Telenowele

Sonrisa · Wysłany: 20:41:03 28-08-09 Temat postu:

Tak dramatycznego odcinka, to chyba jeszcze nie było!
Zacznijmy od Roberty. Wręcz porażająca jest ta jej histeria! Chwilami przesadzała w swoich wrzaskach, lecz każdy odbiera takie rzeczy inaczej. Nie mogę jej krytykować za to, że poczuła się oszukana, zdradzona. Jestem pewna, iż sama bym, tak strasznie nie przesadzała. Wszystko jest kwestią charakteru, przysposobienia do życia. Rob nie w ciemię bita, nie dopuszczała do siebie myśli, iż ktoś jej bliski, mógłby kłamać przez, tak długi czas. A zwłaszcza jej matka, która tak mężnie broniła, a okazała się, jak by to ująć… „rozwiązła”.
Smutne są losy ludzi żyjących w nieświadomości otaczającego ich świata.
Diego znów się dziś popisał swym nowym obliczem. Choć uwielbiałam go już wcześniej, teraz mam wreszcie jakieś argumenty.
Pardo wykazał się taką delikatnością, że ho, ho!

Mia. Osoba, która nie oglądała wcześniej Rebelde, zapewne za nic by się domyśliła, że wiadomość o zdradzie wyjdzie na jaw, w tak głupi i naiwny w swej prostocie sposób. Cierpiąca Mia jest bardziej przygnębiająca, niż zepsuty wyświetlacz w moim mp4. To akurat było oczywiste, ze Mia w końcu się wszystkiego dowie. Równie jasna była jej reakcja. Nasza Czarodziejka z Księżcyca zawsze wszystko przeżywa całą sobą.
Gdy patrzyłam na rozmowę Miga z Culoccim byłam pewna, iż Franco w końcu mu przyłoży. Jednak nie. Dobrze, chociaż, że Miguel odrobinę otrzeźwiał.
Czy my dzisiaj nie obchodzimy Polskiego Dnia MyM?! To takie ironiczne... Choć to pewnie moje urojenie.

Bracamontes vel. Bracamontez wypowiedział dziś, aż dwie kwestie! Tego się po nim nim spodziewałam. Teraz wreszcie pokazuje swoją prawdziwa twarz! Uczuciowy, silny, odważny, pewny siebie mężczyzna. Jest niesamowity.
Było coś jeszcze? Nie pamiętam, ale jeśli sobie przypomnę, to dopiszę.

misia_3 · Wysłany: 20:43:17 28-08-09 Temat postu:

ta scenki z RyD jak Rob się dowiedział strasznie była romantyczna i fajna,ale odcinek był za bardzo smutaśny,a co do tej przemiany to też mnie zdziwiło,myślałam że tą scenkę z tą fryzurą ominęli i właśnie się chciałam o to spytać czy ta scenka wogóle będzie????Chciałoo się dzisiaj płakac przy tym odcinku,a szczególnie przy scenkach z Rob:(((

AdivinanzA. · Wysłany: 20:44:15 28-08-09 Temat postu:

Się działo dzisiaj!
Mia nieszczęśliwa, Rob i Lupita też

Co cóż innego można się było po Robercie spodziewać, ona jak jest zła zawsze gada takie rzeczy, no ale mimo tego szkoda mi jej, tak samo jak i Mii, tej to już w ogóle współczuje, jak przywaliła Miguelowi, nie zazdroszczę

A Lupita trochę jak wariatka się zachowała, taki tekst do Santosa

Kolejne odcinki będą naprawdę niezłe, szkoda tylko, że nie będę mogła oglądać

Bracamontes to jednak w duszy fajny gość

A ten dureń Pascu to już przesadza, żeby całować Bustamante?

Izunia:) · Wysłany: 21:02:16 28-08-09 Temat postu:

Echh dzisiaj przełomowy odcinek

Ale żal mi dziewczyn, obie dowiedziały się swoich prawd w taki dziwny sposób... A scenka Rob i Diega <3 śliczniutka

Migotka · Wysłany: 21:03:19 28-08-09 Temat postu:

tę scenkę gdzie Roberta wylewa farbę na Octavia, to powinni dać po zmianie jej wizerunku

chyba scenarzystom się coś pokręciło

Jantar · Wysłany: 21:04:23 28-08-09 Temat postu:

Szyszka · Wysłany: 21:08:22 28-08-09 Temat postu:

Niektórzy uważają że Rob przesadza ale ja uważam całkiem odwrotnie. Może uzyła za mocnych słów ale ona taka jest i nigdy się nie hamowała więc niby czemu ma to robić kiedy dowiedziała się że jej matka przespała się z nie wiadomo kim i tyle czasu tak po prostu ją oszukiwała. Oczywiście jak to w filmie musi być pikantie ale dla mnie to nie przesada. I na dodatek czemu oni nawet nie pozwolili jej zostać samej, wypłakać się i przemyślec to wszystkio? Oczywiście oni wiedzą lepiej co Rob czuje i co dla niej będzie dobre

Żałosne!!!! Wcale nie zal mi Alny ani Reverte bo sami sobie na to zasłużyli. Rob za kazdym razem stała murem za Almą a ona tak po prostu nie ma co sie oszukiwać bawiła się uczuciami córki. W dzieciństwie nie miała dla niej czasu i non stop przyprowadzała jej nowych "wujków" a teraz wychodzi na jaw że tyle czasu kłamała i nie wiedziała z kim ma dziecko. No i jak ma się czuć Roberta teraz? Jej emocje są normalne i badzo mi jej żal
Mii też mi żal i nie dziwie się że nie chce wrócić do szkoły. Osoby które uwazała za przyjaciół także ją oszukały. Mimo że wszyscy (albo prawie) mieli jak anjlepsze intencje i chcieli tylko pomóc to zaszkodzili w tej sprawie jeszcze bardziej
Rob i jej durnowaty pomysł o wyjeździe, tajenie prawdy
Vico i to że jak tylko się dowiedziała to ukrywała prawdę przed przyjaciółką
Diego w tym wszystkim pomagał
Santos uważał to za epizod i tez taił prawdęI cała reszta szkoły która bezczelnie plotkowała za jej oczami

Ajj jak szkoda że Mig nie dostał w pysk...a tak na to czekałam

Javier jest genialny...nie ma co inteligenty chłopak to jest i to bardzo

Vondynizer · Wysłany: 21:09:41 28-08-09 Temat postu:

anasetia · Wysłany: 21:37:12 28-08-09 Temat postu:

Pierwszy raz od dłuższego czasu obejrzałam odc w tv ;p. To był chyba jeden z najsmutniejszych odcinków ;(
-Najpierw Roberta. Dowiedziała się prawdy o ojcu. Jakie to musiało być bolesne. Nigdy nie miała prawdziwego ojca swojego własnego traktowała jak przypadkowego gościa teraz jak grom z jasnego nieba taka wiadomość ;( Tak mi jej szkoda. Ale ten uścisk Diega z Robertą ahhh ;* szczęście w nieszczęściu ;(
-Mia nie powinna dowiedzieć się prawdy w taki sposób. Powinien jej to powiedzieć Miguel. Cała szkoła się z niej nabijała, nie dziwie się jej że nie chce do tej okropnej szkoły wrócić ! Jejku jej mi jest szkoda tak jak i Rob te to zawsze mają pecha ;(
* Jedyne co w tym odcinku odrobinę poprawiło mi humor to Brakamontes? i Roberta z tą farbą ;d

Show* · Wysłany: 21:41:23 28-08-09 Temat postu:

Dzisiaj to musze sie wypowiedzieć.Zgadzam sie że był to bardzo dramatyczny odcinek

Rob i Mia w dzisiejszym odcinku tak sie nacierpiały..Smutny odcinek ale taki ze chciało sie oglądać

Vondynizer · Wysłany: 21:47:02 28-08-09 Temat postu:

muneca · Wysłany: 23:03:46 28-08-09 Temat postu:

predzej czy pozniej by sie dowiedziała.
o ile sie nie myle nie bedzie zła na Rob a tylko na Vico i Celi,a przeciez kazda z nich wiedziała
a Lupe zaczyna szalec..i dobrze!

Vondynizer · Wysłany: 23:06:17 28-08-09 Temat postu:

owszem, na Rob nie będzie zła. może to dlatego, ze ich przyjaźń dopiero się rozwija. a może dlatego, ze Rob tez została oszukana i jest jej łatwiej z nią rozmawiać, bo wie, ze Rob zna ten ból.

Jogo. · Wysłany: 23:23:02 28-08-09 Temat postu:

Strasznie smutny odcinek, tyle przykrych zdarzeń zbiegło się w jednym czasie.Nie wiem której z dziewczyn jest mi bardziej szkoda , czy Rob czy Mii ? Obie spotkała tragedia.
Jedyne co mnie dzisiaj pozytywnie zaskoczyło, to chęć zmiany przez Lupitę, ona ciągle martwi się innymi zamiast sobą, to musi się zmienić

Vondynizer · Wysłany: 23:26:19 28-08-09 Temat postu: