Telenowele

Justynka89 · Wysłany: 14:57:29 10-07-08 Temat postu:

No własnie

Po co oni przeniesli na 19 ?

Gislene · Wysłany: 16:07:19 10-07-08 Temat postu:

Ja osobiście wolałam o 16:30, bo o 19 nie mogę oglądać(TV4 jest tylko w pokoju rodziców, mój telewizor nie wiedzieć czemu, nie odbiera, a Fakty są przecież ważniejsce

), więc patrzę dopiero 9:55 rano.

Wczorajszy odcinek bardzo wzruszający i śmieszny. Giovanni super się zachował wobec rodziców i Vico. Widać, jak bardzo się zmienił. Akcje Almy i Franka na ranczo były prześmieszne. Najlepszą minę miała Valeria, kiedy w telefonie usłyszała głos Almy i dziwne dźwięki wydawane przez narzeczonego.

Roberta na motorze radziła sobie jak prawdziwy rajdowca, no ale to "prawie jak rower"

. Dobrze, że nic jej się nie stało. Było mi jej żal, kiedy słuchała audycji radiowej, w której Diego ją pozdrowił. Tomas jest niesamowity, nagle przeszła mu chęć na zerwanie z Pilar. Gaston rusza się jak słoń w składzie porcelany. Za to taniec Mii i Miguela był romantyczny i śliczny. Te ich spojrzenia. Szkoda, że w momencie, w którym chcieli się pocałować musiał zjawić się Gaston i znowu uprzykrza Miguelowi życie.

Gumisiowa · Wysłany: 16:09:52 10-07-08 Temat postu:

Gdybym tak na miescie spotkala tego gastona,to bym mu kłaki powyrywala!

Dzisiaj bedzie jeden z najciekawszych odcinkow

) '
ahh jeszcze tylko 3 h

)

Livia18 · Wysłany: 16:57:26 10-07-08 Temat postu:

odc bardzo fajniusi:P czekam dzis na nastepny:P

Rozalka87 · Wysłany: 17:06:34 10-07-08 Temat postu:

ja też czekam z niecierpliwością na dzisiejszy

athine · Wysłany: 17:12:37 10-07-08 Temat postu:

Łuh. Nadrobiłam odcinki

i wypiszę to co mi zapadło głęboko w pamięci.

Prawda wyznana przez Thomasa. Wkurzyło mnie to, że Thomas wtrącił się w nie swoją sprawę. To było okropne z jego strony jak później ciągle mówił do Diega że powinien mu podziękować. Przecież jak na dłoni było widać (i powinien się skapnąć, w końcu są przyjaciółmi) że jest zakochany w Rob

Wkurzył mnie też Diego, bo gdyby powiedział prawdę Thomasowi to nie byłoby takich splotów zdarzeń (to było raczej zagrania a'la Giovanni...)
W którymś tam odcinku na początku, Rob szła i mijała się z Mią korytarzem śpiewając kawałek "Tenerte y Querte", ostatnio ją dużo sluchałam więc byłam zachwycona *.*
Ostatni pocałunek Rob i Diega był śliczny.. ale szkoda że ostatni, bo coś nie wierzę, że Rob teraz będzie skłonna do besos...

Simon - ku mojemu zdziwieniu - jeszcze mnie nie wnerwia. Za to Gaston jak najbardziej... tego to bym normalnie jak najszybciej wysłała kosmos. Jaki kochany przy Mii i to wyznanie przed Franco

Scenki pomiędzy Almą i Frankiem warte śmiechu, naprawdę są genialne...
Thomas i Pilar to jedna wielka katastrofa. Zachowanie T. jest odrażające, ciekawa jestem jak opisał zerwanie Gio

Gio, gdy przyznawał się do rodziców - ten moment w ogóle, było to takie wzruszające że aż mi łzy stanęly w oczach. No i pocałunek z Vico gdy wyznał że ją kocha i że jest największym idiotą

Uważam że Pilar nieźle się wrobiła z tymi testami. Ukradła je, dała - chciała zrobić na złość matce, a tylko jej pomogła...

Fajnie że Gio wraca do szkoły i będzie się uczył. Brakowało mi go na lekcjach itd. Nareszcie będzie można go oglądać częściej...

Lujan i Teo razem! Jak mogłam o tym zapomnieć! Cieszę się strasznie z tego związku!

No ale Gaston śledzi Lujan ciagle i ona z chłopakiem nie może pobyć ...

Lupe i Nico - zaczynam coraz bardziej się do nich przekonywać, choć naprawdę nie mogę jakoś nabyć do nich jako pary szacunku, zawsze w myślach sobie drwię z ich dialogów...

(choć Lupitę wielbię, Nico mi do niej zupełnie nie pasuje i ... no nie mogę normalnie na nich razem aptrzeć

)
Cos jeszcze? nie mam pojęcia...

edit.
JAK MOGłAM! ... nic nie napisać o Mii i Miguelu

Więc: boskie z nimi są scenki, te kłótnie i tak dalej są warte cieszenia oczu. No i Miguel który tylko dla Mii (żeby jej otworzyć oczy) śledzi Gastona... *.*
Kochammmm...

Rocky · Wysłany: 18:18:17 10-07-08 Temat postu:

Oby dzis cos wiecej z MyMami bylo

Livia18 · Wysłany: 18:23:30 10-07-08 Temat postu:

to fajnie ze nas dogonilas teraz bd wiedziec na biezonco:P

Isabela · Wysłany: 18:35:28 10-07-08 Temat postu:

Ja za chwilę zamierzam oglądać odcinek wczorajszy, bo byłam w Poznaniu i nie zdążyłam wcześniej ściągnąć.

Carita · Wysłany: 18:36:16 10-07-08 Temat postu:

A ja znowu nie obejrzę premierowego odcinka... Jutro też nie... Załamka

Na szczęście jest internet i to forum

Vogue. · Wysłany: 18:47:46 10-07-08 Temat postu:

ROCKY,
też mam nadzieję, że dziś będzie więcej między MyM.
Oni są cudni

:*

Gumisiowa · Wysłany: 19:59:36 10-07-08 Temat postu:

jaaaaa,swietny odcinek!

Alma y Fraco aaaj! beso byl!

Diego chcial zaczac od poczatku,ehh ale Rob nie ugieta - ja bym mu dala szanse,tak slicznie na nia patrzył..

Miguel mnie dobil dzisiaj.. jak on moze,na dodatek pozniej na tej "imprezie"specjalnie poszedl do kolezanek gdy Mia sie na Niego patrzyla .. wrr

i ta serenada.fajny facet z tego Hilario,musialby przystojny jak byl w naszm wieku

a ta Go ziemia do kwiatkow no.. hah

Ale Simon jaki filozof,ale dobrze jej powiedzial,ze jest tchorzem.. ale do szkoly wrocila...
a Mia,widac bylo ze smutno jej sie zrobilo jak uslyszala ze Rob placze,ale jak zwykle neuron jedyny jaki ma jej sie przepalil.. "najwyzej dostanie zmarszczek" hahaha

SZKODA MI DIEGAAAAA i ROOOB!!!!!!

i w ogole to wycieli scene !!

bo Gio mowil cos ze"my chyba juz nie jestesmy razem"

a potem Vico,ze po tym co napislal Gio,nie chce Go widziec

fajnie ze pokazali jak ona sie o tym dowiedziala

jaja sobie robią no..

panna_p · Wysłany: 20:06:35 10-07-08 Temat postu:

odcinek fajny, ale znowu wycięli scenę, jak Vico spoliczkowała Gio. gdybym nie obejrzała wcześniej tego na yt, to pewnie nie wiedziałabym o co chodzi.

Olga · Wysłany: 20:09:18 10-07-08 Temat postu:

Matuchno! Wzruszyła mnie scena Rob i Diega. Diego miał miękki głos..

Kurcze.. Robcia jest nie ugięta.. Popłakałam się razem z Rob i Diegitem

Dwa razy beso dziś było

Świetny beso Almy i Franco. Pasują do siebie.
Piękny beso MyM. Dla Miga na pewno wiele znaczą pocałunki Mii.. Ale nie chce się przyznać..

(cwaniak!)
Niezła impra byłą.. Pilar i Gaston potrafią wszystko zepsuć!
A przecież Tomi prosił Gio o napisanie miłosnego.. czego.. a nie takiej klapy..

Szkoda mi Pilar.
Jak Mig nieźle pojechał Mii..

"nie lubię plastikowych lal z blond włosami" (czy coś w tym stylu) To było niezłe. Jak Mii zakręciła się łezka.. to automatycznie mi też sie zakręciła..

Alma nieźle pojechała Franco.. że pocałował ja jakiś łysy obleśny typ

O i nie było zapowiedzi! Wreszcie!

Gumisiowa · Wysłany: 20:09:46 10-07-08 Temat postu:

a bo Vico myslala,ze Gio to dla Niej pisze i dlatego Go spoliczkowala?
jak zwykle takie momenty musza wycinac..