|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:32:02 27-08-09 Temat postu: |
|
|
DyRki super <3 , widać że dorastają, dojrzali do poważnego związki bronienia miłości, która ich łączy. Pokazują też, ze potrafią przestać się kłócić i współpracować, szczerze porozmawiać. To jest wspaniałe. Szkoda tylko, ze Rob teraz wciąż się boi, że zostanie zraniona, boi się tego uczucia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuzzi Generał
Dołączył: 20 Lut 2009 Posty: 8421 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:40:05 27-08-09 Temat postu: |
|
|
Diego i Roberta naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyli.
Bardzo dojrzała rozmowa, nawet bez przemocy i wyzwisk.!
Szkoda, że narazie nie będą razem...
Ale teraz będą coraz lepsze scenki :***
Fajnie, że DyR się dogadują...
Tylko teraz się zaczną kłopoty z tą prawdą o ojcu Rob... |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:43:53 27-08-09 Temat postu: |
|
|
No, Rob będzie miała bardzo trudny okres. i w tym czasie nie będzie potrzebowała faceta, a prawdziwego przyjaciela, który będzie ją wspierał. strasznie mi jej żal, moja kochana Rob.
ale ich rozmowy są teraz takie dojrzałe. ahh, nareszcie. |
|
Powrót do góry |
|
|
misia_3 Motywator
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:59:01 27-08-09 Temat postu: |
|
|
no,fajan była lub były te scenki z RyD:P Jose też ma odwagę,powiedzieć Gastonowi,że wie jak on się naprawdę nazywa;) |
|
Powrót do góry |
|
|
ewelcia Prokonsul
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 3123 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:05:14 27-08-09 Temat postu: |
|
|
Javier - mistrz tego odcinka. Taki był słodki jak tak płakał, taki piękny, że sama miałam ochotę mu uwierzyć.
A Diego zasłużył sobie u mnie chyba pierwszy raz od kilkudziesięciu odcinków na słowo "boski" Naprawdę, zachodzi w nim bardzo, bardzo duża przemiana.
Celina pozytywnie mnie zaskoczyła, chociaż niestety na końcu i tak uległa Vico. Najlepiej niech tak wszyscy słuchają tej Roberty, bo ona ma takie świetne pomysły, bo tu jej zdanie w sprawie związku MyMków jest najważniejsze, no tak.
Biedna, kochana, słodka, nieświadoma Mia. Czemu oni jej to robią, czemu decydują o jej związku sami. Właściwie to wszystko zorganizowali bez wiedzy żadnego z nich, Miguela i Mii. Ale niech się słuchają rad Roberty, ona ocali ich związek, nie ważne jakim kosztem, ale ocali. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sonrisa King kong
Dołączył: 19 Wrz 2008 Posty: 2599 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:38:33 27-08-09 Temat postu: |
|
|
Postaram się napisać cokolwiek, choć znów już nic nie pamiętam.
Jantar, cieszę się, ze polubiłaś Jose. Jeśli chodzi o nią i Teo/przyjaźń/zazdrość/coś tam, to mnie strasznie irytuje, ale wystarczy jedna scena, w której rozmawia z Gastonem i od razu stwierdzam, iż ją kocham. Próbowałam sobie wyobrazić na jej miejscu jakąś inną bohaterkę. I to tak: Mia płakałaby cały czas i histeryzowała, Rob walczyła mężnie, a przy okazji zbawiała resztę świata nowożytnego, Lupe, wiecznie z chusteczką, odeszłaby ze szkoły. Wychodzi na to, że Lujan jest idealna, jeśli chodzi o ten wątek. Szkoda, że niewiele osób w ogóle zwraca na to uwagę.
Alma po prostu musi wynaleźć sobie jakiś problem, inaczej jej żywot nie byłby wystarczająco dramatyczny. Ma piękny związek, ale przeraża ją fakt, iż jest zbyt dobrze, toteż potrzebuje nowego powodu do rozpaczy, dobrze, że Culocci ma trochę oleju w głowie i nie przejmuje się jej fochami.
Diego i Roberta świetnie się ze sobą zgrali. Nie ma, co się rozpisywać.
Bracamontes (?) był niesamowity. To drugi, po Gastonie, mój ulubiony bohater. Tak mnie pięknie zaskoczył! Nie spodziewałam się, takiego wylewu uczuć! Słodko!
Ad. Miguela: zacytuję moją siostrę: "No, nie wierzą! Może istnieją jeszcze takie zdzi*y (uznajecie, to za niecenzuralne słowo?), ale tacy kretyni?!". Nic dodać, nic ująć.
Mia uwierzyła w te głupoty?! No gratuluję ostatniego neuronu! Pomysł, aby wyjechali jest równie debilny, jak picie herbaty z solą.
Javier to mistrz! Uwielbiam go! Dawno nie widziałam kogoś, kto z takim kunsztem potrafiłby ściemniać. Podziwiam go. |
|
Powrót do góry |
|
|
Emmi. Mistrz
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 11858 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z łóżka Draconka <3 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:41:59 27-08-09 Temat postu: |
|
|
Strasznie mnie wkurza nadopiekuńczość Miguela w stosunku do Sabriny. Zawala wszystko, woli spotykać się z nią, niż ze swoją dziewczyną Bo kiedy MyMki ostatni raz normalnie ze soba pogadali? Chyba podczas 'nieudanego pierwszego razu', kiedy to do Miguela dotarło co zrobił z Sabriną. W Miguelu od razu narodził sie jakiś instykt, że Sabrina może być w ciąży, to jego obowiązkiem i powołaniem jest nad nią czuwać i chodzić na wszystkie badania. Miguel zachowuję się jak kretyn i tyle w temacie.
Plan Roberty i Diega niby taki błyskotliwy i dobry, niby wszystko ma się po nim zmienić, ale jak do tego dojdzie? Mia i Miguel wyjadą sobie na jakiś czas, wszystko będzie sie układało w jak najlepszym kierunku, a wrócą i nagle wszystko wróci do normy. Bo nie wierzę, że jak się pojawią z powrotem w szkole, to nikt już o tym nie będzie pamiętał i wszyscy zapomną o słynnej zdradzie. Zresztą jak już Jantar napisała, w ogóle nie pomyśleli o tym, że Mia jak i Miguel zawalą rok
Prześliczna scenka między VyRkami Jak ja ich kocham, jak są razem. Ślicznie razem wyglądają. A poświęcenie się dla Vico ze strony Rocco było naprawde wielkie. Widać, że na prawdę ją kocha i jest dla niej w stanie zrobić wszystko. A Vico nareszcie zaczęła to doceniać, widzi jak Rocco się stara
Scena z DyRkami również śliczna. Podobała mi się bardzo, chyba jest to jedyna scenka w tej temporadzie między nimi, która nie została zepsuta i która mi się podobała. Diego faktycznie dojrzał, stał się bardziej odpowiedzialny i rozsądny. Teraz może w końcu udowodnić Robercie, że w pełni zasługuje na jej miłość, bo nie jest już takim zapatrzonym w siebie chłopcem, którym był w pierwszej temporadzie
ajjj ... Jutro będzie boski odcinek Coś mi się wydaję, że najlepszy w tej temporadzie Czekam z niecierpliwością |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:45:24 27-08-09 Temat postu: |
|
|
Sweet_Sixteen napisał: | ajjj ... Jutro będzie boski odcinek Coś mi się wydaję, że najlepszy w tej temporadzie Czekam z niecierpliwością |
masz rację, odcinek będzie super. nie mogę się doczekać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sonrisa King kong
Dołączył: 19 Wrz 2008 Posty: 2599 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:48:48 27-08-09 Temat postu: |
|
|
I oczywiście musiałam zapomnieć o VyR! Toć to moja ulubiona para!
A więc scena słodka. Mimo, że kamera Rocco jest przeze mnie otaczana kultem, niemalże boskim, to cieszę się, iż ją zastawił. Uroczo.
Ostatnio zmieniony przez Sonrisa dnia 22:03:38 27-08-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:59:53 27-08-09 Temat postu: |
|
|
Ola ja się mogę podpisać pod twoim postem Ufność Mii mnie dobija, pewnie jakby jej kazali skoczyć w ogień, bo to pomoże Migowi, to by poszła paleniska szukać, ale za bardzo mi jej żal. Mam nadzieję że jak się dowie, to da popalić Migowi i wszystkim zbawcom łącznie
Ty pominęłaś moje VyRki a ja Javiera. To jest moja druga scenka po płaczu Bracamontesa. Właściwie te scenki + Gaston/Jose uratowały dla mnie odcinek. . Matko jak on płakał, " ja się nie lubię bić", miodzio. A jak szybko wpadł na pomysł, jak obrócić zawieszenie na swoją korzyść. Tu widać prawdziwą inteligencję, a nie debilne pomysły I jest coraz przystojniejszy w moim rankingu wyprzedza właśnie Santosa Jestem gotowa założyć fan club Javiera
Miguel to prawda jest kretynem i za tą zasługę otrzymuje godnąsiebie nagrodę - Sabrinę Najlepszego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:03:43 27-08-09 Temat postu: |
|
|
Mig powinien być szczery i powiedzieć Mii prawdę, w związku trzeba być szczerym, czasem do bólu, nawet jeśli się boi. Bo będzie jeszcze gorzej, jak Mia dowie się od kogoś innego. To będzie smutna scenka. ;( Mig powinien zebrać w sobie siły, a nie próbować to jakoś zatuszować. Głupia Sabrina, grr, nie cierpię jej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Emmi. Mistrz
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 11858 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z łóżka Draconka <3 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:04:00 27-08-09 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąc to ja też kompletnie o Javierze zapomniałam xD Scenka boska, a Javier to urodzony aktor jest Mało kto potrafiłby tak nawijać, i na dodatek tak wiarygodnie Normalnie go uwielbiam |
|
Powrót do góry |
|
|
anasetia Komandos
Dołączył: 23 Kwi 2008 Posty: 624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 22:08:30 27-08-09 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: | Ola ja się mogę podpisać pod twoim postem Ufność Mii mnie dobija, pewnie jakby jej kazali skoczyć w ogień, bo to pomoże Migowi, to by poszła paleniska szukać, ale za bardzo mi jej żal. Mam nadzieję że jak się dowie, to da popalić Migowi i wszystkim zbawcom łącznie
|
Bez przesady... Nie jest aż taka ufna. Trochę już z tymi postami przeginacie niektóre mnie po prostu dobijają ale każdy ma swoje zdanie .... |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:11:55 27-08-09 Temat postu: |
|
|
Mia jest ufna, bo bardzo kocha Miga. fakt, czasem może za bardzo wierzy, ze świat jest tylko w różowy kolorach,a le zakochana osoba tak ma... Oj, niedługo Mia będzie cierpieć. ;/ to już jutro. ;( |
|
Powrót do góry |
|
|
Sonrisa King kong
Dołączył: 19 Wrz 2008 Posty: 2599 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:42 27-08-09 Temat postu: |
|
|
anasetia napisał: | Bez przesady... Nie jest aż taka ufna. Trochę już z tymi postami przeginacie niektóre mnie po prostu dobijają ale każdy ma swoje zdanie .... |
Ależ Mia jest nadzwyczaj ufna. Toć to, co jej Diego i Roberta naopowiadali to istne głupoty. Nie jest to naiwność, lecz ślepa wiara we wszystkie słowa jej przyjaciół. Zwłaszcza te dotyczące miga.
I doprawdy nie wiem, co Cię w tych postach dobija.
[/quote] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|