|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
K@sicQ Mocno wstawiony
Dołączył: 17 Lut 2007 Posty: 5835 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:55:42 23-06-08 Temat postu: |
|
|
madlen312 napisał: | no dzięki Carmit za wsparcie bo już się bałam że mnie za te słowa zlinczujecie |
jestem kolejna która tego nie zrobi |
|
Powrót do góry |
|
|
vivir Idol
Dołączył: 05 Maj 2008 Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:57:41 23-06-08 Temat postu: |
|
|
Ja też uwielbiam Rob |
|
Powrót do góry |
|
|
madlen312 King kong
Dołączył: 28 Mar 2008 Posty: 2807 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:00:51 23-06-08 Temat postu: |
|
|
Hahna w sumie zgadzam się z Tobą a już najbardziej w związku z tym że Valeria się panoszy jak wielka pani Colluci no menda i tyle ja nie mówie żeby nie pomagać Mii ale żeby ta pomoc w granicach ludzkich się odbywała a nie Mia na 1. miejscu a potem własna córka ale jeden + dla Almy mały ale jeden bo przyszła do Roberty i spytała się o to czy może prowadzić lekcje tańca szkoda że już nie dokończyła swojego wyznania |
|
Powrót do góry |
|
|
Hahna King kong
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 2116 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 04' N | 19° 27' E xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:35:45 23-06-08 Temat postu: |
|
|
Może mi się wydaje, ale jej chyba nie chodziło o kurs tanca, tylko właśnie o przyjęcie Mii. No ale nie jestem pewna. madlen312 ja sie z Tobą zupełnie zgadzam że Roberta ma byc na 1 miejscu, nawet nie dawno stoczyłam o to bój z....kimś tam nie pamiętam XD XD
Chciaż uwiebiam Roberte, to Mie tez lubię i współczuję jej, bo nawet ona z tym swoim "tak trudno byc mną!" (co faktycznie jest takie trudne, że ... nieważne XP) nie powinna byc tak podle potraktowana przez ojca XD XD |
|
Powrót do góry |
|
|
Niki15 Cool
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Prudnik
|
Wysłany: 22:47:39 23-06-08 Temat postu: |
|
|
Sorki wie ktoś może co to za piosenki w 123 odcinku były śpiewane jak wspominano młodośc tej historyczki? prosze o pomoc i z góry dziękuje |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:13:10 24-06-08 Temat postu: |
|
|
madlen312 napisał: | Hahna w sumie zgadzam się z Tobą a już najbardziej w związku z tym że Valeria się panoszy jak wielka pani Colluci no menda i tyle ja nie mówie żeby nie pomagać Mii ale żeby ta pomoc w granicach ludzkich się odbywała a nie Mia na 1. miejscu a potem własna córka ale jeden + dla Almy mały ale jeden bo przyszła do Roberty i spytała się o to czy może prowadzić lekcje tańca szkoda że już nie dokończyła swojego wyznania |
W sumie Alma też się nie pytała Roberty czy jej wolno oddychać, kolejny minus.l Wiem że jestem złośliwa i to pewnie mnie się teraz zlinczuje, ale kto tak najeżdża na biedną Rob i użala się nad Mią, chyba tylko jak i paru "śmiałków", bo na forum to 3/4 sympatycy Rob Ja naprawdę jestem dziwna, bo jestem dorosłą od dawna i jeszcze mi się nie zdarzyło, by moja matka prosiła mnie o pozwolenie na coś, chyba że chodzi o dotykanie tmoich prywatnych rzeczy i to nie zależnie od tego, czy miałam 10,15, czy 20 lat. Musiałam ją sobie chyba źle wychować bo widzę, że pytanie nawet czy wolno jej się z kimś przyjaźnić, czy nie jest na miejscu. Bo to jest mój wróg, pomijam już drobnostkę, że to nie wojna i nie ma wrogów, ale nawet jeśli to moja matka, to osobny, niezależny człowiek ode mnie i ma się prawo przyjaźnić z kim chce i nawet ma prawo urządzać przyjęcie komu chce. Zresztą mnie to też dotyczy, ja mam się prawo przyjaźnić z kim chcę, nawet z "wrogami" jej i urządzać im przyjęcia, a jej guzik do tego.
Krytykujesz za to Almę, ok, to odwróćmy sytuację, postawmy na miejscu Rob Almę, a na Almy Rob, bo Alma też ma "wrogów", a na pewno osobą której nie lubi jest Leon Bustamante, obraził ją, z tego co pamiętam to Rob wtedy też. I Alma zabrania kolegować, nawet spotykać (miłość kompletnie pomijam) Rob z Diegiem bo to syn jej "wroga". Czy te same argumenty jakie macie "za""użylibyście "za" Almą. Czy każdy jak tutaj równo piszecie nie wieszałby psów na Almie, że nie ma prawa wybierać i narzucać przyjaciół i sympatii córce. To działa w obie strony. Najśmieszniejsze że krytykujecie przy okazji Mię, ale nie za tego, za co powinna zostać skrytykowana Nikt jej tego nie wytknął, otóż Mia bardzo źle się zachowała wobec Almy, bo źle sie o Rob wyrażała i sprawiła jej tym przykrość, to zresztą było widać. Niby śmieszna ta scenka, "strzelMia" mnie zabiła, ale tekst, że poda do sądu Bóg wie kogo, bo sie w tym samym dniu co Rob urodziła już nie. to było bardzo nie na miejscu zachowanie Mii. Fani Rob zresztą też "zapomnieli" o uprzejmym zachowaniu Roberty wobec matki ("wyjdź i nie wracaj z kręcąc tym tyłkiem dopóki nie skończę szkoły") i najważniejsze okłamanie matki i złamanie danego jej słowa, nie będę uczyła, "ale ty nie wystartujesz w wyścigu "
Po prostu Alma nie powiedziała Rob, może ma zamiar jej to później powiedzieć, a co do przyjęcia, to przecież jej matka, jakby chciała je mieć, to by o nie poprosiła, co zresztą zrobi, pisanie o tym żeby ją wysłać na Antarktydę.... bez komentarza |
|
Powrót do góry |
|
|
Martynka_123 Dyskutant
Dołączył: 06 Kwi 2008 Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 0:21:58 24-06-08 Temat postu: |
|
|
Za chwilę pewnie zrobi się tu kłótnia fanów Roberty z fanami Mii.
Zgadzam się z Tobą Jantar co do tego,że Roberta okłamała Alme i nie dotrzymała słowa i,że niektóre teksty Mii są nie na miejscu.
Trzeba się pogodzić z tym,że żadna z nich nie jest idealna |
|
Powrót do góry |
|
|
Hahna King kong
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 2116 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 04' N | 19° 27' E xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:36:52 24-06-08 Temat postu: |
|
|
Jantar troche mylisz pojęcia. Bo ja wkutar nie wieszam psów na Mii, tylko na Almie i wybacz, ale dalej uważam że Alma w pewnym sensie zdradza Roberte.
Piszesz:
Krytykujesz za to Almę, ok, to odwróćmy sytuację, postawmy na miejscu Rob Almę, a na Almy Rob, bo Alma też ma "wrogów", a na pewno osobą której nie lubi jest Leon Bustamante, obraził ją, z tego co pamiętam to Rob wtedy też. I Alma zabrania kolegować, nawet spotykać (miłość kompletnie pomijam) Rob z Diegiem bo to syn jej "wroga".
Tutaj własnie jest to nasze sławetne oko za oko. Przeciez Diego nie jest odpowiedzialny za to co robi Leon. Leon żyje swoim zyciem, aDiego swoim, fakt że jest tu pewna presja ojca na syna, ale to nie ma związku teraz. A Mia w jakiś sposób jest dpowiedzialna za to co robi Alma, bo sama do niej wydzwania, prosi o pomoc itd mimo ze wie, jaka będzie reakcja Rob i bardzo egoistycznie podchodzi do tego tematu. tak jak dzisiaj nie interesuje ją co czuje Rob, wazne żeby Alma zrobiła jej przyjęcie urodzinowe, bo jak ono się nie odbędzie to nastapi koniec świata, totalna katastrofa, niebo przestanie byc niebieskie. Tak się cyba nie robi. Sama zauważyłaś że Mia nie szanuje nawet uczuć Almy, swojej przyjaciólki i obraża jej córkę, bo jak ona śmiała się urodzic tego samego dnia co Mia. Przeciez Mia teraz będzie się procesować! Bronisz Mii, to Twoja faworytka -ok. Ale zauważ że nieco za bardzo naskakujesz na Roberte, ale jakbys jej nie rozumiała. Wiem, masz absolutna rację, że Roberta nieco rządzi almą, i nie powinna pytac córki o każdą rzecz jaką zamierza zrobić i moja mama mimo że mam 20 lat nie pyta mnei czy wolno jej coś tam zrobić.
Co do
Fani Rob zresztą też "zapomnieli" o uprzejmym zachowaniu Roberty wobec matki ("wyjdź i nie wracaj z kręcąc tym tyłkiem dopóki nie skończę szkoły"), to wybacz, ale nie wiem czy gdybys miała taką mamę jak Alma, i ona faktycznie(przyznaj sama) chodzi wiecznie roznegliżowana i czasami zachowuje się jakby była dalej na scenie, to miałabyś takie zdanie jak teraz. Apelujesz żeby sie postawić z drugiej strony, teraz Ty sie postaw. Myslisz że to tak fajnie życ w cieniu własnej matki? Zdziwiłabys sie.
najważniejsze okłamanie matki i złamanie danego jej słowa, nie będę uczyła, "ale ty nie wystartujesz w wyścigu " - to jest akurat dość dziecinna przekora. jeżelina coś Ci nie pozwalają to tymbardziej to zrobisz. To normalne, aczkowiek masz absolutną rację- niemoralne i bardzo nie fair. Niestety w 90% tak własnie postępujemy i nikt i nic niestety na to nie poradzimy.
A z wysyłaniem na Antarktydę, zgadzam się było to dość dziecinne, ale każdy ma prawo bronic swojego ulubieńca jak tylko umie. I niestety trzeba przyznać, że w samym potepieniu Almy było troche prawdy, bo jasne- niech przygotuje przyjęcie Mii- dlaczego nie? Dlaczego ma jej nie pomóc, ale niech robi tego w niewiem jakiej tajemnicy przed Robertą, tylko niech przyjdzie i powie. Gdyby przyszła i wprost powiedziała Robercie- słuchaj chcę pomóc Mii i zorganizowac jej przyjęcie, a może Ty tezbys chciała w tym roku? nie byloby to bardziej ok?
Jantar ni zrozum mnie źle, ja jak to napisałaś nie podejmuje próby "zlinczowania" Cię, tylko po prostu chciałam żebyś tez spojrzała na to z innej strony.
Pozdrawiam:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:04:42 24-06-08 Temat postu: |
|
|
Hahna napisał: | Jantar troche mylisz pojęcia. Bo ja wkutar nie wieszam psów na Mii, tylko na Almie i wybacz, ale dalej uważam że Alma w pewnym sensie zdradza Roberte.
A Mia w jakiś sposób jest dpowiedzialna za to co robi Alma, bo sama do niej wydzwania, prosi o pomoc itd mimo ze wie, jaka będzie reakcja Rob i bardzo egoistycznie podchodzi do tego tematu. tak jak dzisiaj nie interesuje ją co czuje Rob, wazne żeby Alma zrobiła jej przyjęcie urodzinowe, bo jak ono się nie odbędzie to nastapi koniec świata, totalna katastrofa, niebo przestanie byc niebieskie.
Pozdrawiam:* |
Ja właśnie Almy bronię, a nie Mii ja nie rozumiem na czym polega egoizm Mii i złe zachowanie Almy w tych telefonach. Wie jak będzie reagować Rob, ok, ale ze strony Rob to nie egoistyczne zabranianie tych kontaktów, przecież ta pomoc i te telefony nie maja z Rob nic wspólnego. Ani ją Mia nie namawia do działania przeciwko Rob (Alma już by na to pozwoliła )ani nic innego, to sprawa miedzy Almą i Mią, ich przyjaźni, kompletnie nie mająca nic wspólnego z relacjami Alma/Rob. Ja nie wiem gdzie ten egoizm. Jedyny jeżeli już błąd Almy, to to że sama powinna Rob powiedzieć o przyjęciu.
Co innego by było i te zarzuty byłyby całkowicie słuszne, gdyby na przykład zostawiła Rob, ta chciała przyjęcia i zajęła się Mią, to w 100% popieram, to Roberta jest jej córką, a Mia "tylko" przyjaciółką, ale Alma nie przedkłada Mii nad Rob. Że przyjęcie dla Mii jest ważne, ona taka jest, zawsze wygląd, strój były dla nie ważne, ona też ma swoje kompleksy i je pod tym płaszczykiem zewnętrzności ukrywa (sądzi że inni ją za głupią uważają, "jeden neutron" też robi swoje). Ja Mię skrytykowałam za coś innego. Nie miała prawa źle sie wyrażać o Rob do jej matki , to jest bardzo niewłaściwe i powinna Almę przeprosić, nawet jeśli jest zazdrosna że Rob ma Almę to jej nie usprawiedliwia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Anahi Giovanna Aktywista
Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 384 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:33:51 24-06-08 Temat postu: |
|
|
Ja zgadzam sie z Jantar
Te teksty Rob do Almy w stylu "Wyjdź i nie wracaj tu dopóki nie ukończe szkoły" - nigdy nie powinna odezwac się tak do matki, nie docenia tego co Alma dla niej poświęciła może nie spędzała z nią dużo czasu w dzieciństwie ale to jest jej matka która ja urodziła do której trzeba mieć szacunek ! A to pytanie do Rob czy może poprowadzić warsztaty taneczne to jest już nie na miejscu, bo ona ma już na tyle lat, żeby podejmować decyzje sama ! "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie" - chodzi mi o zachowanie Rob. Jak ona chce żeby matka była jej posłuszna jak tak czy inaczej skłamała ją w sprawie co do wyścigu bo powiedziała, że i tak pojedzie, nie mówiąc już o przyjaźni Mii z Almą, bo każdy sam sobie dobiera przyjaciół i nikt nikomu nie usiłuje ich dobrać... Jak Rob by chciała te urodziny tak bardzo to by sama poprosiła np. Alme o zorganizowanie. Mia prosi o wszystko Alme bo ta zastępuje jej matke, bo ojciec to inna sprawa, nikt tak nie zrozumie córki jak matka ! Skrytykowałam strasznie Rob ale to jest moje zdanie...
Ostatnio zmieniony przez Anahi Giovanna dnia 1:36:33 24-06-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
leon27 Mocno wstawiony
Dołączył: 08 Lut 2008 Posty: 5555 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:14:35 24-06-08 Temat postu: |
|
|
ale ja siez toba zgadyam anahi giovanna i z jantarem tez |
|
Powrót do góry |
|
|
Rocky Wstawiony
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 4489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: EWS - Mexico
|
Wysłany: 9:24:34 24-06-08 Temat postu: |
|
|
Ja ide sobie ogladnac powtorke |
|
Powrót do góry |
|
|
Jenny. Arcymistrz
Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 20236 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z serca Damona ! Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:27:20 24-06-08 Temat postu: |
|
|
Jantar znowu sie z tobą zgadzam xD No to wina Almy trzeba przyznać bo Mias to jej przyjaciółka a Rob cóka i powinna jej sama o tym powiedzieć xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Hahna King kong
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 2116 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51° 04' N | 19° 27' E xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:02:25 24-06-08 Temat postu: |
|
|
Jantar napisał: |
Ani ją Mia nie namawia do działania przeciwko Rob (Alma już by na to pozwoliła )ani nic innego, to sprawa miedzy Almą i Mią, ich przyjaźni, kompletnie nie mająca nic wspólnego z relacjami Alma/Rob. |
No MIa nie namawia do działania przeciw Rob, ale obraża Roberte, a Alma ma to gdzieś i nawet jak jest zaskoczona/ zasmucona, to tak naprawdę nic z tym nie robi. Poza tym ja nie przekreslam przyjaźni Mia-Alma, tylko uważam że obie powinny porozmawiac na ten temat z Rob. Poza tym uważam że Alma tak bardzo przyjaźni się z Mią, bo odpowiada modelowi córki jaką chciałaby miec Alma. I nie zapominajmy że wszytsko się tam sprowadza do Franco. A relacje Mia0Alma mają jednak związek z Robertą, bo ranią jej uczucia. Mii nieukłada się z Franco, więc ma Almę. Robercie nie układa sie z Almą, i nie ma nikogo. Wcale sie nie dziwię że jest zazdrosna o matkę i się wscieka, bo matka powinna byc lojalna wobec własnej córki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Natasza King kong
Dołączył: 28 Kwi 2008 Posty: 2375 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:55:17 24-06-08 Temat postu: |
|
|
Ja Wam napiszę tak jeśli ktoś bardziej uwielbia Rob to bedzie za nią a jeśli Miie to za nią
Znam już tu ludzi i wiem kto juest ich faworytką. I jeśli by nawet ktoś pisał prawdę o Mii lub Robercie to i tak będziecie bronić swoich pupili |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|