta nie raz już mówiła,ze Jose jest jej najlepsza przyjaciółką(i na odwrót)a o niej jakoś zapominają.Zawarły pakt przyjazni,mówiły,ze zawsze będa we 3 ,jak siostry..

Jantar · Wysłany: 21:42:51 26-08-09 Temat postu:

moja biedna princessa

Uważam że Rob, Diego i Vico źle postępują, widząc co się dzieje nawet jeśli chcą pomóc, powinni namówić Miga do powiedzenia Mii prawdy i oszczędzenia jej tego. Co to za pomysł wywieźć Mię?, a po powrocie "życzliwy" jej nie doniesie?

Rob tym bardziej powinna wiedzieć co to upokorzenie bo ją paru facetó tak załatwiło, powinna raczej razem z Diego namówić Miguela do szczerej rozmowy. Chce dobrze, a jeszcze bardziej ją upokarza tym ukrywaniem i robi z niej większą idiotkę, bo już całą szkoła wie i się śmieje. Wkrótce zaczną jej prosto w nos się śmiać i przez to jeszcze mocniej Mia zostanie skrzywdzona

Poza tym jak można uratować związek oparty na kłamstwie, Miguel nie dał rady się z nią kochać, następnym razem by dał, skoro dręczą go takie wyrzuty sumienia? Nie sądzę. Bardzo źle moim zdaniem Rob zabrała się za ratowanie związku MyMków, kłamstwo to bardzo kiepska podwalina.

W ogóle to jak oni wszyscy podchodzą do tej zdrady mnie dobija. Praktycznie każde uważa że nic, albo prawie nic się nie stało.

Ojj jedna noc, mała wpadka, mogło się każdemu przydarzyć

, drobiazg jakby trącił kogoś w autobusie; jak to Santos powiedział: epizod, o którym powinno się zapomnieć. Większy problem raczej robią z tego, że Mia nie zechce wybaczyć, niż z tego że Mig zdradził. I oczywiście wszystkiemu winna wyłącznie Sabrina, bo ona go chyba siłą zaciągnęła i zgwałciła, a on jest małym chłopczykiem i nie wiedział co robi umawiając się.

Całkiem realnie biorę pod uwagę, że jak Mia się dowie i zrobi tak jak dziś powiedziała, czyli nie wybaczy, to nagle okaże się, że ona jest winna, bo nie potrafi wybaczyć "epizodu" i dlatego ich związek się rozpadł

Zachowanie Gio mnie nie dziwi, niestety od momentu jak Mia dla Miguela w I temporadzie go rzuciła, widać jak i jest o Miga zazdrosny i czuje się od niego gorszy. Nie chodzi tylko o ten plakat przy aresztowaniu, ale pamietam jego uśmiech jak prowadzili zakutego Miga w kajdankach, jako jedyny się cieszył, teraz też ta radość. Zaskoczył mnie na minus Tomas, myślałam że będzie madrzejszy, ale sie przeliczyłam.

Zachowanie szkoły mnie za to nie dziwi, nietety zadziałała psychologia tłumu, jak to Pilar powiedziała MyMki wzbudzały zazdrosć swoją wielką miłością, oddaniem, bajkowością, najpopularniejsza para w szkole. Odezwała się zawiść, zazdrosć i dzika satysfakcja że to nie było prawdą, niestety. To akurat typowe zachowanie

Jose- rozumiem jej zazdrosć, ale posuwa się w niej do niesprawiedliwości wobec Mii. W sumie to Mia wtedy powiedziała Rob, że Teo nie jest wierny Jose by ją chronić, ale to już nie o to chodzi. Jak się rozpada związek, to nie ma tak że winna jest wyłącznie jedna strona, w mniejszym lub wiekszym stopniu obie, a jej winą w zwiażku z Teo była zaborczość. Teraz to samo robi z Robertą, jest w stosunku do niej zaborcza. Szkoda że nie wyciagnęłą wniosków z historii z Teo, że pretensjami i próbą odcięcia kochanej osoby od innych nie zatrzyma się miłosci czy przyjaźni.

anasetia · Wysłany: 21:47:58 26-08-09 Temat postu:

Szyszka · Wysłany: 21:49:02 26-08-09 Temat postu:

muneca · Wysłany: 21:54:31 26-08-09 Temat postu:

no powiedziała,ale za chwile,ze Jose jest jej najlepsza przyjaciołka.
poza tym ile było takich scenek z Rob i Jose,ze o Lupe ani słowem nie wspomniały?

Sonrisa · Wysłany: 21:55:08 26-08-09 Temat postu:

Salvete omnes!
Tym razem Gaston, jako pierwszy: mimo, iż go kocham, nie mogę nie zauważyć, że ostatnio spadło mu IQ. Co to było ostatnio z tą szafką? Lub dziś, jak zmusił Jose do pokazania opowiadania? Czy tylko dla mnie było oczywiste, ze je podmieni, co by się dowiedział, o czym naprawdę jest?
Scena z przekazywaniem "plotki miesiąca" - WTF?! Czy oni wszyscy zgłupieli? Pilar, Tomas, Bianca i cała reszta? Ekscytowali się nieszczęściem Mii, jakby, co najmniej zaczął padać śnieg w Meksyku, w środku lipca.
Zawsze, gdy mowa o Lujan, to sprowadza się do dwóch opcji: "ale ona mnie wkurza! Jest, taka zazdrosna o Rob/Teo!!! Bez sensu!" lub rzadziej: "Tyle osób ją w życiu zawiodło... Jest taka biedna! Nie ma się, co dziwić, że oczekuje bezgranicznego oddania od swych przyjaciół! Rozumiem ją!". Obie opcje wydają mi się wydumane. Choć ta druga, całakiem niezła... Jednakże wolę się nie wypowiadać na ten temat. Wiem, że nic pokrywającego się z rzeczywistością nie wymyślę.
Miguel nadal zachowuje się, jakby miał zaćmienie umysłu. Po co on łazi z tą Sabriną na badania? Mógłby się uczyć na błędach i „umyć oczyy”.
Uwidacznia się najbardziej irytująca cecha Sol - lubi niszczyć ludziom życie, wyłącznie dla własnej satysfakcji. Bo przecież, jeśli wszyscy dowiedzą się o zdradzie Miga, to nic nie będzie z tego miała. Nic.
Godzinę po odcinku już w ogóle nic nie pamiętam. Niestety. Koniec mej wypowiedzi.

Szyszka · Wysłany: 22:06:16 26-08-09 Temat postu:

ewelcia · Wysłany: 22:17:03 26-08-09 Temat postu:

Krotko napisze, ze od jakiegos czasu uwielbiam Diego. Naprawde, chyba od teraz zaczyna dojrzewac. Moim zdaniem za pozno scenarzysci zaczeli go zmieniac, ale liczy sie w koncu sam fakt.
I zgadzam sie Janar z Toba co do tego podejscia uczniow do zdrady. Szczerosc to jeden z najwazniejszych fundamentow zwiazku, a oni chca to wszystko ukryc, a nic to, maly epizod, Mia sie nie dowie, w koncu to nic takiego.

Jeszcze moj Santos bral w tym czyms udzial. A jak mi teraz tej biednej Mii szkoda, wszyscy ja krzywdza, na czele z Miguelem. Niech w koncu dowie sie prawdy.
Niech tez przestana z tej Sabriny robic jedyna winna. Chyba Miguel tez jest polowicznie temu winny, ja rozumiem, to ich przyjaciel, ale przeciez nie mozna byc az do tego stopnia zaslepionym, Mig dopuscil sie zdrady, nie chodzi mi o seks, emocjonalnie, w duszy nie byl z nia uczciwy.

Ashley. · Wysłany: 23:51:29 26-08-09 Temat postu:

Ogólnie odcinek bardzo interesujący.
Zaczne jak zwykle od moich słodziaków DyRków <333 Bardzo fajna była ich rozmowa i słowa Roberty z pewnością poruszyły nie tylko mnie,ale także i innych fanów jak tutaj czytam

Nareszcie wypowiadała się jak dojrzała dziewczyna,a nie dziewczynka która biega po korytarzu i wszystkich bije oraz obwinia,bo zniknął jej pamiętniczek... ;/ Diego rzeczywiście bardzo dojrzał i jestem przeszczęśliwa,że razem z Robcią Gatitą chcą jakoś pomóc MyMkom

Tak powinni zachowywac się prawdziwi przyjaciele i za to ich cenie

Jose...jedni ją krytykują a drudzy bronią.Cóż głosy zawsze muszą być podzielone

Sama jednak uważam,że z deczka dzisiaj przesadziła wyrzucając Rob,że teraz Mia stała się jej najlepszą przyjaciółką,a ona biedna została odstawiona na półke.Może Jose po prostu troche zazdrosci Barbie?Dziewczyna ma kochanego ojca,pieniądze,dom,przyjaciółki i Miguela.Ona nie ma nawet połowy z tego.Z drugiej strony Jose boi się utraty najlepszej przyjaciółki(bo uważam,że Lupe jest na drugim miejscu jej listy)i to jest zrozumiałe.Ma tylko ją i Lupe.

Miguel,jak on mnie denerwuje,a wręcz irytuje.Nie moge już znieść tych scenek w których rozpacza,płacze po nocy i Bóg wie co jeszcze....Ma za swoje!Trzeba było nie zaprzyjaźniać się z taką żmiją jak Sabrina.
Nawet teraz jest zaślepiony i nie widzi jak ta dziewczyna go oszukuje i wymusza współczucie.A ta piękna potajemnie wali te swoje cudowne minki

bleh...aż się niedobrze robi.
A Mia cierpi...

Co za hamstwo panuje w tej szkole...aż mnie zatkało.Wyszedł na jaw występek Miga a tu każdy do każdego leci z sensacyjną nowinką.Bardzo mnie to zaskoczyło.W ogóle nie szanują ludzkich uczuć

Sol i te jej pomysły

To,że wszyscy mają ją głęboko gdzieś to już wszyscy wiedzą,ale do niej to chyba nie dociera

cóż niech dalej żyje w swoim świecie

Rachel i Michaele są jej warte.Ciesze się,że Pili przejrzała jednak na oczy

Hehe wydało się co robił Javier i teraz bedzie musiał się tłumaczyc

Gio i ten jego kartonowy odpowiednik..uwielbiam Go

A jakie miał dziś sexi shorty

Brooke · Wysłany: 0:01:13 27-08-09 Temat postu:

Odcinek dziś był dobry...
Rozmowa Rob i diego była najlepszym momentem w całym odcinku. <33333
Szkoda mi było strasznie Mii...ehhh coraz bardziej nienawidze Sol!
Biedny Miquel teraz strasnzie docenia miłosc Mii kiedy może ją stracic.
Mia&Roberta coraz więcej je łączy. Widac jak Roberta strasznie dba o Mie. Mimo że się nie przyna strasznie ją kocha.

SoapBubbles. · Wysłany: 0:03:31 27-08-09 Temat postu:

Naprawdę superowy dzisiejszy odcinek

<3..

Vondynizer · Wysłany: 0:06:35 27-08-09 Temat postu:

Dzisiaj super odcinek. Teraz będą coraz lepsze... <3