Telenowele

Nevisse · Wysłany: 12:07:12 01-05-07 Temat postu:

Aha...
Ja też nie jestem HAPPY z powodu przebywania Ryana z Sadie...

kass · Wysłany: 12:39:29 01-05-07 Temat postu:

oni nie pasuja do siebie Ryan pasuje do Marissy i kropka

ann17 · Wysłany: 12:43:28 01-05-07 Temat postu:

Dokładnie. Z Sadie tylko wzrostem pasują

Nevisse · Wysłany: 12:53:08 01-05-07 Temat postu:

Tylko wzrostem... - dobrze napisane...
RYAN I MARISSA ---> POWINNI BYĆ RAZEM !!!

Julka · Wysłany: 10:52:24 02-05-07 Temat postu:

Bez przesady przecież bardzo dobrze sie ze sobą dogadują

kass · Wysłany: 10:58:12 02-05-07 Temat postu:

no dobrze sie dogaduja ale nie widac chemii miedzy nimi

adriano17 · Wysłany: 11:15:37 02-05-07 Temat postu:

No właśnie, a pomiędzy nim, a Marissą była ona.

Nevisse · Wysłany: 11:39:40 02-05-07 Temat postu:

Tu nie chodzi o obrazek ich jako pary, tylko o tę chcemię...

LatinOvel · Wysłany: 11:56:09 02-05-07 Temat postu:

w poniedziałkowym odcinku The o.c. podobało mi się:

wyprawa Ryana i Sadie w poszukiwania ojca Johnnyego

jak wściekła Sadie próbowała rozwalić auto ojca Johnyego i jego bójka z Ryanem

gra w "rozbierangeo pokera" Sadie i Ryana w motelu

podchody "śledztwo" Summer i Setha w sprawie romansu jej ojca z Julie Cooper

propozycje Taylor co do umówienia ojca Summer z jakąś kobietą,aby nie czuł się samotny

Julka · Wysłany: 13:05:24 02-05-07 Temat postu:

moim zdaniem w związku ważniejsza jest wspólna rozmowa i wsparcie od namiętności i pożądania

Taylor · Wysłany: 14:58:06 02-05-07 Temat postu:

Szkoda że Marissa nie przyszała na to przyjecie, przeciez ona juz byla niedaleko... I głupio ze przyszla ta Sadie

Nevisse · Wysłany: 13:31:09 03-05-07 Temat postu:

Ja strsznie nie lubię tej Sadie !!!
Już wolę Kevina, tylko szkoda, że to negatywna postać

ann17 · Wysłany: 21:31:38 03-05-07 Temat postu:

Mnie Sadie jest obojetna, tylko mnie wkurza jej zwiazek z Ryanem

Taylor · Wysłany: 12:51:55 04-05-07 Temat postu:

Mnie też

a wogole to ja jej nie lubie

adriano17 · Wysłany: 12:54:16 04-05-07 Temat postu:

Ja też jej strasznie nie lubię.