Telenowele

natalia** · Wysłany: 17:25:59 03-01-21 Temat postu:

Ja nigdy nie przepadałam za Nickiem , nie umiał walczyć o Lupe i Ona często przez Niego płakała dlatego gdy pojawił się Santos było znacznie lepiej
szkoda , ze Jego postać dopiero pojawia się w 2 sezonie

A co do par to zawsze kibicowałam Robercie i Diegowi , Oni często się kłócili ale w trudnych chwilach zawsze sobie pomagali .
Diego miał okropnego ojca

Jeszcze z par lubiłam Teo i Jose Luhan oraz Santosa i Lupe
Vico i Rocco też razem byli uroczy !

justyn.13 · Wysłany: 18:04:13 03-01-21 Temat postu:

Ojciec Diega to już się wdaje we znaki, a co dopiero będzie potem

W Rebelde to wszystkie pary były do siebie dopasowane

Teraz obecnie to właśnie Lupe z Nico mi się nie podoba. Jemu brak charakteru, a niestety też Lupita póki co najchętniej by tylko zamknęła się w kącie i płakała

Rob i Diego też są u mnie na 1 miejscu

Teraz praktycznie cały czas się kłócą, ale za to przynajmniej nie jest nudno, można się pośmiać

Dobre było jak podczas jednej z tych kłótni Diego rzucił się na Robertę wszedł akurat wtedy Pascual i żeby jakoś z tego wybrnąć, to Diego zaczął pomagać Robercie w udawaniu ataku paniki

Dulcecitaaaa · Wysłany: 21:08:21 03-01-21 Temat postu:

Boże Celina jest coraz bardziej wkurzajaca i nieznośna, stosowała szantaż emocjonalny na Miguelu, mówiąc, że jeśli by z nią zerwał to by się zabiła

Powiedział, że z nią zrywa, a ona jakoś to wszystko odwróciła jakby to się nie stało. Jak dla mnie Miguel powinien być bardziej stanowczy, ale w sumie ma dobre intencje, bo trochę mu jej szkoda ze względu na jej problemy z akceptacją i brakiem pewności siebie.

Haha scena gdy Madariaga chciał rozmawiać z Teo o jego relacjach seksualnych z Robertą, a ten prawie zemdlal genialna i to późniejsze przymilanie się Roberty do Teo przy Madariadze, żeby ten uwierzył w jej wcześniejsze kłamstwo

justyn.13 · Wysłany: 2:00:46 04-01-21 Temat postu:

Po 58 odcinkach

Bardzo lubię ten moment jak zespół ma swój drugi koncert w klubie i Giovanni chcąc zrobić na złość Miguelowi wbiega nagle na scenę z Lupe

Wtedy tak naprawdę tworzy się nam całe RBD - nasza niezniszczalna i najlepsza 6

W końcu coś dzieje się między RyD

Teraz postanawiają udawać parę przed rodzicami. Oboje twierdzą, że te pocałunki i przytulasy to tylko na pokaz, ale z daleka widać jak ich do siebie ciągnie

Patrzą na siebie takimi maślanymi oczami

Ja chyba nie przeżyję tego wątku z Paolą, tym bardziej, że niestety to trochę potrwa zanim ona zniknie

U Mii i Miguela też nudy nie ma, akcja między nimi coraz większa

Najpierw oboje razem wybrali się na pokaz ojca Mii i Miguel przypiął ją do siebie kajdankami, żeby mu nie zwiała, a potem zmusił Mię do pójścia do klubu i kazał jej śpiewać, a ona nie chcąc się zgodzić na to groziła mu nożem

Te sceny z nimi były THE BEST

Alma i Franco też dają czadu

Chyba obok naszych protów, to jak na razie jeszcze Oni z par wymiatają

Już chyba wiadomo po kim Rob jest taka zwariowana, bo Alma w swoich szalonych pomysłach wcale nie jest gorsza od córki

Sadziłam, że po tym jak Pascual zwolnił Estebana to trochę sobie poczekam na jego powrót, a on może wrócił już 5 odcinków później

Dawniej szło z nim wytrzymać, bo wydawało się, że to taka komiczna i pozytywna postać, a teraz zmienił się chyba o jakieś 180%

Strasznie traktuje Jose i jeszcze za każdym razem jej wytyka, że nie ma rodziców, no bardziej to chyba okrutnym nie można być

Przemówienie dyrektora z okazji świąt epickie

Wszyscy spali prawie że na stojąco

Nie zazdroszczę Teo matki. Ta kobieta już straciła jednego syna, teraz dąży do tego, żeby chyba stracić też drugiego... Ojciec Tea powinien się sprzeciwić żonie i zabrać syna do domu na święta, a tak niestety chłopak zostanie sam w takim momencie. Strasznie było przykro patrzeć na łzy Tea

Matka Lupe też nie zasługuje na medal! Ta kobieta jest straszna

Ja nie wierzę, że Celina będzie się spotykać z bratem Vico... Ciekawe ile ten związek przetrwa i jak on będzie ją traktował

Joaquin najpierw bawił się w zarywanie do dziewczyn, a teraz okazuje się, że lubi narkotyki, a najgorsze jest to, że chce wciągnąć w to Tomasa

w 58 odcinku wyłapałam taką małą wpadkę

Mianowicie Mia rozmawiała z Vico w pokoju i pokazał się mikrofon

natalia** · Wysłany: 14:44:14 04-01-21 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 14:52:06 04-01-21 Temat postu:

I ten wątek niestety z Paolą się trochę pociągnie

Z rodziców to normalni jak na razie są Alma, Franco, matka Miguela czy także rodzice Giovanniego

Bo Oni mimo swoich zachowań to przynajmniej kochają swoje dzieci i chcą ich dobra. Za to matka Lupe, Tea, stary Bustamante czy też potem ojciec Vico to jakiś koszmar. To naprawdę fajne dzieciaki, a w nagrodę dostali takich beznadziejnych rodziców

Nic dziwnego, że niektórzy z nich się buntują i swoim zachowaniem chcą zwrócić na siebie uwagę

natalia** · Wysłany: 14:57:58 04-01-21 Temat postu:

Niestety tak na domiar złego ojciec Diega Ją wynajął , co za Typ !!

To prawda , szkoda że Giovanni tak źle traktuje Swoich rodziców , wręcz się ich wstydzi

Potem na szczęście zmądrzeje , ale do tego daleka droga !
ALma jest fajna , tylko czasami przesadza ze Swoimi strojami bo praktycznie pół naga przychodzi do szkoły , potem Pascal wariuje hehe

hayleyss · Wysłany: 17:51:30 04-01-21 Temat postu:

Leon okropnie się zachował z wynajęciem Paoli dla Diego

szkoda mi Go było tak strasznie. Była Jego pierwszą kobietą, zakochał się, w pewien sposób była dla Niego ważna, był w stanie z nią uciekać. To było bardzo duże rozczarowanie, kiedy poznał prawdę.

Thomas był dobrym przyjacielem.

Najlepszych rodziców o ironio mieli Ci co najbardziej narzekali Roberta i Giovanni. Może i Alma skąpa się ubierała i czasem było to niestosowne, ale wychowała Robertę sama, najlepiej jak umiała, dała jej wszystko a ta wiecznie narzekała

to samo Giovanii, który się wstydził swoich kochających rodziców.
Co do Franco to mam wątpliwości. Bardzo często nie słuchał Mii, lekceważył jej problemy, okłamywał ją całe życie i w dodatku nie miał dla Niej często czasu.

justyn.13 · Wysłany: 18:10:21 04-01-21 Temat postu:

No Roberty to ja bardzo nie rozumiem. Alma jest naprawdę dobrą matką, chce jak najlepiej dla córki, ratuje ją z różnych opresji, pozwala na śpiew, a ona tego wszystkiego nie potrafi docenić. Niech Roberta choć na chwilę zamieni się miejscami z Diegiem, to wtedy szybko może dotrze do niej, że jej matka to anioł w przeciwieństwie do starego Bustamante

Jak Paola dojdzie to chyba zacznę oglądać odcinki jak szalona byle tylko jak najszybciej dojść do końca wątku z nią

Trochę czegoś nie pojmuję

RBD dopiero co powstał, a zespół ma już gotowe aż trzy piosenki, które zaśpiewali na żywo

Żałuję tylko też, że te piosenki są puszczane z playbacka np. jak mają gdzieś występ

Diego to prawdziwy romantyk

Cudownie było jak razem z Rob wykonywali Una cancion i te ich wspomnienia z początku znajomości

Mam nadzieję, że dla Paoli aż taki romantyczny nie będzie

I jeszcze trzeba pochwalić postawę Diegusia względem rodziców Nico, wspaniale się zachował dając im czek z koncertu na leczenie ojca Nico, a także dał pieniądze z własnej kieszeni

W głębi duszy Diego ma wielkie serce, jest bardzo empatyczny i wrażliwy

hayleyss · Wysłany: 18:21:14 04-01-21 Temat postu:

A Roberta już wyjechała do Hiszpanii? Bo chyba jakoś chwilę później pojawi się Paola. Tak mi się coś kojarzy

justyn.13 · Wysłany: 19:10:03 04-01-21 Temat postu:

hayleyss jeszcze nie

Właśnie jestem po 62 odcinku i muszę powiedzieć, że Mia w tym odcinku podniosła mi nieźle ciśnienie swoim zachowaniem

Franco dał jej czek dla Miguela na operację ojca Nico, a ta się zachowała jak rozkapryszone dziecko i nie chciała dać mu tego czeku. Strasznie tutaj mnie rozczarowała. Ale przemowa Madariagi dała jej do myślenia, aż w krzesło ją wbiło

Roberta też postanowiła dać jej nauczkę, trochę Rob przesadziła, ale po części Mia sobie zasłużyła

Z tą Hildą i jej skarżeniem na uczniów to same niezłe akcje wychodzą

Trochę staruszka denerwowała mnie tym jak atakowała uczniów np. Teo, ale jednak zrobiło mi się jej szkoda jak Pascual wysłał ją na przymusowy urlop. Widać, że ta praca jest dla niej wszystkim

justyn.13 · Wysłany: 0:49:17 05-01-21 Temat postu:

Z początku byłam zła na Mie za to jak postąpiła z tym czekiem od ojca na operację ojca Nico, na szczęście zrozumiała swój błąd i przeprosiła. Teraz za to nie spodobała mi się postawa Miguela

Mia nie miała złych intencji dając czekoladki do szpitala dla ojca Nico, to był ładny gest z jej strony, a Miguel od razu tak ostro na nią naskoczył

Vico nastawiła Celinę przeciwko Mii tylko z tego powodu, żeby zniechęcić Celi do spotykania się z jej bratem. To było egoistyczne z jej strony. Liczę, że gdy Mia dowie się o tym prawdy, to razem z Celiną obrażą się na nią i przez jakiś czas nie będą się do Vico odzywać, może dzięki temu przez to ona dostanie w końcu nauczkę i poczuje co to znaczy być odrzuconym przez przyjaciół z powodu intryg...

Coraz bardziej się obawiam, że Joaquin będzie chciał wrobić Tomasa w handel narkotykami. I po co Tomas się z nim w ogóle zadał? Oby tylko przez to nie miał jakiś większych problemów, liczę, że Madariaga oczywiście jak coś to mu pomoże

natalia** · Wysłany: 17:12:02 05-01-21 Temat postu:

Alma faktycznie jest dobrą matką bo dba o córkę i zawsze Ją broni
tylko uważam , zę do szkoły powinna inaczej sie ubierać bo często miała stroje jakby zeszła dopiero co ze sceny hehe
moze dlatego Rob czuła sie gorsza i była zazdrosna bo jak matka pojawiała się w szkole to budziła duże emocje w uczniach czy dyrektorze przede wszystkim hehe

Adam · Wysłany: 23:50:40 05-01-21 Temat postu:

Szybko idzie Ci oglądanie ale nic dziwnego.

Mój absolutny top produkcji Televisy.

Doña Hilda była zabawna.

Te jej "silencio" mnie rozwalało.

Z postaci najbardziej lubiłem Robertę, Lucjan, Almę, Marcelino oraz profesora Madariagę. Obecnie teraz oglądam telkę.

justyn.13 · Wysłany: 0:03:30 06-01-21 Temat postu:

Adam to masz aż 440 odcinków, więc się nie oczołgam, bo inaczej chyba pół roku zajęłoby mi oglądanie, a tego nie chcę

Ja tam zawsze szybko telki oglądam

Fajne jest to jak wszyscy jednoczą się wspólnie w jakieś sprawie i działają razem

Tak było np. w przypadku Tomasa, gdy został oskarżony o handel narkotykami. Nikt go od razu nie skreślił, nie ocenił, tylko postanowili mu po prostu pomóc. Podobało mi się to jak Miguel i Giovanni zaatakowali Joaquina w obronie Tomasa

Szkoda tylko, że jeszcze Diega z nimi nie było, bo dopiero wtedy by się działo, a on już wcześniej miał ochotę przywalić temu głupkowi

Joaguin teraz zarywa do Pilar i Vico jednocześnie. Ta Vico też nie lepsza, bo wie, że ten spotyka się z Pilar, a pozwala mu się do siebie zbliżać

Augusto to chyba faktycznie zakochał się w Celinie. Spotyka się z nią normalnie, nie wstydzi się jej, zabiera w różne miejsca i w ogóle. Ciekawe dlaczego zerwą

Matka Lupe jest niemożliwa. Wstydzi się młodszej córki, zamyka ją w czterech ścianach. Nie powinna tego robić. Przez swoje zachowanie sama krzywdzi Dulce. Mała musi się prawidłowo rozwijać, poznawać świat, ludzi, a nie siedzieć cały czas w zamknięciu, bo później będzie jeszcze ciężej do niej dotrzeć.

Boże! Czy naprawdę serio musieli pokazać nam kampanię wyborczą starego Bustamante?

Aż normalnie śmiać się chciało jak słuchało się tych jego głupot

Nic dziwnego, że biedny Dieguś się zanudził

Pilar do Giovanniego - " Jesteś taki zwyczajny"

Problem w tym, że on wcale nie jest zwyczajny, tylko jedyny w swoim rodzaju