Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Taylor Generał
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 8241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:41:04 19-09-07 Temat postu: |
|
|
Marissa i Summer przymierzały jakieś ciuchy, a Taylor postanowiła zagadac do Setha i Ryana...
-Nie wiecie czy Luke mówił coś o mnie?
-A co miał mówic? - zapytał zdziwiony Seth...
-No... yyy... hmmm... No wiecie... Czy mu się podobam czy coś w tym stylu?
Ryan i Seth znacząco popatrzyli na siebie i odpowiedzieli pełnym hurem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:02:29 20-09-07 Temat postu: |
|
|
-Nic nie mówił!
Taylor popatrzyła na nich dziwnie. Wróciła do dziewczyn, a Seth powiedział do Ryana :
-Lepiej nie pozwolić, żeby Luke zgorszył się przy Taylor. Przy niej to on nie przestanie mówić.
-Masz rację. Zadzwonię do Luke'a i go ostrzegę.
Gdy dziewczyny wybrały już sobie stroje, przy parkingu zatrzymał ich ochroniarz.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Taylor Generał
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 8241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:53:00 20-09-07 Temat postu: |
|
|
I kazał im wyjac rzeczy z torby...
Dziewczyny popatrzyły się na siebie i po chwili zrobiły to co im powiedział. Po mpewnej chwili...
-Dobrze możecie isc - powiedział ochroniarz, który wszytko przeszukując był trochę zdezorientowny przeszukaniem
Gdy wracały do domu podrzuciły Taylor do domu i same poszły się przygotowac na bal... |
|
Powrót do góry |
|
|
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:12:54 30-12-07 Temat postu: |
|
|
Jednak w domu okazało się że sukienka Summer jest porwana z tyłu.. Postanowiła pojechać do sklepu i ją zwrócić. W centrum spotkała.. |
|
Powrót do góry |
|
|
aNek (; Komandos
Dołączył: 18 Lut 2007 Posty: 791 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z brzuszka mamy ;P
|
Wysłany: 21:24:32 03-01-08 Temat postu: |
|
|
Luka z matka Marissy i ze zdumieniem spogladala na scene ktora miala miejsce. Po powrocie ze sklepu nie wiedziala czy powiedziec o wszystkim Marissie dlatego opowiedziala wszystko Sethowi:
-Wiesz Cohen spotkalam wlasnie w centrum Luka z mama Marissy.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa. Arcymistrz
Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 50981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:54:57 20-02-08 Temat postu: |
|
|
-pewnie robiła zakupy zaśmiał się Seth
-Haa dobra idź muszę sie naszykować na bal odp Summer
W domu Marissy!
Ostatnio zmieniony przez Mischa. dnia 20:03:11 20-02-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:06 20-02-08 Temat postu: |
|
|
Ryan zaproponował Marissie wspólny wypad za miasto.
- Jasne! Chętnie pojadę się przewietrzyć.. - powiedziała Marissa.
Ryan poszedł do domu się spakować a Coop w domu usłyszała, że przyszła jej mama.. z Lukiem.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa. Arcymistrz
Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 50981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:26:15 20-02-08 Temat postu: |
|
|
-Co w tu robicie? odp Mari a jest ss wiec wybacz niechce go tu widziec idę
-Oh Marissa myślałam że będziesz później a bal odp Juli?
Idę mam dość a bal jest o 19 a jest 14 idę i nie chce Luka tu widzieć
Na spacerze z Rayanem
Marissa mówi.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:23:46 21-02-08 Temat postu: |
|
|
-W moim domu zobaczyłam Luke'a i moją mamę razem...
-Jak to razem?- zapytał zdziwiony Ryan.
- Przyszli razem do naszego domu..
- To jeszcze nic nie znaczy - odparł Ryan i poszli do domu Cohenów.
-Bal się zbliża - zawołała Kirsten z kuchni - Przyszykowani już?
-Jasne - odparli Marissa i Ryan.
Sandy.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa. Arcymistrz
Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 50981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:41:20 21-02-08 Temat postu: |
|
|
-Tak Kirsten przecież wiesz że ja jestem zawsze naszykowany
-Oh tak odp Kiresten
-Tylko przeprasujesz mi marynarkę odp Sandy
-oh dobrze szybko odp Kirsten
-A Seth i Summer odp Sandy a dziękuje Ci?
-Przyjadą sami odp Marissa
-A tak odp Sandy
18.45:
-Za chwile zacznie sie bal osp Marissa
-Tak pow Rayan ale........ |
|
Powrót do góry |
|
|
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:09:18 05-03-08 Temat postu: |
|
|
ale nie mogę się dodzwonić do Setha.. Gdzie on może być?
-Nie wiem.. Odpowiedziała Marissa - spróbuję zadzwonić po Summer.
Gdy Marissa dzwoniła do Summer, do domu wpadł nieoczekiwany gość, a był to.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa. Arcymistrz
Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 50981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:56:48 07-03-08 Temat postu: |
|
|
Look zdenerwowany i przestraszony.
Na balu:
-Nie mogę się dodzwonić do Summer odp Marissa
-A ja do Setha odp Rayan coś musiało sie stać jedzmy
-Dobrze odp Marissa
Po drodze... |
|
Powrót do góry |
|
|
Taylor Generał
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 8241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:39:20 08-03-08 Temat postu: |
|
|
...zobaczyli ich samochód. Okazało się że milei wypadek... |
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa. Arcymistrz
Dołączył: 20 Lut 2008 Posty: 50981 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:45:02 08-03-08 Temat postu: |
|
|
Marissa w krzyku i zaniepokojeniu dzwoniła po karetkę
Rayan zaś próbował ich wyciągnąć.
W szpitalu:
Seth i Summer czują sie już dobrze. Do szpitala przyjechali Kirsten i Sundy(nie pamiętam jak sie pisze)
-Wiesz Marissa mówi Rayan dobrze że im sie nic nie stało
-O tak odp Marissa.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Taylor Generał
Dołączył: 27 Sty 2007 Posty: 8241 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:57:39 08-03-08 Temat postu: |
|
|
Nagle podszedł do nich lekarz...
-To wy jesteście znajomymi Setha Coehna i Summer Roberts?
-Taaaaak - odpwoedzieli hurem przyjaciele.
-Niestety Summer doznała lekkiego oszłomienia, a Seth niestety jest w cięzkim stanie - powiedział lekarz... |
|
Powrót do góry |
|
|
|