Telenowele

justyn.13 · Wysłany: 22:29:15 11-02-23 Temat postu:

Fernando jest okropny. Jak on w ogóle traktuje ludzi. Uważa swoich pracowników za niewolników, pomiata nimi, gardzi, upokarza. Oni i tak długo pozwalali na takie traktowanie, ale w końcu zaczęli się stawiać. Wypadek niczego go nie nauczył, a raczej stał się po nim jeszcze gorszy.

Rocio dla mnie to jedna z gorszych Protek. Bierna, mdła i bez ikry w sobie, zyskuje tylko w konfrontacjach z Veronicą, jedynie wtedy pokazuje pazur.

justyn.13 · Wysłany: 0:00:58 15-02-23 Temat postu:

Zdradzona miłość zaliczona!

Dla mnie była to przeciętna telenowela. Nie była jakoś nadzwyczajnie dobra, ale nie była też zła, jak to mówią ujdzie w praniu

Ostatnio napisałam, że Rocio jest jedną z gorszych Protek, ale chyba lekko przesadziłam z tym stwierdzeniem, są gorsze Protki w telkach

Nie było chemii między Protami. W miłosnych scenach to Valentino wykazywał się inicjatywą, Iran czasami wyglądała jakby grała od niechcenia, jakby na siłę była zmuszana do kochania się ze swoim ekranowym partnerem. Wkurzało mnie to, że wszyscy tak się bali Veronici, Rocio, Guilerrmo, Fabiola, Mateo. Wystarczył jeden jej szantaż i wszyscy milczeli. Z Veronici taka villana jak ze mnie baletnica

Tutaj w ogóle nie było mocnych czarnych charakterów. Największy absurd telki to ekspresowe wybaczenie Sandry zdradę Gustava. Jednego dnia Sandra przyłapuje męża z kochanką, a następnego dnia wybacza mu to. Podobał mi się wątek przyjaźni Rocio i Zoily. Mieć taką przyjaciółkę jak Zoila to prawdziwy skarb

Także świetnym wątkiem było pokazanie rozwoju zawodowego Protki przez całą telenowelę. Moją ulubioną postacią była Brenda. To była złożona i wielowymiarowa bohaterka. Brenda była szalona, miała problemy psychiczne, ale to była wina Fernanda, on doprowadził ją do takiego stanu. Kibicowało się jej! Margarita była świetna w tej roli

Największą pozytywną przemianę zewnętrzną przeszli: Janet, Mateo, Guilerrmo i Fernando. Ulubiony etap: Końcowe odcinki! Moja ocena telki to 5/10