Telenowele

mania · Wysłany: 20:29:36 12-09-08 Temat postu:

Dla mnie ta scena powinna być trochę bardziej dramatyczna - Esmeralda ze znudzoną mią zrobiła cia-ach! i po wszystkim...
Dziś najlepsza scena z Diegiem, - gdy podpuszczał Montero i usiadł sobie pod tym listem gończym

.
Też wyjątkowo podobają mi się czarne charaktery

Pysia · Wysłany: 10:56:11 13-09-08 Temat postu:

batonik · Wysłany: 13:04:09 13-09-08 Temat postu:

Mnie też Esmeralda zdenerwowała tym dąsaniem się na Diega. Ale jeszcze bardziej podlizywaniem się Monterowi, niby na złość Diegowi. No i ma za swoje

Gdyby się tak nie zachowała, ojciec Diega być może wyskoczyłby pierwszy z prośbą o jej rękę dla syna. Choć podejrzewam, że dla Fernanda i tak nie miałoby to znaczenia...

Queen Bee · Wysłany: 13:18:09 13-09-08 Temat postu:

Ciekawa jestem, jak zareaguje Esmeralda na wiadomośc o swoim ślubie z Montero...szczególnie, że Fernando nie rozmawaiał z nią wcześniej na ten temat (w końcu jemu to na rękę - pozbędzie się Esmeraldy, która go denerwuje i uzyska milczenie Montera w sprawie zabicia wysłannika wice króla), na jej miejscu byłabym zaskoczona i zła i nie zgodziłabym się, ale w końcu Esmeralda obraziła się na Diego (mogłaby już przestac byc dla niego taka niemiła), więc różne rzeczy mogą jej przyjśc do głowy i zgodzi się na ten ślub...czekam na poniedziałkowy odcinek

batonik · Wysłany: 13:22:11 13-09-08 Temat postu:

Mnie się wydaje, że zareaguje od razu spontanicznie i zacznie krzyczeć na Fernanda

Mysle, ze mimo swojego całego obrażalstwa nie zgodzi się wyjść za Montera.

Marisol · Wysłany: 14:44:34 13-09-08 Temat postu:

Co się dzieje z linkiem do 6 odcinka w jakości 500 MB? Próbuję ściągnąć ale wyskakuje mi, że nie mogę zapisać pliku.

Nevisse · Wysłany: 16:22:40 13-09-08 Temat postu:

Ustronianka · Wysłany: 1:21:15 14-09-08 Temat postu:

Ta tela jest boska <3. Ledwo 10 odcinków widziałam, a już nie mogę się oderwać

. Cudna historia i czarne charaktery. Największe emocje, póki co, wzbudza we mnie wątek Maria Pia- Fernando. Nie lubiłam Peniche, ale tutaj nawet mi się podoba. No i aktorka bardzo fajna

Aaa i to co muszę jeszcze dodać.
Favela jest świetna! W końcu spodobała mi się w jakiejś roli. Piękną parkę tworzą z Chrisem

Lizzie · Wysłany: 15:31:42 14-09-08 Temat postu:

Podobała mi się w ostatnim odcinku bardzo scena wejścia Esmeraldy w zielonej sukni

Aż animki z niej zrobiłam

Ładnie Esmeralda wyglądała...i widać doskonale sobie zdaje z tego sprawę, że jest piękna, bo tak dumnie wyszła

Lizzie · Wysłany: 15:32:45 14-09-08 Temat postu:

Podobała mi się w ostatnim odcinku bardzo scena wejścia Esmeraldy w zielonej sukni

Aż animki z niej zrobiłam

Ładnie Esmeralda wyglądała...i widać doskonale sobie zdaje z tego sprawę, że jest piękna, bo tak dumnie wyszła

Queen Bee · Wysłany: 16:24:51 14-09-08 Temat postu:

Tak ta scena była świetna i to spojrzenie Diega i Montero w kierunku Esmeraldy

Gislene · Wysłany: 18:18:52 14-09-08 Temat postu:

Dzisiaj obejrzałam sobie piątkowy odcinek, który był świetny. Najpierw rozmowa Esmeraldy z ojcem i Mariangel - zachowywała się super kiedy tak dumnie na nich patrzyła. Poza tym zaimponowała Marii Pii swoim zachowaniem wobec rodzącej kobiety. Garcia jest niesamowity. Wie, że nie powinien nic mówić, a mimo to zawsze wygada się przed Diegiem.

Almudenę lubię coraz bardziej. Podobała mi się jej wypowiedź do Mariangel, która obgadywała siostrę. Widać też, że jest zainteresowana Alejandrem ze wzajemnością. No i wreszcie ostatnia scena. Wejście Esmeraldy na przyjęcie w tej pięknej zielonej sukni było boskie. Montero i Diego mieli wtedy fajne miny. A ona taka dumna i pewna siebie. Ale nie ma się co dziwić, jest w pełni świadoma swojej urody. Ciekawe, jak zareaguje w poniedziałek na oświadczyny Montera. Interesujący jest też wątek Suplicios.

Gislene · Wysłany: 18:19:52 14-09-08 Temat postu:

Dzisiaj obejrzałam sobie piątkowy odcinek, który był świetny. Najpierw rozmowa Esmeraldy z ojcem i Mariangel - zachowywała się super kiedy tak dumnie na nich patrzyła. Poza tym zaimponowała Marii Pii swoim zachowaniem wobec rodzącej kobiety. Garcia jest niesamowity. Wie, że nie powinien nic mówić, a mimo to zawsze wygada się przed Diegiem.

Almudenę lubię coraz bardziej. Podobała mi się jej wypowiedź do Mariangel, która obgadywała siostrę. Widać też, że jest zainteresowana Alejandrem ze wzajemnością. No i wreszcie ostatnia scena. Wejście Esmeraldy na przyjęcie w tej pięknej zielonej sukni było boskie. Montero i Diego mieli wtedy fajne miny. A ona taka dumna i pewna siebie. Ale nie ma się co dziwić, jest w pełni świadoma swojej urody. Ciekawe, jak zareaguje w poniedziałek na oświadczyny Montera. Interesujący jest też wątek Suplicios.

Gislene · Wysłany: 18:20:52 14-09-08 Temat postu:

Dzisiaj obejrzałam sobie piątkowy odcinek, który był świetny. Najpierw rozmowa Esmeraldy z ojcem i Mariangel - zachowywała się super kiedy tak dumnie na nich patrzyła. Poza tym zaimponowała Marii Pii swoim zachowaniem wobec rodzącej kobiety. Garcia jest niesamowity. Wie, że nie powinien nic mówić, a mimo to zawsze wygada się przed Diegiem.

Almudenę lubię coraz bardziej. Podobała mi się jej wypowiedź do Mariangel, która obgadywała siostrę. Widać też, że jest zainteresowana Alejandrem ze wzajemnością. No i wreszcie ostatnia scena. Wejście Esmeraldy na przyjęcie w tej pięknej zielonej sukni było boskie. Montero i Diego mieli wtedy fajne miny. A ona taka dumna i pewna siebie. Ale nie ma się co dziwić, jest w pełni świadoma swojej urody. Ciekawe, jak zareaguje w poniedziałek na oświadczyny Montera. Interesujący jest też wątek Suplicios.

Gislene · Wysłany: 18:21:44 14-09-08 Temat postu:

Dzisiaj obejrzałam sobie piątkowy odcinek, który był świetny. Najpierw rozmowa Esmeraldy z ojcem i Mariangel - zachowywała się super kiedy tak dumnie na nich patrzyła. Poza tym zaimponowała Marii Pii swoim zachowaniem wobec rodzącej kobiety. Garcia jest niesamowity. Wie, że nie powinien nic mówić, a mimo to zawsze wygada się przed Diegiem.

Almudenę lubię coraz bardziej. Podobała mi się jej wypowiedź do Mariangel, która obgadywała siostrę. Widać też, że jest zainteresowana Alejandrem ze wzajemnością. No i wreszcie ostatnia scena. Wejście Esmeraldy na przyjęcie w tej pięknej zielonej sukni było boskie. Montero i Diego mieli wtedy fajne miny. A ona taka dumna i pewna siebie. Ale nie ma się co dziwić, jest w pełni świadoma swojej urody. Ciekawe, jak zareaguje w poniedziałek na oświadczyny Montera. Interesujący jest też wątek Suplicios.