|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:10:16 02-07-08 Temat postu: |
|
|
No niby tak, kiedyś się przyznała, pamiętam tą scenę
Ale w rozmowie z Diego i innymi mówi całkiem co innego
Skoro się uważa za gorszą to po co innym mówi, że jest lepsza od Mii, niech traktuję Mię na równi z sobą |
|
Powrót do góry |
|
|
Saugaro Idol
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 1191 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:11:13 02-07-08 Temat postu: |
|
|
kaluniaa napisał: | zgadzam sie prawie z wszystkim oprócz tej "idiotki". Bywa naiwna ale idiotka - to za mocne słowo |
Dlatego napisałam to w cudzysłowie, bo Mia tylko czasami... no może trochę częsciej zgrywa słodką i pusta laleczkę. Szczerze to nie mogę sie doczekać jej głebokiej przemiany. Niech ją już ten Miguel w końcu odmieni... teksty ma dobre to fakt, czasami jest sie z czego pośmiać. Co do Roberty i Mii to przydałby im sie jakiś wspolny wrog na ktorym by mogly razem wyładowywac swoją frustrację a nie na sobie na wzajem. Ich kłotnie są bajeczne... jedna z najlepszych rzeczy w tym serialu, szczegolnie teksty o neuronie. Jesli chodzi o przyjecie to Mia była skłonna sie pogodzic ale Roberta czuła ze roni to jedynie z łaski... zresztą to tak zabrzmiało. Poza tym Mia zgodziła sie na wspolną impreze nie z powodu swojej ugodowości i checi lagodzenia konfliktow tylko po to by uspokoic Almę i żeby ta nadal chciała zorganizować przyjęcie dla ich obu a nie tylko dla Roberty. |
|
Powrót do góry |
|
|
bierdonka Mistrz
Dołączył: 11 Paź 2007 Posty: 14944 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z najstarszego miasta w Polsce
|
Wysłany: 11:31:00 02-07-08 Temat postu: |
|
|
to jest tylko taka poza Roberty zeby nie dac po sobie pznac ze czuje sie gorsza dlatego ciagle obraza Mie
a pozatym to Roberta jest zazdrosna o Alme bo Mia sie z nia zaprzyjaznila |
|
Powrót do góry |
|
|
Rocky Wstawiony
Dołączył: 13 Kwi 2007 Posty: 4489 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: EWS - Mexico
|
Wysłany: 12:25:20 02-07-08 Temat postu: |
|
|
Lizzie napisał: | Dużo osób krytykuję Mii, że źle się zachowuje
Mi nie podobało się to, że napluła na Miguela, wyraźnie przesadziła
Ale cofnę się do poniedziałkowego odcinka, kiedy Roberta kłóci się z Mią na temat przyjęcia
Mia już zgodziła się, żeby miały je razem, a Roberta dalej tego nie chciała, tylko wyzywała ją od idiotek jak zawsze, dopiero Diego ją przekonał
Myślę, że Mia byłaby skłonna się pogodzić z Robertą, ale ona zawsze musi się uważać za lepszą i traktować ją z góry
Jest zbyt pewna siebie, mogłaby choć raz się zastanowić, co jej dadzą takie kłótnie, to tak wygląda jakby ją to bawiło, że może się poprzezywać z Mią
Nie wiem dlaczego, ale Roberta chyba już zawsze będzie mnie denerwować |
Ja sie z Toba Zgadzam ale Rob mnie niedenerwuje |
|
Powrót do góry |
|
|
plamka2307 Idol
Dołączył: 27 Cze 2008 Posty: 1480 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chorzów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:37:47 02-07-08 Temat postu: |
|
|
Mi sie wydaje, że Rob właśnie zazdrosna jest, a potem i tak to sie zmieni |
|
Powrót do góry |
|
|
Lolita Idol
Dołączył: 16 Sty 2008 Posty: 1141 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ->Mexico City<- Elite Way School ^^ siedzę w ławce między Diegiem a Tomasem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:45:21 02-07-08 Temat postu: |
|
|
Poprostu, Roberta ma taki charakter. Ale trochę nieraz przesadza Ale i tak ją lubię |
|
Powrót do góry |
|
|
supergirl Debiutant
Dołączył: 24 Cze 2008 Posty: 25 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:08:08 02-07-08 Temat postu: |
|
|
Lizzie napisał: | Dużo osób krytykuję Mii, że źle się zachowuje
Mi nie podobało się to, że napluła na Miguela, wyraźnie przesadziła
Ale cofnę się do poniedziałkowego odcinka, kiedy Roberta kłóci się z Mią na temat przyjęcia
Mia już zgodziła się, żeby miały je razem, a Roberta dalej tego nie chciała, tylko wyzywała ją od idiotek jak zawsze, dopiero Diego ją przekonał
Myślę, że Mia byłaby skłonna się pogodzić z Robertą, ale ona zawsze musi się uważać za lepszą i traktować ją z góry
Jest zbyt pewna siebie, mogłaby choć raz się zastanowić, co jej dadzą takie kłótnie, to tak wygląda jakby ją to bawiło, że może się poprzezywać z Mią
Nie wiem dlaczego, ale Roberta chyba już zawsze będzie mnie denerwować |
dlaczego roberta ma sie zgodzic na przyjecie z mia? to ona jest ta zla?
wiadomo ze mia chce tego przyjecia to nawet nie obchodzi ja to czy roberta bedzie na nim czy nie. wkoncu ,,widzisz jak roberta wyglada???". mia pozatym ciagle ingeruje w jej relacje z mama. nie dziwie sie ze roberta wyzywa ja od idiotek. mia mysli tylko o sobie. czesto podkresla robercie ze alma woli ja. kto tu jest poszkodowany?
co to za matka ktora woli uszczesliwic jakas rozwydrzona dziewuche ktora krytykuje jej stroje niz wlasna corke? |
|
Powrót do góry |
|
|
Livia18 Prokonsul
Dołączył: 07 Lut 2008 Posty: 3706 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:42:33 02-07-08 Temat postu: |
|
|
ja je obydwie lubie sa smieszne a zarazem slodkie:P: |
|
Powrót do góry |
|
|
AsIuNiA_20 Debiutant
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:43:31 02-07-08 Temat postu: |
|
|
Jak bym była na miejscu Almy to bym nie urządziła przyjęcia Mii. Mia krytykuje jej ubiór, obraża jej córkę, a poza tym to miała być kara za to, że Mia się tak nieładnie zachowała w stosunku do valerii. Moim zdaniem Franco odwołując jej przyjęcie postąpił słusznie, bo są pewne granice a Mia je wyraźnie przekroczyła.
Moim zdaniem powinna zrobić tylko Robercie urodziny, bo to właśnie ona jest jej córką i jeżeli Rob się niezgadzała na wspólną imprezę to nie powin na ona mieć miejsca, albo z tym fotografem. Najpierw go zatrudniła, potem on robił Rob zdjęcia w bieliźnie i jak Alma to zobaczyła to się na niego rzuciła i krzyczała i coś mówiła:"A ja chciałam cię zatrudnić na urodziny mojej córki...", potem mia powiedziała, że to dobry fotograf (jak robił zdjęcia Celi) i już Alm zmieniła zdanie i nagle znowu chce aby Simon robił zdjęcia. Rob krzyczała, że nie chce i wogóle, że robił jej zdjęcia, ale to nic nie dało bo i tak Alma robiła wszystko żeby Simon został fotografem Tak jakby bardziej ważna była opinia Mii niż własnej córki.
Ostatnio zaczęła mnie wkurzać Alma...
Ostatnio zmieniony przez AsIuNiA_20 dnia 14:45:26 02-07-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Niki15 Cool
Dołączył: 31 Sie 2007 Posty: 529 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Prudnik
|
Wysłany: 15:18:53 02-07-08 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie. Coraz czesciej denerwuje mnie Alma a wraz z nią Mia. Zawsze bardziej lubiłam Roberte chociaz czasem też nie zachowywała się w porządku.... wydaje mi się, że Mia ostatnio przesadza.
Niedość, że tak źle traktuje Miguela, broni Gastona, jest wredna w stosunku do Valerii to jeszcze próbuje ,,odebrac" Robercie" matke. Wiem, że ona jej nie miała i że w Almie ma najlepszą przyjaciółkę, ale żeby jej mówić źle na temat Roberty to przesada.... jak Alma sie wtedy czuje.... a Mii nie jest wstyd?
Co do Almy coraz czesciej zachowuje sie tak, jakby to Mia była jej córką, a nie Roberta. Nie dziwie sie Robercie, że jest o Mie zazdrosna czego skutkiem sa awantury i z Alma i Mia. Wiele razy powtarzala, że te dwie się dobraly, a ona jest z boku....
No coz.... Pewnie mam już wrogow w fanach Mii, ale takie moje zdanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ligia Idol
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Columbia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:33:27 02-07-08 Temat postu: |
|
|
Ja bardzo lubię Mie, ale też uważam, że ostatnio przesadza. Jeżeli już chce aby Alma urządziła jej to przyjęcie to powinna być trochę milsza dla Roberty. To w końcu matka tej drugiej. I jeszcze denerwuje mnie to jak ślepo ufa Gastonowi. Widziała chyba już wystarczająco dużo a jak tylko mężczyzna naopowiadał jej bzdur to ona zaraz mu uwierzyła. Na miejscu Miguela miałabym ją w nosie. Tylko, ze on jest w niej zakochany... No i uważam, ze Alma nie powinna organizować Mii urodzin, bo to miała być przecież dla niej kara za to, że zrobiła z Valerii złodziejkę. Ja rozumiem, że jej nie lubi, ale to z kradzieżą to była już lekka przesada. W ogóle Mia zachowuje się czasami tak dziecinnie, że powinna wreszcie dostać jakąś karę... |
|
Powrót do góry |
|
|
patusia55 Motywator
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 239 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:55:44 02-07-08 Temat postu: |
|
|
ja tak samo jak livia18 lubie je obie a co do urodzin to ja w przeciwienstwie do nich;p ciesze sie ze beda mialy razem urodziny. odcinek byl super najbardziej mi sie podobalo jak rob wyszla z lazinki w majtak i jak alma za nia gonila no i oczywiscie zazdrosc diega |
|
Powrót do góry |
|
|
Jantar Generał
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 7796 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:06:54 02-07-08 Temat postu: |
|
|
Mia jest wredna dla Valerii, która powiedziała, że jej nienawidzi bo jest córką Mariny i to nie jest ok (patrz post wyżej), ale Roberta, która jej dokucza z czystej zazdrości i przyjęcie też chce tylko dlatego, by Mii dokuczyć, bo takie imprezy jej nie bawią i nigdy się na nie nie zgadzała (chyba piątkowy odcinek, jak mówi o tym Diego, a ten że to świetny pomysł, bo razem zatańczą) to już jest ok, ona ma taki charakter, rozgrzeszenie nastąpiło. Sakramentalne "taka jest moja opinia" również.
Sami zobaczcie jacy jesteście "obiektywni"
Mówicie, że Rob ma kompleksy i dlatego tak się zachowuje. W sumie racja: jest gruba, brzydka, głupia, niezadbana itd. wiec jest usprawiedliwiona tylko przeczytajcie sobie co piszecie o Celinie, jak wyjeżdża z kompleksami: "jaka ona nudna", która w przeciwieństwie do Rob ma powody do kompleksów, której nawet własna matka za wygląd nienawidzi i sie jej wstydzi. Tak jest równa miara
Lizzie starała sie delikatnie zwrócić uwagę, że cokolwiek nie zrobi Rob, i tak jest usprawiedliwiona" taki ma charakter"., "biedna ma kompleksy", "ciężkie dzieciństwo", "zła matka" . Jeśli Alma jest złą matką, to co ma powiedzieć" Teo, Lupe, Celi, Nico, nawet Mia, którą matka zostawiła jak miała 2 lata i nie interesuje jej nawet czy nawet dziecko żyje i chociażby Jose, która nie zna matki, i za rok z taką Almą "złą matką" oddałaby pół życia. Naprawdę tego nie widzicie, że w porównaniu z problemami innych, to problemy Rob są naprawdę śmieszne, przynajmniej dla mnie bo Alma zawsze stoi po stronie Rob. Nawet Diego powiedział to Rob, że tego jej zazdroszczą u Almy, myślałam że dodarło do niej, ale średnio. Alma jej bezgranicznie ufa, mimo jej buntowniczego zachowania i nierzadko impertynencji, dlatego akceptuje jej decyzje i pozwala samej decydować o życiu.
Popatrzcie jak rodzice traktują Diega (wyszedł ze szkoły i nasłał ojciec szpiegów za nimi), Nica, (musi tak kłamać za odrobinę szczęścia). Właściwie tylko ją i Gio rodzice taktują tak jak powinni, jak siedemnastolatków, a nie dziesięciolatków i znamienne, że żadne tego nie docenia. (O Tomim nie piszę bo jego rodziców praktycznie nie ma, a Mig to od początku serialu jest pełnoletni wiec tu jest inna sytuacja. Ona sam o sobie decyduje).
Na szczęście przybywa fanów Rob, którzy by pochwalić swoją idolkę, nie muszą od razu wieszać psów na przeciwniczce, mało tego zauważyłam "niepokojący" objaw, że nawet od czasu do czasu ktoś jakąś wadę zauważy.
A propo Mii, ostatnio jest okropna, zaślepiona, nie tyle wierzy, co chce wierzyć w niewinność Gastona, by sie nie okazało że ją kolejna osoba zawiodła. Ale to droga donikąd, tylko zamykanie oczu na prawdę. Przez to zaślepienie nie zauważa coraz wyraźniejszych sygnałów wysłanych przez Miguela, Alma ma racje, popełnia duży błąd i przyjdzie jej za niego zapłacić. Najgorsze że nie widzi, że swoim zachowaniem najbardziej krzywdzi... siebie, bo zniechęca faceta którego kocha i na którym jej zależy. Te odcinki do urodzin w wykonaniu Mii są najgorsze |
|
Powrót do góry |
|
|
AsIuNiA_20 Debiutant
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:31:40 02-07-08 Temat postu: |
|
|
Tylko, że my tu mówimy apropo Mii i Roberty. Są dziewczyny, która ważą 60 kg i uważają, że są grube, a nie myślą jak się czują osoby, które mają 80 kg. Poprostu uż tak jest. Każdy ma tam akieś kompleksy według swojej miary. Rob wcale nie miała fajnego dzieciństwa. ociec je porzucił, ciągłe podróze, koncerty, Alma nie miała zbyt dużo czasu aby poświęcić go Robercie, nawet sama to mówiła. w sumie tak jak było mówione nigdy nie podcinała jej skrzydeł, to fakt, ale przecież rodzice nie są po to aby mówic rób co chcesz, tylko żeby wspierać i wogóle.
Mia zawsze była oczkiem w głowie tatusia, zawsze wszystko robił to co chciała, Peter to również jej bliska osoba, która nawet kiedy mia nie miała racji ją bronił. teraz Alma. Jest jej przyjaciółką a coraz częściej ją krytkuje i obraża jej córkę, naprawdę nie wstyd jej? No i uważa i mówi to Rob, że alma woli ją, co w pewnych momentach naprawdę ja to zauważam.Nie powiedziałabym, że alma zawsze staje po stronie Rob. ostatnio z tym fotografem, najpier rzuciła sie na niego a potem jak Mia mówiła, że to dobry fotograf to już zdanie zmieniła i już chce aby Simon robił te zdjęcia. albo z urodzinami. Nie widziałam, żeby stawała po stronie Rob. Chciała aby Mia miała razem z nią przyjęcie, chociaż roberta tego nie chciała.
Teraz Mia ma Gastona, któremu ufa, a Miguel z którym niby sie nienawidzi, on staje po jej stronie chce otworzyć jej oczy. a biedna Rob która się zakochała, tak naprawdę została oszukana. ten zakład, jak się dowie jak będzie rozpaczać.
Napewno po mojej wypowiedzi widać, że bronie Rob, ale to naprawdę nie jest tym spowodowane, że jest moją faworytką. Ja równiez uwielbiam Mię i sądze, że serial wieele by stracił gdyby jej nie było No, ale nie pochwalam jej zachowania ostatnio. lubiłam ją baardzo do momentu kiedy ośmieszyła publicznie Miguela i potem jak się zachowywała w stosunku do Valerii (w tym sklepie) to ze mowi Robercie ze Alma woli ja, zachowanie w stosunku do Almy i miga. Przeciez on chce dla niej dobrze, nie widzi ona tego?
Roberta przezywa Mie bo moim zdaniem ma powodu. Chodzi tu oczywiscie o Alme. A Mia jakie ma
|
|
Powrót do góry |
|
|
Isabela Arcymistrz
Dołączył: 09 Lip 2007 Posty: 65539 Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:45:47 02-07-08 Temat postu: |
|
|
Mnie denerwuje najbardziej, że Mia tak ciagle wierzy w Gastonowi. Mogłaby sie w koncu skapnąć, że to on ją okłamuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|