Telenowele

ania199218 · Wysłany: 19:52:10 24-03-07 Temat postu:

Byłam wczoraj u weterynarza. I mój królik ma zapalenie spojówki w oku. Przepisał mu krople

Anhel · Wysłany: 14:15:07 25-03-07 Temat postu:

ania - nie martw się - pewnie wyjdzie w tego - tylko chroń go od przeciągów

co się z moimi królami stało? pozdychały...

od 5 roku życia zawsze hjakiegoś mam

czasem nawet 2 były

ale Smeruś bije wszystkich na głowe...

Ania:) · Wysłany: 15:05:11 25-03-07 Temat postu:

Ja dopiero mam 1 królikak w życiu bo wcześniej rodzice mi nie pozwolili.....

Aga;) · Wysłany: 15:16:23 25-03-07 Temat postu:

Ja mam już czwartego i ten mi najdłużej żyje już go mam 2 lata a tamte mi żyły tak do roku

Ania:) · Wysłany: 15:26:43 25-03-07 Temat postu:

Ja mam swojego już ponad rok wstawie zdjęcie jak znajdę kabel do aparatu:P

sister · Wysłany: 16:03:30 25-03-07 Temat postu:

oki, to czekam na zdjecie

Tymoszenko · Wysłany: 20:10:45 25-03-07 Temat postu:

Ania:) · Wysłany: 20:21:59 25-03-07 Temat postu:

A ile króliki żyją....bo właśnie doszłam do wniosku że nie mam pojęcia...

Tymoszenko · Wysłany: 20:23:41 25-03-07 Temat postu:

Żyją mniej więcej 7,8 lat, ale mogą też żyć nawet 10.

Ania:) · Wysłany: 20:43:45 25-03-07 Temat postu:

O to fajnie oby każdemu żyły jak najdłużej:)

sister · Wysłany: 21:42:41 25-03-07 Temat postu:

Aga;) · Wysłany: 22:44:45 25-03-07 Temat postu:

Anhel · Wysłany: 11:51:13 26-03-07 Temat postu:

no to padniecie bo moja chrzestna to ma królika już 18 rok!!! w prawdzie chłopak ledwo chodzi ale się jeszczedzirsko trzyma przy takiej dobrej opiece

moja chrzestna kupiła go sobie (dostała jak do szkoły chodziła) w między czasie zdążyła szkołe, studia skończyć, zaczęła pracować założyłą rodzinę i urodziła 2 dzięki - teraz jest z 3 w ciąży a królik dalej żyje

ania199218 · Wysłany: 11:58:40 26-03-07 Temat postu:

Ale to ten królik az tak długo żyje???

Anhel · Wysłany: 12:09:55 26-03-07 Temat postu:

no żyje - przecież go sobie nie wypchała i nie nosi ze sobą

już nie skacze tylko chodzi po mieszkaniu - większość czasu się wyleguje ale sprawia wrażenie jakby mu się wogóle nie uśmiechało na 2 świat schodzić

a jest już tak kumaty i oswojony że wie o której chrzestna z pracy przychodzi w mniej więcej w tych godzinach idze i siedzi pod drzwiami frontowymi

a teraz fotki mojego Smerusia

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]